18miesięczne dziecko porażone prądem. Jest w ciężkim stanie. Tajemnicza śmierć wójta Jaworza. Są wyniki sekcji zwłok
19 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 12701 Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 IP: Poziom: Starszak 9 stycznia 2012 20:42 | ID: 722366 Obserwując zachowanie swojego dziecka zauważyłam że przechodzi przez dziwne - ponoć prawidłowe- etapy w swoim rozwoju. Najpierw niemiłosiernie ciągnął za włosy...minęło, potem gryzł... minęło, a teraz bije. Nie można przy nim się śmiać ponieważ podchodzi i stara się uderzyć, jeśli się zdenewuje też uderzy. Kochani rodzice kiedy ten etap mija???? Aż boje się pomysleć co będzie następne. 9 stycznia 2012 20:45 | ID: 722369 Witaj w klubie. Jednak ja i tak czuję się chyba bardziej zagubiona niż Ty. Kornelia właśnie jest na etapie pokazywania siłą, gdy jej się coś nie podoba. Moja starsza córka tak nie miała - dlatego się bardzo dziwię... i czekam aż minie. 2 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 9 stycznia 2012 20:50 | ID: 722372 My jak na razie tłumaczymy że nie wolno bić, ale wiadomo tak małe dziecko ma swój świat i swoje "małe zasady". Mam nadzieję że to w miarę szybko mija. 3 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 9 stycznia 2012 20:51 | ID: 722373 Uf, znaczy się nie tyko mój Kubuś wyciaga łapki w emocjach! 4 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 9 stycznia 2012 20:52 | ID: 722374 anetaab (2012-01-09 20:51:23)Uf, znaczy się nie tyko mój Kubuś wyciaga łapki w emocjach! No tak Kubusie się zmówiły ;) 5 Melisa Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41. Posty: 8231 9 stycznia 2012 20:55 | ID: 722377 Myślę, że jest to prawidłowe skoro robi tak większość dzieci. I nie jest to kwestia wychowania jeszcze bo są za małe. Oczywiście tłumaczyć już trzeba co wolno, a co nie. 6 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 9 stycznia 2012 20:55 | ID: 722379 moniczka81 (2012-01-09 20:50:58)My jak na razie tłumaczymy że nie wolno bić, ale wiadomo tak małe dziecko ma swój świat i swoje "małe zasady". Mam nadzieję że to w miarę szybko mija. Tłumaczę wiele rzeczy 10000000....razy , zawsze wtedy myśląc- czy On udaje, że nie slyszy, nie rozumie? No toć ile to można testować matkę?? 7 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 9 stycznia 2012 20:59 | ID: 722384 To naturalny etap rozwoju a nie bunt. :))))))) 8 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 9 stycznia 2012 21:02 | ID: 722386 alanml (2012-01-09 20:59:59)To naturalny etap rozwoju a nie bunt. :))))))) Uff troszkę mi ulżyło :) A kiedy to mija?? 9 stycznia 2012 21:05 | ID: 722390 Co u Was pomaga? Ja jak mówię, że nie wolno to zmienia się jedynie wyraz twarzy Kornikowej - z wrogości w uśmiech i bije dalej. Ale jak mówię spokojnie "cacy - cacy" to automatycznie zamiast uderzać rączką, zaczyna głaskać i mówić cacy - cacy. 10 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 9 stycznia 2012 21:12 | ID: 722393 myosotis24 06 (2012-01-09 21:05:59)Co u Was pomaga? Ja jak mówię, że nie wolno to zmienia się jedynie wyraz twarzy Kornikowej - z wrogości w uśmiech i bije dalej. Ale jak mówię spokojnie "cacy - cacy" to automatycznie zamiast uderzać rączką, zaczyna głaskać i mówić cacy - cacy. U mnie tak nie jest. Robi wrogą minę i znowu uderza. 11 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 9 stycznia 2012 21:12 | ID: 722394 u nas mała jest na etapie gryzienia i szczypania, tłumaczenie, podszczypywanie jej i podgtyzanie nie bo codziennie po kilka razy mi się oberwie też powoli wasze dzieci też walą głową np w ścianę czy o szafkę? 12 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 9 stycznia 2012 21:12 | ID: 722395 moniczka81 (2012-01-09 21:02:04) alanml (2012-01-09 20:59:59)To naturalny etap rozwoju a nie bunt. :))))))) Uff troszkę mi ulżyło :) A kiedy to mija?? i mi i mi, bo jak On ma teraz tyle siły to co będzie dalej 13 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 9 stycznia 2012 21:13 | ID: 722396 Maniuśka (2012-01-09 21:12:15)u nas mała jest na etapie gryzienia i szczypania, tłumaczenie, podszczypywanie jej i podgtyzanie nie bo codziennie po kilka razy mi się oberwie też powoli wasze dzieci też walą głową np w ścianę czy o szafkę? Scianę już zaliczyliśmy. Na szczęście minęło w miarę szybko. 14 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 9 stycznia 2012 21:13 | ID: 722397 Maniuśka (2012-01-09 21:12:15)u nas mała jest na etapie gryzienia i szczypania, tłumaczenie, podszczypywanie jej i podgtyzanie nie bo codziennie po kilka razy mi się oberwie też powoli wasze dzieci też walą głową np w ścianę czy o szafkę? Jaaaaaaasne i to z jakim zapałem. Hobby takie :) i jakoś nie boli, a nie daj Boże jak to zrobi niechcąco kiedy nie planował, no żal i rozpacz. 15 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 9 stycznia 2012 21:15 | ID: 722399 myosotis24 06 (2012-01-09 21:05:59)Co u Was pomaga? Ja jak mówię, że nie wolno to zmienia się jedynie wyraz twarzy Kornikowej - z wrogości w uśmiech i bije dalej. Ale jak mówię spokojnie "cacy - cacy" to automatycznie zamiast uderzać rączką, zaczyna głaskać i mówić cacy - cacy. Kuba reaguje różnie, raz zero wniku i uderza dalej, raz się śmieje i też nic sobie z tego nie robi, zdarzyło sie też pobeczeć z żalu, że mama psuje tak superową zabawęa pierwszy raz dostało mi się jak przyjechał Pan Tata- tak mnie dziecko ukarało 16 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 9 stycznia 2012 21:22 | ID: 722406 anetaab (2012-01-09 21:15:49) myosotis24 06 (2012-01-09 21:05:59)Co u Was pomaga? Ja jak mówię, że nie wolno to zmienia się jedynie wyraz twarzy Kornikowej - z wrogości w uśmiech i bije dalej. Ale jak mówię spokojnie "cacy - cacy" to automatycznie zamiast uderzać rączką, zaczyna głaskać i mówić cacy - cacy. Kuba reaguje różnie, raz zero wniku i uderza dalej, raz się śmieje i też nic sobie z tego nie robi, zdarzyło sie też pobeczeć z żalu, że mama psuje tak superową zabawęa pierwszy raz dostało mi się jak przyjechał Pan Tata- tak mnie dziecko ukarało to u nas też mała tak każe jej przestać i przerywam zabawe to wyje niemiłosiernie. Albo jak się popłacze bo tłumaczyłam jej wcześniej ze nie wolno i sadzam ją a potem na nowo tłumaczę to jesszcze bardziej wyje jak syrena, ale wtedy i pies się załącza więc mam w domu jak pzy jakimś pogotowiu czy innej jednostce pomocniczej! 17 aga_8666 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08. Posty: 5072 9 stycznia 2012 21:35 | ID: 722418 O mój Krystian też potrafi uderzyć, i to czasem tak mocno. Maniuśka (2012-01-09 21:12:15)u nas mała jest na etapie gryzienia i szczypania, tłumaczenie, podszczypywanie jej i podgtyzanie nie bo codziennie po kilka razy mi się oberwie też powoli wasze dzieci też walą głową np w ścianę czy o szafkę? O tak i to z jaką siłą. 18 majdosia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 18-11-2010 16:16. Posty: 488 10 stycznia 2012 00:56 | ID: 722553 Maniuśka (2012-01-09 21:12:15)Czy wasze dzieci też walą głową np w ścianę czy o szafkę? Tak Domi już prawie przestała to robić. Maniuśka (2012-01-09 21:12:15)u nas mała jest na etapie gryzienia i szczypania, tłumaczenie, podszczypywanie jej i podgtyzanie nie pomaga. Na gryzienie nie pomogło,dalej na szczypanie pomogło i potem udawała,że mama nie istnieje przez 40 minut:) A jak mam reagować jak jej się coś nie podoba i zaczyna krzyczeć?.Przeważnie udaje że nie słysze i nie widze czasem pomaga i przestaje i wraca do swoich coraz częściej krzyczy coraz mocniej,głośniej i potrafi tak stać przez pół godziny i krzyczeć. A co do bicia to ona też już powoli jej tłumacze że nie wolno to robi minkę jak do płaczu i zaraz znowu rączką we mnie. To co mam robić nie reagować?Tłumaczyć? Wasze dzieci są troszkę starsze to gryzienie,krzyki i bicie będą się tak ciągnąć? Ostatnio edytowany: 10-01-2012 01:00, przez: majdosia 10 stycznia 2012 04:55 | ID: 722573 U nas nic takiego nie było, ale jak cos idzie nie po mysli malej, to potrafi rzucic zabawka
Jak informuje Patrol 998 Małopolska, 18-miesięczny chłopiec został porażony prądem, prawdopodobnie dotknął uszkodzonego przedłużacza. Dziecko było reanimowane. W stanie ciężkim zostało przetransportowane do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Coraz częściej rodzice zastanawiają się, co powinno umieć mówić 18-miesięczne dziecko. Dzisiaj zadzwoniła moja klientka i poprosiła o indywidualną konsultację. Jej synek ma 18 miesięcy i jeszcze nie mówi. Wszyscy wokoło – zarówno rodzina jak i wychowawczynie w żłobku – uspakajają ją, że dziecko ma jeszcze czas, ale moja rozmówczyni wie, że rozwój dziecka zależy od bodźców, które docierają do mózgu z otoczenia, a za otoczenie odpowiedzialni jesteśmy my – powinno umieć mówić 18-miesięczne dziecko?Według profilu rozwoju mózgu, od dziecka 18 miesięcznego oczekujemy, że będzie rozumiało i wypowiadało od 10 do 25 słów lub wyrażeń, a więc matka ma podstawy do Ty także masz podstawy do obaw, spotkajmy się, aby opracować plan działań naprawczych. Sprawdź naszą ofertę. Możesz wybrać konsultację online (przez Skype), ale lepsze efekty przyniosą szkolenia. Wybierz:1. szkolenie grupowe, stacjonarne – najczęściej w Warszawie,lub2. indywidualne szkolenie online – przez Skype – jeśli przyjazd do Warszawy jest dla Ciebie efekty osiągniemy, jeśli poprawimy rozwój Twojego dziecka w szerokim zakresie, a nie tylko w zakresie mowy,znajdziemy i uzupełnimy zaniedbane obszary rozwoju,usprawnimy myślenie operacyjne, od którego zależy rozwój mowy, a zrobimy to przez wczesną naukę czytania i matematyki,zmodyfikujemy dietę, stwarzając lepsze warunki dla szybszego rozwoju,omówimy sposoby na motywowanie dziecka do mówienia, gdyż wywieranie presji i zachęcanie na siłę rodzi jego wybierz 5 szkoleń:Nauka czytaniaWczesna nauka matematykiRuch kluczem do inteligencjiRozwój emocjonalny Dieta i terapie naturalnePrzy zakupie 3 szkoleń otrzymasz rabat w wysokości 20%, a przy zakupie 10 szkoleń – rabat 30%.Jeśli jeszcze nie jesteś gotowy na wybór szkoleń, to przeczytaj poniższy artykuł lub umów się na rozwoju dzieckaW zakresie sprawności słuchowej matka nie ma zastrzeżeń. Twierdzi, że syn rozumie wszystko, albo prawie wszystko. Opowiedziała mi, jak bawią się Bitami inteligencji (Zestaw 2. Ptaki miejskie, Zestaw 3. Ptaki polskie). Dziecko jest w stanie rozpoznawać i wskazywać właściwe zdjęcia ptaków, kiedy matka wymienia nazwę. Przypomnijmy tylko, że kart jest 24. Wielu dorosłych nie zna nawet tylu gatunków ptaków, a nawet jeśli znają nazwę, to nie potrafią poprawnie wskazać ptaka. Często mylą kruka, gawrona, wronę, kawkę, szpaka i kosa. Tymczasem chłopiec rozpoznaje ptaki chłopiec wykonuje polecenia i reaguje w pełni poprawnie we wszystkich codziennych sytuacjach, co przekonuje matkę, że rozumie o czym się do niego mówi. Dlatego możemy powiedzieć, że dziecko w zakresie sprawności słuchowej osiągnęło właściwy dla swojego wieku poziom funkcjonalny mózgu: wczesny poziom korowy – V poziom mowy 18-miesięcznego dzieckaW zakresie rozwoju mowy wspomnianego chłopca trudno nawet powiedzieć, aby dziecko osiągnęło poziom czwarty: początkowy poziom korowy. Objawy są takie, jakby nie dokończony był rozwój III poziomu funkcjonalnego: Śródmózgowia. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w Kalendarzu rozwoju dziecka, do którego link zamieszczony jest pod mogą być przyczyny opóźnienia rozwoju mowy?Przyczyn może być bardzo wiele. Omówiłyśmy je z matką dziecka kolejno i zastanawiając się, jak im genetyczneNaturalne możliwości każdego dziecka są inne, bo różne są mózgi, jakie dziedziczymy po rodzicach. Matka chłopca jako dziecka mówiła bardzo dobrze w bardzo młodym wieku, podczas kiedy tata dziecka zaczął mówić późno. I nikt nie jest w stanie przewidzieć, rozwój którego rodzica dziecko będzie odzwierciedlać. Bo nie możemy zajrzeć do wnętrza mózgu i dowiedzieć się, z jakimi problemami się boryka. I nie ma to znaczenia, bo…Stymulacja mowy… poziom rozwoju nie jest czymś stałym. Jest procesem dynamicznym, zależnym od bodźców, które dostarczamy mózgowi. Dlatego nawet dziecko o początkowo gorszych warunkach neurologicznych, może osiągnąć dużo lepszy poziom rozwoju, jeśli tylko dostarczymy bodźców do rozwoju klientka dostarczała wartościowych bodźców. Wcześniej wzięła udział w kilku moich szkoleniach i uczyła już czytania oraz matematyki. Dlatego byłam pewna, że dostarcza właściwe bodźce również dla rozwoju słuchu i kluczem do rozwojuJeśli rozmawiamy o rozwoju mózgu, to nie wolno nam bagatelizować znaczenia ruchu. Ćwiczenia równowagi, ćwiczenia zapewniające właściwe ruchy mózgu w przestrzeni, ćwiczenia poprawiające połączenia między prawą i lewą półkulą powinny być ważnym elementem każdego dnia. Tymczasem o ile moja klientka ukończyła również szkolenie Ruch kluczem do inteligencji, to nie zapewniała dziecku wystarczających bodźców do prawidłowego rozwoju. Codzienne obowiązki i praca sprawiły, że zapomniała o tej sferze rozwoju. O ile nauka czytania i matematyki zajmują mniej niż minutę dziennie, to na rozwój ruchowy należy poświęcić około 15 minut dziennie lub omówiłyśmy, jakie ćwiczenia powinna codziennie robić z dzieckiem, abyśmy mogły być pewne, że dostarczyłyśmy właściwych bodźców i to codziennie. Przypomniałam jej program balansu pasywnego zaawansowanego, gdzie dziecko niemal jak w pigułce dostaje właściwą stymulację. Ćwiczenia wykonuje się szybko i nawet zapracowany rodzic jest w stanie je codziennie aparatu mowyOprócz usprawniania mózgu, omówiłyśmy także sposoby na ćwiczenie aparatu mowy. Chłopiec miał niewielki defekt, który został usunięty podczas drobnego zabiegu. Defekt ten był dziedziczny i mógł utrudniać poprawną wymowę. Dlatego zaproponowałam kilka ćwiczeń, które usprawniają mięśnie odpowiedzialne za artykulację i uelastyczniają aparat środowiskowe mające wpływ na rozwój mowyNa koniec dotarłyśmy do czynników, które mogą utrudniać rozwój mowy, a które nie są związane z dzieckiem i jego rozwojem. Skupiłyśmy się na otoczeniu aspektem jest dieta. Niektóre dzieci nie rozumieją poleceń tylko dlatego że pewne produkty żywieniowe spowalniają czas przetwarzania informacji przez mózg. Taki maluch ma nie tylko problem ze zrozumieniem, ale również z podjęciem reakcji. Wydaje się ona zbyt spowolniona. Przez nieodpowiednią dietę dziecko może być senne lub agresywne. Jak to możliwe?Krąży dowcip, że gdy opiekunka chce zemścić się na rodzicach, to przed ich powrotem do domu poda dziecku colę. Duża ilość cukru i kofeina spowodują, że malec “rozniesie dom” i nie będzie w stanie zasnąć. Ten wieczór nie będzie spokojny dla rodziców i na pewno skończy się dotyczące wpływu żywienia na działanie mózgu i układu neurologicznego są rzadkie, ale dzięki nim wiemy, że podając jedne produkty, a zapominając o innych, możemy doprowadzić nawet do objawów uszkodzenia mózgu. Dieta i techniki utrzymania zdrowia są tematem szkolenia Balans energetyczny, które w Warszawie odbędzie się dopiero za kilka miesięcy. Dlatego moja klientka rozważała indywidualne szkolenie czynnik odpowiedzialny za opóźnienie mowy, który nie jest związany z dzieckiem i jego rozwojem, to warunki, w jakich wychowuje się dziecko. Osoby w otoczeniu dziecka, poprzez swoje reakcje, potrafią nieświadomie blokować u dziecka chęć komunikacji. To częste przewinienie babć i rodzin wielodzietnych, które starają się szybko zaspokoić potrzeby dziecka, kiedy ono wskaże lub wyda z siebie jęk. Wtedy nie możemy mówić, że malec jest zmotywowany do poprawnego komunikowania błędem w zakresie rozwoju emocjonalnego jest naleganie i zmuszanie dziecka do mówienia. O ile pierwszy błąd da się łatwo naprawić, o tyle drugi zostawia trwałe ślady w psychice. Dlatego koniecznie rozważ udział w szkoleniu Rozwój dzieckaW przypadku mojej klientki problem leżał jednak gdzieś indziej – a mianowicie w żłobku. Początkowo klientka przekonywała mnie, że żłobek jest bardzo fajny. Wcześniej synek był w innym, gdzie zawsze zostawiała go we łzach i odbierała we łzach. Po miesiącu zmienili instytucję. Teraz idzie zadowolony i nadal jest zadowolony, kiedy go odbierają. Żłobek ma też dobrą opinię. Ale na jakiej podstawie?Często mamy ustalony pogląd i nie chcemy go zmieniać, bo jest dla nas wygodny. Jeśli dopuścilibyśmy myśl, że żłobek jest zły, to byśmy coś z tym musieli zrobić. Zmiana żłobka jest trudna, a rezygnacja ze żłobka rozwali cały nasz pięknie poukładany po dłuższej rozmowie, klientka przyznała się do szeregu wątpliwości, które pracowicie zagłuszała i nie pozwalała im dojść do głosu. Potwierdziłam, że jej spojrzenie na dziecko było zgodne ze zdrowym rozsądkiem, a oczekiwania żłobka niestety niemożliwe do realizacji w tym wieku – chyba, że zastosuje się szantaż emocjonalny lub przemoc klientka rozważała już wcześniej plan awaryjny, który rozwiązywał wszystkie problemy. Mam nadzieję, że będzie się go zastanawiamy się, co powinno umieć mówić 18-miesięczne dziecko, to rzadko myślimy o całościowym rozwoju dziecka i o poprawnym rozwoju neurologicznym. zazwyczaj skupiamy się na stymulacji słuchu i ćwiczeniach aparatu mowy u logopedy. Tymczasem nie są to najważniejsze działania. Zatem:1. Dostarczmy dziecku właściwej stymulacji w zakresie słuchu i mowy. Ważnym elementem jest też rozwój myślenia operacyjnego, które ma ogromny udział w osiągnięciach z zakresu mowy. Doskonałym sposobem bezpośredniej stymulacji słuchu i mowy oraz ćwiczenia myślenia operacyjnego jest wczesna nauka czytania i matematyki. Dzięki krótkim codziennym sesjom nauki można rozwijać słuch, mowę, wzrok, a także kreatywność, wyobraźnię, pamięć i myślenie czytania i matematyki we wczesnym dzieciństwie ułatwi też w przyszłości naukę szkolną. Aby się o tym przekonać obejrzyj poniższy dla rozwoju w opracowane przeze mnie metodzie Cudowne Dziecko:rozwinęło sprawność wzrokową u 70%przyspieszyło rozwój mowy u 60%pomnożyło inteligencję u 63%wzrosła ciekawość świata u 71%efekty zaobserwowano u 90%Powyższe efekty nie wymagają ani czasu, ani pracy, a jedynie systematyczności. Wystarczy codziennie raptem pół Dostarczmy dziecku właściwej stymulacji dla rozwoju mózgu w ogóle, również w innych obszarach. Jednym z najbardziej zaniedbanych obszarów jest sprawność ruchowa i manualna. Jeśli nie masz pewności, czy Twoje dziecko pełzało właściwym ruchem naprzemiennym z właściwą dynamiką, to mogło nie rozwinąć dwóch z siedmiu poziomów funkcjonalnych mózgu. Dlatego koniecznie przyjdź na szkolenie Ruch kluczem do nauka mowy jest uzależniona od odruchów, które mogły nie wejść pod kontrolę wyższych ośrodków mózgu. Na wspomnianym szkoleniu otrzymasz więcej szczegółowych informacji, jak dalej dziecku najlepsze warunki, w których może pracować system nerwowy i mózg. Poprzez odpowiednią dietę stwórzmy odpowiednie warunki do rozwoju dziecka. Tymczasem nieodpowiednia dieta utrudni poprawę czynniki psychiczne, które utrudniają dziecku postępy w zakresie mowy. Pomyśl, kto wychowuje Twoje dziecko i jak to robi. Być może to Ty nieświadomie nie stwarzasz dziecku dogodnych warunków, aby chciało rozpocząć komunikację. Jeśli potrzebujesz pomocy w tej kwestii, to możemy spotkać się na konsultacji indywidualnej, ale ze szkolenia Rozwój emocjonalny skorzystasz znacznie bardziej. Szkolenie zaczynamy od wypisania wszystkich problemów wszystkich uczestników, a podczas zajęć, omawiając różne techniki, rozwiązujemy te Dodatkowo, po odbytych szkoleniach możesz wykupić konsultację, na której omówimy ćwiczenia usprawniające aparat mowy. Ćwiczenia usprawnią mięśnie, które są później odpowiedzialne za artykulację. Wtedy konsultacje są w znacznie korzystniejszej cenie. Jednakże większość rodziców, którzy biorą udział w szkoleniach, uzyskuje na nich tak szeroką wiedzę, że nie potrzebuje szkoleń mogą też zostać objęci roczną opieką online. Podczas comiesięcznego godzinnego spotkania przez Skype omawiamy wszystkie bieżące edukacyjne wspierające rozwój mowyStymulacja słuchu, mowy i poszerzanie słownictwaMatka noworodka poprosiła męża o przeczytanie mu do snu książki – w ramach codziennego ( choć nowego) wieczornego rytuału. Mężczyzna parsknął śmiechem na widok bajek o księżniczkach i powiedział, że noworodek nic z tego nie zrozumie. Jako dziennikarz i historyk wziął książkę, którą musiał przeczytać, usiadł przy łóżku dziecka i czytał na głos. Zwyczaj ten kontynuował co wieczór. Czy możesz sobie wyobrazić, jaki zasób słownictwa miał ten maluch jako przedszkolak?Bity inteligencji to karty, które na jednej stronie zawierają piękną ilustracje dla dziecka, a na drugiej wiele pasjonujących informacji do przeczytania dla rodzica. Dzięki temu nie zabraknie ci pomysłów na codzienne opowieści i nigdy nie znudzisz dziecka, a opanowanym słownictwem znacznie przewyższy rówieśników. Ponieważ zestawy nie zawierają instrukcji, wcześniej weź udział w Mnożenie myślenia operacyjnegoPrezentacje wyrazów i zdań oraz wspólne czytanie książek może być świetną stymulacją w zakresie rozwoju słuchu i mowy oraz wzroku. Tak jak w pierwszym roku pokazywaliśmy niemowlętom kontrastowe czarno-białe karty, tak teraz potrzebujemy obrazy podobne, ale nie jednakowe czyli wyrazy. Czytanie dla rozwoju – opracowana przeze mnie metoda – u ponad 60% dzieci pomnożyła inteligencję i rozwinęła mowę – jednocześnie zapobiegając najważniejsze we wczesnej nauce czytania metodą Cudowne Dziecko jest to, że ćwiczy i rozwija myślenie operacyjne, które w osiągnięciach w zakresie mowy odgrywa nieocenioną znaleźć więcej wiedzy na temat mowy w rozwoju dziecka?Zapewne nadal zamartwiasz się, co powinno umieć mówić 18-miesięczne dziecko. Pełną wiedzę zyskasz podczas szkoleń. Jeśli jesteś zainteresowanymi dalszymi informacjami, aby upewnić się, ile zyskasz dzięki naszemu spotkaniu, to przeczytaj poniższą jedyną publikację naukową o rozwoju dziecka i wczesnej edukacji. Będziesz zaskoczony jak łatwo i można usprawnić działanie mózgu w okresie największej jego plastyczności, a więc do 6 roku życia. Poznaj nowe techniki pracy umysłowej i wykorzystaj je!Dowiesz się z niej:Jakie naturalne, wrodzone zdolności posiada każde dziecko i w jaki sposób pomagamy dzieciom je utracić?Dlaczego już w wieku 6 miesięcy zaczynamy tracić zdolności językowe i jak temu zapobiec?W jaki sposób przebiega rozwój dziecka, które umiejętności są kluczowe i jakie konsekwencje grożą dziecku, jeśli nie osiągnie ich do 6 roku życia?Polecany produktCzytanie dla rozwoju. Wczesnodziecięca nauka czytania metodą Cudowne DzieckoPolecany artykułJak wspierać rozwój dziecka w wieku 1-2 lataKalendarz rozwoju dziecka
hej czy ktos sie orientuje ile zarabia we Wrocławiu Niania z doświadczeniem? lepiej moze dac dozłobka? kto ma doświadczenie z nianią prosze o opinie! najbardziej boje sie płaczy dziecka w żłobku :( i mam dylemat - pomóżcie
Twoje dziecko w 18. miesiącu życia potrafi już biegać, a nawet... chodzić do tyłu, co ćwiczy równowagę. To oznacza, że wasze spacery staną się dużo bardziej dynamiczne. Przeczytaj, co jeszcze potrafi i czym cię zaskoczy dziecko w wieku 18 miesięcy. Spis treści: Rozwój fizyczny Rozwój emocjonalny Rozwój intelektualny Co cię może niepokoić? Co cię może zainteresować? Rozwój fizyczny Kolejny etap podróży w dorosłość jest już za twoim dzieckiem. Nowe doświadczenia idą w parze z nowymi umiejętnościami. Nowe lęki – z nowymi odmianami radości. 18 miesięczne dziecko jest bardzo ruchliwe, ale teraz może zacząć się cofać – oczywiście jedynie w tych chwilach, gdy będzie chodzić do tyłu. Opanowanie tej nowej cennej umiejętności oznacza coraz lepszą równowagę. Półtoraroczny maluch prawdopodobnie nauczy się w tym miesiącu jeszcze jednej rzeczy: biegania. Na początku będzie robił to bardzo powoli i nieporadnie, na sztywnych, wyprostowanych nóżkach, ale z każdym tygodniem będzie widać postępy małego maratończyka. Nowa umiejętność sprawi, że na pewien czas możesz zapomnieć o spokojnych spacerach: dziecko zamiast chodzić będzie wszędzie biec, nawet kosztem stłuczonych kolan. Maluch znakomicie opanował już umiejętność wchodzenia na niskie tapczany i schodzenia z nich. Umie też wchodzić na nachyloną pod ostrym kątem drabinkę – sztuka ta jest wielce przydatna podczas zabaw na zjeżdżalni. Sprawdź, dlaczego warto pokochać plac zabaw Zobacz, w co się można bawić w domu w deszczowe dni Rady dla rodziców: Zabieraj dziecko na plac zabaw. Zachęcaj je, by korzystało z drabinek, zjeżdżalni i innych urządzeń. Uważaj: dziecko będzie uciekać. Wyrywanie się i uciekanie rodzicom uważa za znakomitą zabawę. Podczas czekania na zielone światło trzymaj dziecko za nadgarstek, a nie za palce. Dzięki temu niebezpieczeństwo, że dziecko wyrwie swoją rączkę z twojej dłoni, będzie mniejsze. Poznaj podwórkowe BHP Rozwój emocjonalny Zastawiasz się, kto zamienił twoją pociechę w małego, głośno wrzeszczącego diabełka? Jego płacz i bunt są w tym wieku zupełnie naturalne: osławiony bunt dwulatka może się zacząć między 18 (albo nawet wcześniej) a 26 miesiącem życia. Półtoraroczne dziecko staje się bardzo egocentryczne i niecierpliwe. Pragnie stałej uwagi dorosłych i dzięki płaczom i krzykom umie ją na sobie skupić. Potrafi bardzo jasno wyrazić swoje życzenia i zamiary. Niecierpliwi się, gdy nie reagujesz na jego stanowcze żądania. Gwałtownie domaga się natychmiastowego spełnienia swoich zachcianek, a jeśli się tego nie doczeka – protestuje, wybuchając głośnym płaczem. Huśtawka nastrojów jest w tych miesiącach normalną oznaką prawidłowego rozwoju. Dziecko w tym wieku odczuwa cały wachlarz uczuć: od zachwytu, przez radość, zaciekawienie, czułość aż po gniew i złość. 18 miesięczne dziecko nie potrafi jeszcze do końca zrozumieć swoich emocji, dlatego często czuje frustrację, którą wyładowuje na najbliższym otoczeniu: gryzie, bije, szczypie. Może stać się agresywne wobec rodziców. Nie umie jednak długo się złościć. 18 miesięczne dziecko żyje jedynie teraźniejszością, dlatego już krótką chwilę po napadzie agresji może pragnąć jedynie przytulić się do ciebie. Nie odmawiaj mu tego. Naucz się, jak być najlepszym nauczycielem i przewodnikiem dziecka po fascynującym świecie emocji. Polecamy mądre poradniki: Rady dla rodziców: Staraj się nad sobą panować. Zbuntowane dziecko, które wciąż mówi „nie” może wyprowadzić z równowagi nawet świętego, jednak twoje zdenerwowanie jedynie pogorszy sytuację. Sprawdź, jak okiełznać własne emocje. Nie karz dziecka klapsami. Klaps to nie metoda wychowawcza, tylko wyraz bezradności rodziców. Stosuj sprytne sztuczki. Z małym buntownikiem można sobie poradzić, trzeba jednak wiedzieć jak. Zobacz jak sobie radzić z atakami histerii u dziecka. Nie pozwalaj na agresję. Jeśli twoje dziecko przejawia agresję, nie czekaj, aż przejdzie mu to z wiekiem, ale już od samego początku okazuj dezaprobatę. Tłumacz dziecku, że takie zachowanie ci nie odpowiada. Uniemożliwiaj mu bicie poprzez np. delikatne ale stanowcze przytrzymanie rączek. Rozwój intelektualny Jeszcze pół roku temu twoje dziecko nie wymawiało ani jednego słówka, dziś mówi wyraźnie kilka, a nawet kilkadziesiąt (nawet 50 i więcej) słów. Swoje żądanie wyraża gestem lub słowem: „daj”, „to”, „lala”. Z chęcią bawi się w „Siała baba mak” lub w „Sroczka kaszkę ważyła”. Nawet jeśli nie wypowiada wyraźnie wszystkich wyrazów rymowanki, z łatwością potrafi rytmicznie je wymruczeć lub zastąpić je słowami w swoim własnym języku. Półtoraroczne dziecko rozumie już niemal wszystko, co do niego mówisz – wiele dzieci w tym wieku potrafi nawet wykonać dwustopniowe polecenie (typu: „Idź do pokoju i podnieś z podłogi lalkę”). 18 miesięczne dziecko jest bacznym obserwatorem. Naśladuje zachowania dorosłych, dlatego nie zdziw się, jeśli zastaniesz je pochłonięte czytaniem twojego kryminału lub pracowitym zmywaniem podłogi. Nieporadnie, ale z wielką chęcią zamiata, ściera kurze z niskich powierzchni, maluje się przed lustrem pożyczoną od mamy szminką. Uwielbia zakładać buty dorosłych i chodzić w nich, a szczególnie ceni mamine szpilki. Dzięki obserwacji potrafi rozpoznać problem i znaleźć jego rozwiązanie – np. otworzyć drzwi klamką lub przekręcić znajdujący się w zamku klucz. Przeczytaj także: Chcę być jak mama Umiejętność mowy sprawia, że 18 miesięczne dziecko doskonale potrafi rozpoznać obrazek i poprawnie nazwać to, co się na nim znajduje (znane sobie zwierzęta i przedmioty). Zabawa z malcem sprawia wiele przyjemności również dorosłym: półtoraroczne dziecko opanowało sztukę wygłupiania się i z chęcią popisuje się nią przed rodzicami. Wasz śmiech jest dla niego zachętą do dalszych sztuczek. Rady dla rodziców: Wykorzystaj dziecięcą ciekawość świata do nauki nowych umiejętności. Malujcie razem, śpiewajcie proste piosenki, gimnastykujcie się (możesz nauczyć dziecko np. jak robi się „rowerek”), ucz malca nowych zabaw ruchowych. Nie zmuszaj malca do popisów. Niech robi to tylko wówczas, jeśli sam ma na to ochotę. Obejrzyj film: Bunt dwulatka Co cię może niepokoić? Niecierpliwość. Małe dziecko nie rozumie, co oznacza „za chwilę”, „jutro” itd. Jeśli czegoś chce, chce tego natychmiast. Jeśli musicie na coś poczekać, staraj się odwrócić uwagę dziecka: zaproponuj mu zabawę, ustaw minutnik. Nadpobudliwość. Dziecko w tym wieku jest wulkanem energii. Ma jej tyle, że rodzice martwią się, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Jest przy tym impulsywne i nie potrafi się skupić dłużej niż przez chwilę. O nadpobudliwości można mówić jednak dopiero wówczas, jeśli zachowanie malca uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Sprawdź czy dziecko jest nadpobudliwe Niechęć do fotelika samochodowego. Dzieci go nie lubią, bo ogranicza im możliwość ruchu. Ze względu na bezpieczeństwo nie można jednak pozostawiać im wyboru w tej sprawie. Nie rób żadnych wyjątków. Nie wypinaj dziecka z fotelika, nawet jeśli bardzo się tego domaga (jeśli koniecznie musisz to zrobić, zjedź na pobocze). Nie pozwalaj dziecku jechać bez fotelika nawet jeśli macie do pokonania bardzo krótki dystans. Przeczytaj także: Dziecko w samochodzie Co cię może zainteresować? Siatki centylowe online - sprawdź, w którym centylu jest twoje dziecko​ Dlaczego warto pokochać plac zabaw Jaka mama, taka córka - zobacz je! Kiedy pora na drugie dziecko? 8 sposobów na atak histerii Dzieci a telewizja 10 mądrych zdań o wychowywaniu dzieci - uwaga, chwytają za serce! Gdy puszczają nerwy - Jak okiełznać własne emocje Czy karać klapsami Podwórkowe BHP Czy dziecko jest nadpobudliwe? Rowerek dla dwulatka - sprawdź opinie
Jeśliczytałeś książki o rozwoju dziecka lub masz inne dzieci, możesz spodziewać się, że Twoje dziecko zrobi pierwsze kroki gdzieś między 10 a 12 miesiącem życia. Więc jeśli Twoje dziecko nie zacznie chodzić do 14 miesiąca życia, możesz się martwić. Należy pamiętać, że dzieci rozwijają się i osiągają kamienie milowe
Sprawdzone przepisy dla dzieci od 18. miesiÄ…ca ĹĽycia. Zobacz, co moĹĽesz zaserwować swojemu dziecku. Przepisy na zdrowe i smaczne posiĹ‚ki. Serowe racuchy obiadki (drugie dania) TwarĂłg mielimy maszynkÄ… do miÄ™sa, dodajemy żółtka i mÄ…kÄ™. Mieszamy. BiaĹ‚ka ubijamy na sztywnÄ… pianÄ™ i dodajemy do masy serowej. Teraz wystarczy uformować placuszki i upiec. W takiej wersji przepyszne sÄ…, kiedy siÄ™ je poleje wiÄ™cej Potrawka z kurczaka po staropolsku obiadki (drugie dania) Kurczaka umyj i podziel na części, a oczyszczonÄ… wĹ‚oszczyznÄ™ pokrĂłj na kawaĹ‚ki. Włóż do rondla z niewielkÄ… iloĹ›ciÄ… wody. Dodaj Ĺ‚yĹĽkÄ™ masĹ‚a i gotuj pod przykryciem na maĹ‚ym ogniu. Agrest umyj i oczyść z szypuĹ‚ek. Wrzuć wiÄ™cej Indyk z mizeriÄ… obiadki (drugie dania) Ziemniaczki trzeba ugotować, a miÄ™sko lekko przysmaĹĽyć (najlepiej w folii w piekarniku). Z ogĂłrkĂłw przygotować mizeriÄ™. Wszystko posypać koperkiem. Moja niespeĹ‚na 2 cĂłreczka uwielbia taki obiadek-szczegĂłlnie polany jogurtem Cza wiÄ™cej Smaczna potrawka obiadki (drugie dania) Gotujemy pierĹ› z kurczaka w wodzie z kawaĹ‚kiem selera. Gdy miÄ™sko jest juz miÄ™ciutkie, kroimy je na drobna kostkÄ™. Dorzucamy pokrojona w kostkÄ™ marchew, groszek i rozdrobnione brokuĹ‚y. RyĹĽ gotujemy w osobnym garnku do miÄ™kkoĹ›ci. wiÄ™cej Warzywne kotlety obiadki (drugie dania) 1. Zagotuj litr wrzÄ…tku, wrzuć mroĹĽone brokuĹ‚y i kalafiory. Warzywa doprowadĹş do wrzenia i gotuj na wolnym ogniu przez 12–15 minut, aĹĽ bÄ™dÄ… miÄ™kkie. NastÄ™pnie odcedĹş, dokĹ‚adnie osÄ…cz i starannie rozgnieć na purĂ©e. 2. W wiÄ™cej Gulasz z kaszÄ… gryczanÄ… obiadki (drugie dania) MiÄ™so i warzywa pokroić w kostkÄ™. MiÄ™so dusić na maseĹ‚ku z warzywami do miÄ™kkoĹ›ci, przyprawić. Ugotować kaszÄ™. Na talerzu uĹ‚oĹĽyć wulkany z kaszy za pomocÄ… maĹ‚ego kubeczka, z ktĂłrych wylewa sie gulasz. MoĹĽna posypać natk wiÄ™cej pulpeciki obiadki (drugie dania) Miesko z udka drobno zmielic, dodac do niego żółtko, sol, odrobine pieprzu, bulke tarta do ich sklejenia,dodac drobno posiekana pietruszke lub koperek. Uformowac z masy male pulpeciki, wlozuc do naczynia i zalac pomidorami wumieszanym wiÄ™cej Potrawa z kurczaka po staropolsku obiadki (drugie dania) Kurczaka umyj i podziel na części, a oczyszczonÄ… wĹ‚oszczyznÄ™ pokrĂłj na kawaĹ‚ki. Włóż do rondla z niewielkÄ… iloĹ›ciÄ… wody. Dodaj Ĺ‚yĹĽkÄ™ masĹ‚a i gotuj pod przykryciem na maĹ‚ym ogniu. Agrest umyj i oczyść z szypuĹ‚ek. Wrzuć wiÄ™cej GÄ…sienica bananowo-orzechowa desery Plasterki banana skleić masĹ‚em orzechowym. Dokleić rodzynki (oczy, nos, usta). Ser pokroić na paseczki, ktĂłre sĹ‚uĹĽÄ… gÄ…sienicy jako antenki i nogi. Fajnie wyglada i zdrowe. wiÄ™cej Ciasto PUCHATEK desery Jajka z cukrem ubijamy mikserem do biaĹ‚oĹ›ci, wlewamy mleko z rozpuszczonym proszkiem do pieczenia, dodajemy mÄ…ke, masĹ‚o i wszystko dokĹ‚adnie miksujemy. NastÄ™pnie dodajemy kilka kropli olejku. Ciasto wykĹ‚adamy na uprzednio wysmarowanÄ wiÄ™cej Szwedzkie ciasteczka kokosowe dla alergika desery Sypkie skĹ‚adniki wymieszać, połączyć z miÄ™kkÄ… margarynÄ…, zagnieść. W razie potrzeby dodać mÄ…ki. Powinno powstać Ĺ›rednio zwarte ciasto. MoĹĽna lepić kuleczki jak orzechy, ukĹ‚adać na wyĹ‚oĹĽonej pergaminem blaszce i rozduszaÄ wiÄ™cej Tort bezowy z truskawkami desery BiaĹ‚ka i cukier ubić na sztywnÄ… pianÄ™, dodać mÄ…kÄ™ i lekko wymieszać. Żółtka utrzeć z octem, dodać kakao z proszkiem do pieczenia, połączyć z masÄ… z biaĹ‚ek i upiec biszkopt. Przeznaczone na krem jajka ubić mikserem z wiÄ™cej Koktajl mleczno-bananowo-truskawkowy desery Banana zmiksować z truskawkami i mlekiem, dodać cukier do smaku. wiÄ™cej Kasza jaglana zapiekana ze Ĺ›liwkami desery KaszÄ™ wsyp do rondla i zalej gotujÄ…cÄ… siÄ™ wodÄ…. Dodaj Ĺ‚yĹĽkÄ™ masĹ‚a, posĂłl i gotuj pod przykryciem okoĹ‚o pół godziny -nie powinna być caĹ‚kiem miÄ™kka. Nagrzej piekarnik do 170 - 180°C, przygotuj naczynie do zapiekania. Ĺšliw wiÄ™cej Jogurtowy deser desery Ĺ»elatynÄ™ namoczyć w wodzie a nastÄ™pnie rozpuĹ›cić. Owoce lekko zmiksować, tak aby nie byĹ‚y bardzo rozdrobnione. Połączyć z kefirem, cukrem i cukrem waniliowym. Na koniec dodać rozpuszczonÄ… ĹĽelatynÄ™. Rozlać do pucharkĂłw, a ki wiÄ™cej Bananki z serkiem desery BierzemydojrzaĹ‚ego banana i rozgniatamy Ĺ‚yĹĽeczkÄ… na jednolitÄ… masÄ™. Dodajemy do tego opakowanie serka waniliowego, po czym dokĹ‚adnie mieszamy. Podajemy od razu po przygotowaniu. wiÄ™cej Gruszki w kremie waniliowym desery 1. Gruszki umyj, obierz i przetnij na pół. UsuĹ„ gniazda nasienne. JeĹ›li owoce sÄ… twarde (nie dajÄ… siÄ™ kroić Ĺ‚yĹĽkÄ…), włóż je na chwilÄ™ do wrzÄ…cego syropu (czyli niewielkiej iloĹ›ci mocno osĹ‚odzonej wody), odcedĹş i ułóż w wiÄ™cej Ciasteczka arbuzowe desery Wykonanie: ciasteczka: 1. rozgrzej piekarnik do temperatury 200-220 stopni. 2. zmiksuj w duĹĽym garnku: masĹ‚o lub margarynÄ™, cukier, jajka, cukier waniliowy 3. stopniowo dodawaj mÄ…kÄ™ i proszek do pieczenia, wyrabiaj rÄ™kami 4. zawi wiÄ™cej Banany z serkiem desery Obieramy dojrzaĹ‚ego banana i rozcieramy go Ĺ‚yĹĽeczkÄ… na jednolitÄ… masÄ™. Dodajemy banana do serka waniliowego i dokĹ‚adnie mieszamy. Podajemy od razu po przygotowaniu. wiÄ™cej Paluszki chlebowe z jajkiem Ĺ›niadania OdkrĂłj skĂłrkÄ™ z chleba i przekrĂłj kaĹĽdÄ… kromkÄ™ na pół. Ubij jajko z mlekiem i zamocz w nim wszystkie kawalki chleba tak, by dobrze nasiÄ…kĹ‚y z obu stron. Rozgrzej masĹ‚o lub olej na patelni. SmaĹĽ po obu stronach, aĹĽ sie przyrumi wiÄ™cej Proste zapiekanki Ĺ›niadania BabietkÄ™ lub buĹ‚ki pokroić w plastry gruboĹ›ci 2-3 cm. Delikatnie posmarować masĹ‚em. Na buĹ‚eczki poĹ‚oĹĽyć pokrojone w plasterki pieczarki lub pociÄ™tÄ… w drobnÄ… kosteczkÄ™ wÄ™dlinÄ™ (moĹĽna rĂłwnieĹĽ na zapiekance uĹ‚oĹĽyć pieczar wiÄ™cej Kolorowa jajecznica Ĺ›niadania CebulkÄ™ obieramy i drobno kroimy, pomidora sparzyć, obać ze skĂłrki, pokroić w niewielkie kawaleczki. Na patelni rozgrzać maslo, usmarzyć na nim cebulkÄ™ na zlotÄ… maĹş. Dodać jajka, kiedy siÄ™ lekko zetnÄ… wrzucić pomidorka. Smarzy wiÄ™cej Zapiekane buĹ‚eczki z jajkiem Ĺ›niadania Przekrajamy buĹ‚eczkÄ™ na pół i wydrÄ…ĹĽamy Ĺ›rodek. Dno smarujemy masĹ‚em i posypujemy żółtym serem. Jajka naleĹĽy sparzyć wrzÄ…tkiem, rozbić i po jednym wlać (nie roztrzepujÄ…c ) do wysmarowanych buĹ‚eczek. Na wierzch posypać sz wiÄ™cej Tosty Ĺ›niadania Jajko widelcem rozbeĹ‚tać z przyprawami, maczać kromki chleba w jajku i uĹ‚oĹĽyć na rozgrzany tĹ‚uszcz. Z obu stron obsmaĹĽamy (bardzo krĂłtko), kĹ‚adziemy na rÄ™czniczek papierowy, aby odsÄ…czyć tĹ‚uszcz. Na kromki nakĹ‚adamy pokrojone wiÄ™cej Kanapeczka rybka Ĺ›niadania KromkÄ™ chleba smarujemy masĹ‚em, a nastÄ™pnie serkiem. Z bokĂłw kromki wycinamy wgłębienia, tak, ĹĽeby powstaĹ‚ zarys ciaĹ‚a ryby i ogon. Z wyciÄ™tych kawaĹ‚kĂłw ukĹ‚adamy pĹ‚etwy. Szczypiorek tniemy w paski i zdobimy nim ogon ryby. Wys wiÄ™cej Omlet z szynkÄ… Ĺ›niadania SzynkÄ™ przysmaĹĽ na 2 dag masĹ‚a. Jajka ubij trzepaczkÄ… z 2 dag masĹ‚a i mlekiem, przypraw do smaku solÄ… i pieprzem. Na patelniÄ™ połóż resztÄ™ masĹ‚a, rozgrzej i wlej masÄ™ omletowÄ… wymieszanÄ… z przestudzonÄ… usmaĹĽonÄ… szynkÄ…. Za wiÄ™cej Zdrowa jajecznica Ĺ›niadania Na patelni lekko podsmaĹĽyć szynkÄ™ i zeszklić pokrojonÄ… w drobnÄ… kostkÄ™ cebulkÄ™. W miÄ™dzyczasie zetrzeć na tarce ser żółty i umyć jajka. Jajka wbić na patelniÄ™, dodać ser żółty, i rozmieszać. MoĹĽna do smaku doprawić or wiÄ™cej Wycinanki z chleba kolacje Chleb przyrumieĹ„ z obu stron w opiekaczu i odetnij skĂłrkÄ™. Foremkami do ciastek powycinaj z chleba różne ksztaĹ‚ty np. gwiazdki, kwadraty ipt. Posmaruj je masĹ‚em a nastÄ™pnie masĹ‚em orzechowym. Ułóż na blasze do pieczenia i posyp wiÄ™cej CO JE 10 MIESIĘCZNE DZIECKO: najświeższe informacje, zdjęcia, video o CO JE 10 MIESIĘCZNE DZIECKO; co jedzą 10. miesięczne dzieci?

„Dzieci potrzebują przewodnictwa dorosłych (…). Rozwijają się źle w rodzinach i relacjach, w których nie mogą na nie liczyć” – słowa Jaspera Juula, europejskiego guru współczesnej pedagogiki i wychowania nie pozostawiają rodzicom wątpliwości: dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje jasnych i czytelnych granic. Ale tam, gdzie są granice, jest też bunt. To jak orzeł i reszka – dwie strony tej samej monety: rozwoju. Fot. iStock Kiedy dziecko zaczyna się buntować? Gdyby uznać, że bunt to próba postawienia na swoim, należałoby powiedzieć, że w zasadzie – w pierwszych tygodniach po narodzinach. Ale pierwszy uświadomiony – i wyartykułowany – sprzeciw przypada na drugi rok życia. Bunt dwulatka. Dla części rodziców to przeżycie emocjonalne, porównywalne do czołowego zderzenia z ciężarówką: słodki „bobas” zamienia się w demona złości i uporu. Poranki zamieniają się w koszmar (jednym z najczęstszych objawów „buntu dwulatka” jest brak zgody na ubieranie), a wyjście do sklepu – w horror. Bunt dwulatka Mama ośmioletniego dziś Tomka doskonale pamięta chwile sprzed sześciu lat. Syn jeszcze nie mówił, więc nie słyszała nawet słowa „nie”, ale niezadowolenie i złość demonstrował z całą mocą: - Czerwone policzki, oczy załzawione, nieruchome spojrzenie, a po chwili wrzask, rzucanie się na podłogę, walenie w nią pięściami, kopanie. A to wszystko – nie wiadomo o co – wspomina. Napady złości powtarzały się co dwa, trzy tygodnie. Najgorsze było to, że Tomka nie dawało się w żaden sposób uspokoić. Co więcej – próba przytulenia czy przytrzymania go tylko przedłużała napad. – Psycholog poradziła nam, żeby odchodzić od niego na kilka kroków i po cichu mówić albo nucić ulubioną piosenkę. Nawet zza drzwi – mówi. Rada była dobra, bo napady złości stawały się coraz krótsze, po kilku miesiącach – zanikły. Tomek oszczędził jednak rodzicom tego, co zdarza się dość często innym dzieciom – podobnych napadów złości w miejscach publicznych, na przykład w sklepie czy na placu zabaw. Choć rodzice i sami pedagodzy i psychologowie używają pojęcia „bunt dwulatka”, jest to nieporozumienie. Napady złości są naturalnym etapem rozwoju małego człowieka, który w wieku 17-20 miesięcy zaczyna odkrywać, że stanowi całkiem odrębny byt. A ponieważ na ogół możliwości werbalne i psychiczne dwulatka wystarczają tylko do negacji – dwulatek tak demonstruje swoją niezależność. Chce sam się ubierać, jeść i robić wszystko po swojemu. Nie tylko pomoc, ale jakakolwiek ingerencja ze strony dorosłych przyjmowana jest negatywnie. Recepta? – Tylko spokój! – mówią zgodnie rodzice, którzy ten etap mają już za sobą. Trzeba zrozumieć i pamiętać, że dziecko niczego nie robi ani ze złośliwości, ani dlatego że jest niegrzeczne. Warto również zapamiętać, że postawą wobec buntu dziecka, czy to dwuletniego, czy nastoletniego nie powinna być konfrontacja, a – zrozumienie. Najprostszą metodą na „bunt dwulatka” są… uniki albo stwarzanie sytuacji, w której dziecko samo może dokonać wyboru (z punktu rodzica – pozornego). – Marysia nie chciała się ubierać. Uciekała na golasa po całym domu, a ja goniłam ją z bluzką w ręce. Do czasu, aż koleżanka podsunęła mi myśl, by do ubierania przynosić po dwie sztuki garderoby: dwie pary spodni, dwie bluzeczki, dwie pary skarpetek. Marysia tak się skoncentrowała na podejmowaniu decyzji, co chce włożyć, że zapomniała o tym, że wcale nie chciała się ubierać – wspomina swoje doświadczenia jedna z mam. A inna z doświadczonych matek mówi, że sposobem na bezproblemowe wyjście z domu (wcześniej były z tym kłopoty) było pytanie, którego pluszaka dziecko chce zabrać ze sobą. Ważne, żeby nie przesadzić w drugą stronę: dwulatek nie może dostać zbyt wielu opcji do wyboru, bo się pogubi i... wpadnie w złość. Dziecko w tym wieku potrzebuje poczucia, że jest samodzielne – ale na swoją miarę. Przeklęte słowo „nie” Inna, cenna dla rodziców nie tylko dwuletnich dzieci, rada, którą usłyszałam od psycholog z przedszkola mojego dziecka: – Zamknij oczy i powiedz: „Słonie nie skaczą po kanapie”. Co widzisz? Ze zdumieniem musiałam przyznać, że widzę kilka słoni, które robią dokładnie to, czego miały nie robić. I usłyszałam: – Gdy rodzic mówi do małego dziecka „nie skacz po kanapie!”, dziecko przetwarza komunikat dokładnie tak, jak ty. Naprawdę słyszy: „skacz po kanapie!”. I skacze. Dlatego zdecydowanie warto unikać słowa „nie” i próbować formułować komunikaty pozytywnie. Zamiast „nie skacz” – „usiądź”. Zamiast „nie wkładaj rąk do buzi!” – „trzymaj rączki na kolanach” itd. Kolejna kwestia – unikanie drażniących sytuacji. Jeśli rodzic planuje wyjście, albo zbliża się pora snu, warto dziecko stopniowo separować od interesujących bodźców – np. zabawy. Maluch łatwiej zaakceptuje wyjście, jeśli wcześniej np. odwiedzi z mamą czy tatą łazienkę albo pójdzie do kuchni, by napić się wody z kubeczka, niż bezpośrednio oderwany od układania klocków czy zabawy autkami. Bunt dwulatka nie trwa przez cały drugi rok życia. To dobra wiadomość. Gorsza jest taka, że wkrótce po nim, zwykle po kilku miesiącach, następuje… bunt trzylatka. Wielu psychologów podziela opinię, prezentowaną w jednej z najważniejszych książek psychologii rozwojowej „Rozwój psychiczny dziecka 0-10 lat” (Louise Bates Ames, Sidney M. Baker, Frances L. Ilg, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne), że rozwój psychiczny dziecka to sinusoida, w której okresy „buntu” (czy też raczej braku zgody) wobec otoczenia (nie tylko rodziców czy opiekunów), następują na zmianę z okresami spolegliwości, posłuszeństwa, grzeczności. Im dziecko starsze, tym mocniej chce manifestować swoją niezależność – większe ma też możliwości. Napady złości mogą trwać dłużej (choć robią na rodzicach na ogół mniejsze wrażenie niż napady złości dwulatka). Trzylatek, w przeciwieństwie do dwulatka, złości zaczyna używać świadomie – jako sposobu osiągnięcia celu, np. wymuszenia na rodzicach zakupu słodyczy czy zabawki. Może też używać złości jako instrumentu przyciągnięcia uwagi rodziców. To często się zdarza, gdy trzylatkowi rodzi się młodsze rodzeństwo. Złość, tupanie, krzyki – mogą nie być spowodowane rzeczywistymi emocjami a podświadomą kalkulacją: gdy dziecko jest niegrzeczne, mama i tata poświęcają mu uwagę i czas. Gdy jest grzeczne – nie. Wniosek? Opłaca się być niegrzecznym. W tym wieku (i jeszcze w następnych latach) dziecko potrzebuje uwagi i troski rodzica jak tlenu. Jakie są sposoby na złość i bunt trzy, czteroletniego dziecka? Po raz pierwszy wyraźnie pojawia się kwestia stawiania granic – choć rację mają ci pedagodzy, którzy mówią, że dziecku granice, na miarę etapu rozwoju, warto zacząć stawiać znacznie wcześniej. Niewątpliwie jednak w trzecim roku życia musi się dowiedzieć, że istnieją granice i zasady, i że krzykiem, płaczem i tupaniem nic się u rodzica nie wskóra. Ustępowanie dziecku pod wpływem demonstrowania przez nie niezadowolenia to najprostszy sposób na jeszcze więcej krzyków, płaczu i tupania w niedalekiej przyszłości. Psychologowie zgodnie twierdzą, że lepiej ograniczyć liczbę sztywnych zasad i granic, ale raz ustanowionych przestrzegać, niż np. mnożyć zakazy – i odpuszczać. Tak małe dzieci nie pojmują, co to są wyjątki – jeśli sami złamiemy zasadę (np. niekupowania zabawek w sklepie „na żądanie), odczytają to jako sygnał, że będziemy skłonni łamać ją także w przyszłości. Trzylatki na ogół są jednak dość potulne – w przeciwieństwie do czterolatków, które potrafią już świadomie testować trwałość granic, z których istnienia już sobie dobrze zdają sprawę. Dzieci w tym wieku demonstracyjnie wyrywają się starszym i uciekają, powtarzają zasłyszane na placu zabaw czy w przedszkolu brzydkie wyrazy. Część maluchów uwielbia się przechwalać i zmyślać. Zdecydowana większość – ignoruje polecenia dorosłych. Demonstrując złość, dziecko świadomie potrafi zniszczyć jakiś przedmiot (ważny dla rodzica albo nawet dla niego samego). Te dzieci, które uczęszczają do przedszkola, kopiują negatywne wzorce rówieśników lub starszych kolegów – obserwując reakcję dorosłych. Do słownika malucha powraca słowo: „nie”. Recepta? Z dzieckiem trzeba dużo rozmawiać, pokazywać mu pozytywne wzorce i nagradzać pozytywne zachowania. Nie chodzi o nagrody materialne – zabawki czy zwłaszcza (!) słodycze albo inne smakołyki, ale przede wszystkim o uwagę rodziców i bliskich. Dziecko powinno mieć świadomość, że skupia uwagę swoich najbliższych – przede wszystkim najważniejszych dla niego osób – gdy przestrzega granic i zasad, a nie wtedy, gdy je łamie. Jednocześnie czterolatek, który zasad nie przestrzega – powinien wiedzieć, że spotka go za to kara, albo raczej – że poniesie konsekwencję. Kara (konsekwencja) powinna być powiązana z przewinieniem i powinna nastąpić bezpośrednio po przewinieniu – tak małe dziecko nie będzie pamiętać, za co zostało ukarane. Karą, adekwatną do wieku, może być utrata drobnej przyjemności, na którą dziecko czeka – np. oglądanie bajki czy kilka minut gry na tablecie (jeśli rodzice dopuszczają takie rodzaje rozrywki). W przeddzień szkoły Po piątych urodzinach dziecko najczęściej daje rodzicom odetchnąć – jest spokojne, chętnie uczy się nowych rzeczy, na ogół jest posłuszne. Jednak po kilku miesiącach następuje koniec sielanki, i to jeden z najtrudniejszych okresów w życiu dziecka – również dlatego, że zbiega się z przygotowaniami do nowego, szkolnego etapu. Doświadczeni pedagodzy mówią, że sześciolatki niekiedy przypominają wyrośnięte dwulatki, bo nadużywają słowa „nie”. W przeciwieństwie do dwulatków mają jednak już obowiązki – np. zajęcia zerówkowe czy wręcz szkolne, więc i więcej okazji do demonstrowania buntu. Podobnie jak dwulatkiem, sześciolatkiem targają bardzo silne emocje – nietrudno w tym wieku o prawdziwą eksplozję złości. Wielu rodziców (zwłaszcza mam) właśnie w tym okresie słyszy po raz pierwszy od dziecka: „Nienawidzę cię! Nie kochasz mnie! Jesteś najgorszą mamą na świecie!” Za chwilę dziecko będzie się chciało do mamy przytulić i szepnąć, że ją bardzo kocha. Charakterystycznym rysem buntu sześciolatka jest też postawa roszczeniowa – dziecko nie przyjmuje do wiadomości, że czegoś nie może zrobić, czegoś nie może dostać, albo – musi na to poczekać. Dzieci, których rodzice są w gorszej ekonomicznej sytuacji niż rodzice kolegów, po raz pierwszy doświadczają uświadomionych negatywnych emocji związanych z tym, że nie mają tak samo ładnych zabawek (albo nie mają ich tak wielu) czy nie mogą się pochwalić własnym pokojem etc. Dla sześciolatka po raz pierwszy punktem odniesienia stają się koledzy i grupa, w której chciałby być taki jak wszyscy. Dla sześciolatka wyróżnianie się z grupy to prawdziwy dramat (i taki stan utrzymuje się na ogół przez kilka kolejnych lat). Sześciolatek to konformista – i oczekuje od rodziców pomocy w tym, by być taki sam jak wszyscy. Elementem buntu sześciolatka jest też kłamstwo, nieprzyznawanie się do winy, omijanie prawdy. Receptą – znów – jest mądra rozmowa z dzieckiem. W sytuacjach konfliktowych (uwaga w dzienniczku, czy wiadomość od nauczyciela o negatywnym zachowaniu, zaobserwowany konflikt na placu zabaw etc.) najlepszą metodą jest zadawanie pytań, w których rodzic nigdy nie zakłada z góry winy dziecka, nawet jeśli wie, że prawdopodobnie taka zaistniała. Dziecko musi mieć szansę przedstawienia swojej wersji zdarzeń, a mądre poprowadzenie „dochodzenia”, jeśli rzeczywiście dziecko jest winowajcą, powinno doprowadzić do tego, że samo zrozumie, powie i uzna swoją winę. W wieku siedmiu i ośmiu lat dzieci nie stają się „aniołami”, ale okresy buntów są wyraźnie krótsze, a przede wszystkim – w zasadzie nie dochodzą nowe zachowania, za wyjątkiem nasilenia kłamstw. Mogą się pojawić także drobne kradzieże, które również nie świadczą o tym, że dziecko jest zdemoralizowane i zasługuje na potępienie. Ważniejsza od samego faktu kradzieży (np. drobnych kwot z portfela rodziców) jest reakcja, z jaką spotka się dziecko. Cezurą w rozwoju dziecka jest wiek dziewięciu-dziesięciu lat. Dziecko jeszcze przez kilka lat nie będzie nastolatkiem, ale zaczyna zachowywać się dokładnie tak, jak nastolatki dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Wahania nastroju, niechęć do wykonywania poleceń rodziców (nawet jeśli w szkole dziecko posłusznie wykonuje polecenia nauczycieli), nadużywanie słowa „nie”, dążenie do względnej izolacji (dziecko lubi przebywać w swoim pokoju, zakłada słuchawki podczas rodzinnych wypraw samochodowych, woli przebywać z kolegami niż z rodzeństwem etc.). Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, psychologowie i lekarze obserwują, że w ostatnich kilkunastu latach dzieci zaczęły wcześniej wchodzić w okres dojrzewania. Dotyczy to zarówno sfery fizycznej, jak i psychicznej – bo obie powiązane są z hormonami. Po drugie, nadmiar bodźców. Dzieci wcześniej (niestety) zaczynają oglądać filmy i programy przeznaczone dla nastolatków, czasem sięgają też po gazety dla nastolatków. Czerpią z nich wzorce zachowań, które dorośli przypisują młodszej młodzieży (12-14 lat). Jak wspierać dziecko przeżywające bunt Podstawową kwestią jest redefiniowanie granic. Dziewięcio, dziesięciolatek nie chce być traktowany jak maluch. Rodzice powinni to uznać. Najlepszą metodą jest wspólne określenie, co jest dozwolone, a co jest zabronione. – Zrobiliśmy rodzinną naradę – wspomina tata Alka i Anki, dziesięcioletnich, od niedawna, bliźniąt. – Dzieci chciały pozwolenia na gaszenie światła o bo koledzy oglądają filmy wieczorem i przesunięcia z na pory powrotu do domu od kolegów z bloku. Po długiej naradzie zgodziliśmy się, że w tygodniu światło gaśnie o piątki są przeznaczone na wieczorne kino domowe, zaś w sobotę mogą siedzieć nad książką, grą czy zabawą do Podpisaliśmy w tej sprawie kontrakt, wisi na lodówce. Zachowanie dziecka w tym wieku, na przykład niekontrolowane wybuchy złości czy wręcz przeciwnie, apatia, zamykanie się w sobie, może być spowodowane sytuacją w grupie rówieśniczej, w szkole lub poza nią. Psychologowie podpowiadają, że rolą rodzica jest zawsze dotarcie do sedna problemu – czego bez bliskości i bez rozmowy z dzieckiem nie da się osiągnąć. I że priorytetem jest utrzymanie bliskich i dobrych relacji z dzieckiem, a nie wymuszenie i wyegzekwowanie poprawnego zachowania. Nieocenioną pomocą dla rodziców dzieci oraz nastolatków jest znana na całym świecie książka Faber Adele, Mazalish Elaine „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” oraz pozostałe poradniki tych autorek (osobna jest poświęcona nastolatkom). Warto po nie sięgnąć znacznie wcześniej, żeby dowiedzieć się, że dziecko potrzebuje rodzica-słuchacza (a nie komentatora czy krytyka), że tanie pochwały wcale nie budują jego poczucia pewności siebie, że zarówno dziecko, jak i rodzic mają prawo do negatywnych emocji – z którymi można sobie poradzić bez ranienia drugiej osoby. Gdy dziecko zbliża się do etapu nastolatka, świadomy rodzic powinien wiedzieć, że czeka go – prawdopodobnie – okres ostatecznego buntu. Ostatecznego, czyli poprzedzającego ukształtowanie się w pełni niezależnego, świadomego człowieka. Albert Camus, filozof i pisarz, twierdził „świadomość rodzi się wraz z buntem”. Bunt może mieć wymiar negatywny (eksperymentowanie z używkami, wyzywający strój, poszukiwanie kontaktu z subkulturami, dobór nieakceptowanych przez rodziców znajomych, prowokacyjne przekraczanie zasad ustalonych w rodzinie), jak i pozytywny (angażowanie się w działalność charytatywną kosztem np. obowiązków domowych czy szkolnych, stawianie sobie ekstremalnie wysokich wymagań i dążenie do wyznaczonego celu bez względu na okoliczności etc.). Nie ma jednego scenariusza na czas buntu nastolatka. Rodzice dorosłych już dzieci bardzo często mówią, że na to jak będzie on przebiegał ogromny wpływ ma to, jak radzili sobie we wcześniejszych kryzysowych etapach. Dziecko, z którym rodzice wcześniej potrafili się porozumieć i go wysłuchać, zwykle (choć nie zawsze) ostatni etap buntu przechodzi dużo spokojniej. Ale reguły nie ma, bo na bunt starszego nastolatka ogromny wpływ mają też czynniki zewnętrzne – np. środowisko kolegów, szkoła, zainteresowania. Młody człowiek nadal potrzebuje norm i zasad. I to nie tylko po to, by mieć się przeciw czemu buntować i co łamać. Są one punktem odniesienia, drogowskazem moralnym. Ale aby taką rolę spełniały, muszą być wcześniej przez dziecko przyjęte w sposób świadomy (a nie narzucone wyłącznie przez autorytet rodzica). Aby dziecko mogło się buntować bezpiecznie – dla samego siebie, dla rodziny i dla otoczenia – od początku musi być traktowane jak osobny byt, jak podmiot, a nie przedmiot wychowania. Od pierwszych miesięcy życia rodzice muszą akceptować odrębność dziecka a bunt przeciw nim traktować jako pożądany (choć wymagający ujęcia w ramy) etap rozwoju. Przy pisaniu tekstu korzystałam z książek: Robert MacKenzie „Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić? Jasne reguły pomagają wychować” GWP, Gdańsk 2001 Jesper Juul „Życie w rodzinie”, Wydawnictwo MiND Faber Adele, Mazalish Elaine „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”

Aż23 proc. 17-18-latków przyznaje, że bez trudu zdobywa konopie, 17,5 proc. mówi tak o amfetaminie. ojcem alkoholikiem, biedą, kłótniami. Czasem jest to sposób na szukanie własnej drogi, innym razem bunt przeciw zastanym normom. Czytaj: Co robić, gdy dziecko wagaruje? Pierwsza miesiączka - ważny moment w życiu nastolatki Znamy bunt dwulatka i trzylatka, ale czy to możliwe, aby istniał bunt dziecka rocznego. Kiedy to zjawisko ma miejsce i jakie są przyczyny buntu dziecka rocznego, 2-latka i 3-latka, a nawet 4-latka? Jak sobie radzić i jakie metody są skuteczne?Miałam dzisiaj konsultację (w ramach opieki rocznej online) z mamą 16-miesięcznego Kuby. Z wahaniem w głosie stwierdziła, że ma problem, gdyż jej synek się buntuje i zaraz dodała, że chyba to za wcześnie. Otóż nie jest to za wcześnie. Świadczy tylko o większej wrażliwości tej matki oraz o tym, że uważa swoje dziecko za bardzo inteligentne, mimo bardzo młodego to jest bunt 2-latka, 3-latka czy dziecka rocznego?Bunt dwulatka, trzylatka, a nawet bunt dziecka rocznego to nazwa dla niemocy jaką czuje rodzic, kiedy dziecko jest uparte, nieposłuszne i stawia na swoim. Rodzic ze wszystkich sił stara się nie używać metod siłowych. Stara się też odnosić do dziecka w taki sposób, jak sam chciałby być traktowany, a więc z szacunkiem. Niestety dojrzałość rodzica nie spotyka się z dojrzałością dziecka, które ma tylko rok, dwa lata lub trzy lata, a może czasem cztery. O dojrzałych reakcjach będziemy mogli mówić za kilkanaście i dlaczego pojawia się bunt dziecka rocznego, dwulatka i trzylatka?Bunt dziecka rocznego, dwulatka czy trzylatka ukazuje słabe punkty naszej relacji z dzieckiem, ale również relacji między małżonkami. To w jakim wieku zostanie zauważony zależy od rodzica i od jego oczekiwań względem rodziców zaczyna mieć wymagania względem dziecka w wieku 2-3 lat. Wtedy spostrzegamy dziecko jako inteligentne, a nawet zdolne do współpracy. Wraz z pojawieniem się oczekiwań rodzica względem dziecka, pojawia się też bunt, gdyż często dziecko nie ma ochoty wykonać tego, czego rodzic od dziecka oczekuje. To dlatego mówimy o buncie dwulatka czy buncie trzylatka. Są jednak rodzice, którzy spostrzegają swoje dziecko jako inteligentne już wcześniej. Nie traktują oni dziecka infantylnie, nawet wtedy, gdy ma zaledwie rok. Mają świadomość, że rozumie ono bardzo wiele, a może nawet wszystko. Jedynym ograniczeniem jest jego ciało, które jeszcze nie wszystko może wykonać – bo przecież słabo się komunikuje, słabo chwyta, a także słabo się porusza – choć z każdym dniem coraz radzić sobie z buntem dziecka rocznego, dwulatka czy trzylatka?Jak rodzice radzą sobie z buntem dziecka rocznego, dwulatka czy trzylatka?Bunt dziecka rocznego jest nadal rzadkością, gdyż większość rodziców lepiej lub gorzej radzi sobie z odmową czy nieposłuszeństwem. Kiedy dziecko jest małe, to z łatwością można mu odebrać zakazany przedmiot lub zabrać z miejsca, gdzie nie powinno się znaleźć. Tylko niektórzy rodzice zdają sobie sprawę, że są to rozwiązania siłowe i nie chcą ich stosować. To właśnie oni zauważają bunt dziecka nie reagować na bunt dziecka rocznego, dwulatka czy trzylatka?Metody siłoweNie należy stosować metod siłowych z wielu powodów. W wychowaniu najważniejsze jest to, że metody siłowe działają bardzo krótko i nieustannie należy zwiększać ich siłę. Zatem na początku wystarczy, że rodzic odwróci uwagę dziecka. Kiedy dziecko zacznie być tego świadome, rodzic musi odebrać zakazaną rzecz – najpierw przy użyciu mniejszej siły, ale z czasem coraz większej. Kiedy dziecko jest nieposłuszne, wystarczy je wziąć na ręce, albo należałoby raczej powiedzieć – pod pachę. Określenie “na ręce” kojarzone jest bowiem z czułością, tymczasem rodzic bierze dziecko na ręce jako wyraz swojej dominacji nad dzieckiem. W ten sposób rozwiązuje siłowo konflikt, jaki powstał między nim a dzieci dwuletnich przyznają się, że dzieckiem potrząsają. Wtedy najczęściej uświadamiają sobie, że to nie jest dobre rozwiązanie. Ci, którzy nie spostrzegli, że metody siłowe są wyrazem bezsilności rodzica, zaczynają krzyczeć, a niektórzy nawet bić. Niestety, aby osiągnąć efekt, trzeba będzie używać coraz większej siły (np. krzyczeć coraz głośniej i coraz dłużej) i właśnie dlatego nie warto w ogóle wchodzić na ścieżkę związane z przemocą psychicznąOczywiście krzyczenie lub straszenie dziecka również jest przemocą, ale psychiczną. Ile razy słyszymy wokół nas rodziców, mówiących do dzieci: “Czy ty naprawdę musisz być taka?”. “Jak jeszcze raz to zrobisz…” albo “Jak będziesz niegrzeczny …”Rodzice często nie zauważają, że tłumaczenie jest również przemocą. Tłumaczą dziecku tak długo, aż ono ulegnie. Dziecko robi to, o co prosi rodzic, tylko i wyłącznie dla świętego spokoju. Techniki wychowawcze jako sposób na bunt 2-latka i 3-latkaOprócz metod siłowych rodzice stosują szereg technik wychowawczych. Poradniki proponują ich wiele. Większość bazuje na technikach manipulacji. Omówmy kilka dania wyboruRodzic, który chce nakłonić dziecko do umycia zębów, daje dziecku wybór mówiąc: “Chcesz umyć zęby szczoteczką z Kubusiem Puchatkiem czy szczoteczką z Tygryskiem”. Dziecko myśli o wyborze szczoteczki i wpada w pułapkę. Nie ma znaczenia, którą wybierze – i tak umyje każda technika manipulacji, ta również jest coraz mniej skuteczna, im częściej się ją stosuje. Nadejdzie dzień, kiedy dziecko zorientuje się i znajdzie odpowiedź typu: “Żadną”.Ale może nie każde dziecko odkryje tą technikę. Może pozwoli sobą manipulować całymi miesiącami. Zadajmy sobie pytanie, czy to dobrze? Czy to etyczne? Czy chcąc wychować stabilnego, niezależnego człowieka, wolno rodzicom manipulować dzieckiem? Już wkrótce rodzic będzie chciał, aby jego dziecko nie pozwoliło sobą manipulować ani kolegom ani twórcom reklam. Zdarzyć się może, że za kilka lat koledzy zapytają: “Wolisz marihuanę czy haszysz?”. Zatem zamiast stosować techniki manipulacji, powinniśmy je małych nagród“Zjedz obiad, to dostaniesz lizaka” – czy to przekupywanie? To tylko nagroda za grzeczne zachowanie. Zaczyna się niewinnie, a po kilku latach, kiedy rodzic prosi, aby dziecko zrobiło porządek w pokoju albo pracę domową, to w odpowiedzi słyszy pytanie: “A co dostanę, jak to zrobię?”.Nie tylko rodzice stosują tą metodę. Małe nagrody dają przedszkolanki, ciocie, babcie, dentyści, pielęgniarki, lekarze, siostry, księża, a nawet ekspedientka w sklepie. Wszyscy chcą, aby dziecko chętnie do nich wróciło. Czy to już nie brzmi, jak technika manipulacji?Niestety jej skutki są opłakane. To przez masowe jej stosowanie współcześni młodzi dorośli nie potrafią oszczędzać, odchudzać się , budować związków i czerpać satysfakcji z pracy. Ale o tym opowiem więcej podczas szkolenia Rozwój naśladowania – a raczej zaskoczeniaDawniej książki dla rodziców zawierały porady, że znacznie łatwiej jest nakłonić dziecko do jakiegoś działania, jeśli ma ono dobry przykład. Jest to zgodne z zasadą, że dziecko uczy się przez obserwację. Zatem dziecko obserwuje rodzica, który daje mu dobry przykład. Tak więc moja ciotka skazana była na porażkę, kiedy mówiła: “Rób tak, jak ja mówię, a nie tak jak ja robię”. Wiedziałam to już jako dziecko, ale wtedy nie rozumiałam jeszcze nowe poradniki radzą, aby rodzic zachowywał się tak jak dziecko. Jeśli dziecko płacze i tupie, albo rzuca się na podłogę, rodzic powinien naśladować dziecko. Cel jest chwalebny, bo dziecko w ten sposób mogłoby zobaczyć, jak absurdalne jest jego zachowanie. Gorzej, jak potraktuje je jako normę i nie zauważy absurdu tej a nie łączyPrzyznam jednak, że takie absurdalne, nieznośne zachowanie rodzica budzi w dziecku niezrozumienie, zadziwienie, poczucie, że rodzic nie rozumie problemu, z którym boryka się dziecko. Na koniec dziecko czuje tylko brak szacunku. Niestety rodzice tego nie wiedzą i nie zauważają. W konsekwencji relacja między rodzicem i dzieckiem jest w coraz gorszej kondycji. Z każdą taką sytuacją coraz trudniej będzie znaleźć nić nie dostrzegają tego, gdyż z ich perspektywy liczy się cel, który osiągnęli. Rodzic, który wyje i płacze wywołuje u dziecka zdziwienie i zaniemówienie. Stoi ono niemal zszokowane. A zatem rodzic osiągnął cel. Następnym razem szok ustąpi szybciej, a za trzecim już w ogóle się nie pojawi. Metoda przestaje działać, a rodzic nie rozumie metodaRozważmy metody na bunt 2-latka, które na blogach internetowych noszą miano niezawodnych dla każdego dziecka, nie tylko 2-latka, ale także 3-latka, a nawet dziecka rocznego. Zgodnie z radami matek blogerek, rodzic zamyka dziecko w pokoju i każe mu przemyśleć swoje postępowanie. Za pierwowzór tej metody możemy uznać “karnego jeżyka”. Dorota Zawadzka, znana jako super niania, prezentowała tą metodę na antenie TVN, każąc usiąść dziecku za karę na poduszce w kształcie jeża. Dziecko siedziało na karnym jeżyku tyle minut, ile miało lat. Przez ten czas miało przemyśleć swoje zachowanie, po czym rodzic oczekiwał przeprosin. Metoda ta może dyscyplinować 4-latka, ale nie dziecko roczne. Wymaganie takiego postępowania od dwulatka jest niezgodne z jego rozwojem i pojmowaniem świata. Ale niedopasowanie do wieku jest pierwszą z licznych wad tej metody. Zawsze są powody niegrzecznego zachowaniaPracuję z rodzicami już od 12 lat i w każdej sytuacji, w której dziecko było niegrzeczne, ogniskiem zapalnym był sam rodzic i sytuacja jaką stworzył. Mogłabym nawet powiedzieć ostrzej, że winnym niegrzecznego zachowania dziecka był rodzic. Nie lubię jednak takiego sformułowania, gdyż wskazywanie winnego nie pomaga rozwiązać konfliktu, a na sytuację składa się wiele czynników. Uważam jednak, że rodzic jest starszy i mądrzejszy, dlatego mógł przewidzieć taki rozwój wypadków i temu w każdej sytuacji konfliktowej rodzic jest współodpowiedzialnym, a odsyłanie dziecka do pokoju lub na jeżyka daje dziecku jasny przekaz, że jest winne tej sytuacji. Obciążanie dziecka winą za konfliktową sytuację zaburza rozwój emocjonalny dziecka, nie mówiąc o tym, że nie jest zgodne z prawdą. Kara czy nagroda?Ale to nadal nie koniec wad tej metody. Należałoby zapytać, czy to w ogóle jest kara, czy tylko demonstracja władzy. Cóż przykrego jest w tym, że dziecko pójdzie pobawić się do swojego pokoju? W jaki sposób miałoby to być wychowawcze? W jaki sposób takie postępowanie rodzica ma wzmocnić relację między dzieckiem a rodzicem?Często osoby, które są zaangażowane w daną sytuację nie dostrzegają jej niedorzeczności. Zatem wyobraźmy sobie, że sami jesteśmy w takiej sytuacji, ale na miejscu karconego, a nie karcącego. Załóżmy, że współmałżonek mówi do Ciebie, że Twoje zachowanie jest nieakceptowalne i masz pójść do pokoju i przemyśleć je. Co czujesz w takiej sytuacji?Wątpliwa skutecznośćRodzice używają tej metody w różnych sytuacjach, zarówno wtedy, gdy dziecko wykonuje czynność (np. rysuje kredką po ścianie), jak i odmawia wykonania jakiejś czynności (np. nie chce się ubrać). Problem polega na tym, że tego typu metody są nieskuteczne i dają iluzję władzy. Co będzie, jeśli dziecko się zaprze i naprawdę postanowi, że nie założy butów – bez względu na nasze metody. Załóżmy, że rodzic każe dziecku przemyśleć, zamyka je w pokoju, a ono i tak nie chce założyć butów. Jak długo będziemy czekać? Jak sobie radzić z buntem dziecka rocznego, 2-lataka i 3-latka?Najważniejszy jest pierwszy krok. Należy zdać sobie sprawę z własnej słabości. Okazuje się bowiem, że nie ma żadnych technik, ani skutecznych metod. Jedynym sposobem na bunt dziecka rocznego, bunt 2-latka lub bunt 3-latka jest poprawne wychowywanie i poprawne budowanie relacji. Tego nauczysz się na szkoleniu Rozwój emocjonalny. Jeśli przyjazd do Warszawy na szkolenie grupowe stanowi dla Ciebie wyzwanie, skorzystaj ze szkolenia szkolenieRozwój emocjonalny
1 Zawsze czytałam, że bunt dwulatka dotyczy raczej dzieci , które już ukończyły min 18 miesięcy ale u nas słowo NIE zagościło już jakieś dwa miesiące temu. Teraz jest chyba apogeum. Po prostu walka o wszystko. Czasami zastanawiam się czy to już bunt dwulatka, czy najgorsze jeszcze przed nami.
nowika Newbie Wiadomości: 18 Witam, zanim odpisze Pani profesor pozwolę sobie wkleić informacje dotyczące zaburzeń ze spektrum autyzmu (źródło - strona jednej z mam chłopca z autyzmem). Objawy autyzmuNależy pamiętać, że pojedynczy objaw występujący u dziecka nie jest równoznaczny z występowaniem autyzmu, lecz występowanie kilku (nie wszystkich!) z opisanych poniżej jest już wskazaniem do bardziej wnikliwej obserwacji dziecka. Nie ma dwóch identycznych autystów, każdy ma inne deficyty i dysfunkcje na różnym poziomie Deficyty i dysfunkcje w porozumiewaniu się – zarówno werbalnym, jak i niewerbalnym:• nie gaworzy, nie wskazuje, nie wykonuje świadomych gestów po pierwszym roku życia,• nie mówi ani jednego słowa w wieku 16 miesięcy,• nie składa słów w pary w wieku 2 lat,• brak reakcji na własne imię, niewykonywanie poleceń,• niewskazywanie przedmiotów na polecenie (wydaje się, że dziecko jest głuche),• niewskazywanie obrazków w książeczkach,• dziecko nie lubi gdy ktoś mu czyta, zamyka książeczkę lub usta czytającego,• branie ręki dorosłego by coś nią pokazać – dziecko nie posługuje się własnym Nieprawidłowości w rozwoju społecznym, zwłaszcza w zdolności do uczestniczenia w naprzemiennych interakcjach społecznych:• ignorowanie ludzi, dziecko bierze rękę rodzica by coś mu podać, wchodzi po mamie by coś zdobyć, nie traktuje jej jak osoby z którą można wejść w interakcje,• nieinteresowanie się innymi dziećmi, preferowanie samotnych zabaw,• niewyciąganie rąk do ludzi,• nieuśmiechanie się, nieodwzajemnianie uśmiechu, bądź wybuchanie śmiechem nieadekwatnie do sytuacji,• dziecko z autyzmem nie lubi bawić się w chowanego lub w „A ku-ku”,”kosi-kosi” ,• brak naśladowania – nie naśladuje ruchów ciała, odgłosów,• brak kontaktu wzrokowego bądź ten kontakt jest krótki i wymuszony;• bierność – siedzi spokojnie, nie domaga się uwagi,• nieposzukiwanie pocieszenia i nieoferowanie go innym – brak empatii, np. gdy dziecko się uderzy lub przestraszy nie przychodzi by się pożalić,• nieposzukiwanie kontaktu z innymi osobami w celu dzielenia emocji – dziecko z autyzmem nie pokazuje, że coś go interesuje, że coś mu się podoba,• małe zainteresowanie kontaktem fizycznym z innymi osobami – dziecko nie lubi się przytulać, a gdy jest brane na ręce wygina się i sztywnieje,• brak zabaw „na niby” - już 18 miesięczne dziecko powinno kłaść lale spać, dać jej jeść, pić z kubeczka, udawać, że rozmawia przez sztywnych wzorców zachowania, aktywności i zainteresowań:• niewłaściwy sposób wykorzystywania przedmiotów, nietypowa zabawa niezgodna z przeznaczeniem zabawki, np. bawi się samochodzikiem wpatrując się w jego koła lub odwraca samochód i rusza kołami – może to trwać bardzo długo-kilka godzin,• przybieranie nietypowych póz,• noszenie przedmiotów bez których nie wyobraża sobie życia,• silna potrzeba identyczności w otoczeniu (zawsze wybiera tą samą drogę, wszystko musi stać w określonym miejscu i nie można tego przestawić, nie lubi zmian w rozkładzie dnia).3) Zaburzenia związane z przetwarzaniem bodźców sensorycznych:• niezwykłe zainteresowania wzrokowe – lubi oglądać TV z bliska, wpatruje się w słońce, żarówki lub lustra, wertuje książeczki nie oglądając obrazków, mruży oczy, wpatruje się w pyłki, cienie, światło padające na ziemię, macha rączkami przed oczami, kiwa się, kręci w kółko, wpatruje w jeden punkt lub wirujące przedmioty,• nietypowe reakcje na dźwięki – boi się odkurzacza, suszarki do włosów, wiertarki czy innych urządzeń, zatyka i odkrywa uszy, lubi zabawki dźwiękowe i bawi się nimi cały czas,• brak reakcji na ból, zimno lub gorąco,• nietypowa reakcja na dotyk: nie lubi być głaskane, przytulane lub uwielbia się mocno przytulać, wciskać w ciasne przestrzenie, być ugniatane poduszkami. Nie lubi obcinać paznokci, smarowania twarzy kremem, mycia głowy, nie lubi nosić ubrań – rozbiera się, chodzi na palcach lub pociera dłońmi lub stopami o powierzchnie specyficznej fakturze,• zachowania autoagresywne – dziecko może się gryźć, szczypać, wyrywać włosy, wkładać palce do oczu,• nietypowa reakcja na zapachy, nadwrażliwość smakowa – wybiera tylko niektóre potrawy, wącha rzeczy które mają intensywny zapach, jada rzeczy niejadalne, często trzyma coś w buzi lub obwąchuje, gryzie wśród zachowań, które powinny wzbudzić w nas pewne zaniepokojenie z pewnością warto wymienić:• nie reagowanie na własne imię,• izolowanie się od otoczenia,• brak chęci do zabaw z innymi dziećmi,• brak twórczości podczas zabawy,• wrażenie, że dziecko woli kontakt z przedmiotami niż z ludźmi,• unikanie kontaktu wzrokowego lub jego szybkie przerywanie,• wrażenie, iż nasze dziecko raczej patrzy „przez osobę” niż na nią,• brak mowy lub używanie słów pozbawionych znaczenia, np. itititi, tirli tirli,• powtarzanie wyrazów, a więc już wcześniej wspominane tzw. echolalia,• dziwne, niepokojące zachowania takie jak: wprawianie w ruch obrotowy przedmiotów, kręcenie się w kółko, bądź kiwanie czy huśtanie, długie skupianie się na otwieraniu i zamykaniu drzwi, drzwiczek• brak spontanicznego poruszania się,• chodzenie na palcach,• układanie przedmiotów w rzędy w zabawie,• bardzo mało rozbudowane zabawy jak na wiek dziecka,• trudność w pokazywaniu części ciała na polecenie,• bardzo ruchliwe dziecko nie mogące skupić się na niczym dłużej,• brak poczucia strachu przed spadnięciem z wysokości,• machanie przed oczami palcami lub innymi przedmiotami• okazywanie sprzeciwu w stosunku do jakimkolwiek zmian w rutynie,• nadwrażliwość na dotyk, dźwięk, smak czy zapach,• brak reakcji na ból lub podwyższony poziom odczuwania bólu,• mechaniczne oglądanie książeczek, nie zwracanie uwagi na obrazki a jedynie przewracanie kartek• dziecko jest bardzo ruchliwe, nie może się skupić się na niczym dłużej• wybiórcze jedzenie, nietolerowanie stałych pokarmów, niechęć prze jedzeniem owoców czy warzyw• wspinanie się po przedmiotach, chodzenie maniakalne po schodach• niechęć do przytulania się,• szczególne przywiązanie do jednej rzeczy, zabawki,• sprawianie wrażenia głuchego albo niedosłyszącego,• specyficzne reagowanie na pewne rodzaje bodźców, np. na określone dźwięki,• odnosimy wrażenie, że nasze dziecko zna przeznaczenie zabawek, ale nie wie, co z nimi robić – czasami układa je w określonej kolejności (na przykład wrzuca klocki do pudełka zawsze w tym samym porządku, kolorami, kształtami, wielkością itp., idąc zostawia „ślad” w postaci porozkładanych zabawek,• brak umiejętności pokazywania palcem tego czego chce, jeśli czegoś potrzebuje, to najczęściej ciągnie za rękę dorosłego,• Ocieranie się o przedmioty, chowanie się w ciasnych ”schowkach”.Jednak jeszcze raz pragniemy podkreślić, by być świadomym, iż u dziecka mogą wystąpić jedynie niektóre z powyżej wymienionych objawów . Niektóre dzieci cierpiące na autyzm, np bardzo lubią się przytulać, dużo mówią, choć nie zawsze poprawnie i wcale nie mają nasilonych dziwnych zachowań. Zatem należy pamiętać, że u niektórych dzieci objawy mogą być mocno nasilone, a u innych z kolei, mogą być bardzo słabo widoczne a wręcz trudne do wychwycenia.

Tenznany aktywista gejowski został skazany za molestowanie synka swoich przyjaciół, którzy zostawiali dziecko pod jego opieką. Proceder miał miejsce niemal od urodzenia chłopca do momentu, gdy skończył cztery lata. Podczas molestowania Rennie robił zdjęcia i nakręcał filmy, które przekazywał innym członkom pedofilskiej siatki.

Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...POCZTANie pamiętasz hasła?Stwórz kontoQUIZYMENUNewsyJak żyć?QuizySportLifestyleCiekawostkiWięcejZOBACZ TAKŻE:BiznesBudownictwoDawka dobrego newsaDietaFilmGryKobietaKuchniaLiteraturaLudzieMotoryzacjaPlotkiPolitykaPracaPrzepisyŚwiatTechnologiaTurystykaWydarzeniaZdrowieNajnowszeWróć naoprac. NGU| 16:04aktualizacja 16:07
Bryła lodu spadła na wózek. 13-miesięczne dziecko i jego ojciec trafili do szpitala po tym, jak w środę wieczorem spadła na nich bryła lodu. Do wypadku doszło przed wejściem do #1 Zawsze czytałam, że bunt dwulatka dotyczy raczej dzieci , które już ukończyły min 18 miesięcy ale u nas słowo NIE zagościło już jakieś dwa miesiące temu. Teraz jest chyba apogeum. Po prostu walka o wszystko. Czasami zastanawiam się czy to już bunt dwulatka, czy najgorsze jeszcze przed nami. Zaznaczę, że mój brzdąc bardzo szybko się rozwija, w wieku 9 miesięcy już samodzielnie chodził. Ostatnia edycja: 1 Luty 2011 reklama #2 u nas bunt dwulatka pojawił się gdy Maja miała 16 miesięcy, więc nie można tak bardzo przywiązywać uwagi do teorii, bo każde dziecko to wielka indywidualność!:-) Jedyna rada na bunt, to przeczekać, a przejdzie, wiem, że czasem brakuje cierpliwości, ale trzeba wytrwać. #3 u nas bunt dwulatka wlasnie sie zaczol a wlasciwie gdzies od dwoch tygodni. mala potrafi rzucac sie na podloge,placze i histeryzuje, jak na cos jej nie pozwole potrafi stac i plakac nawet pol sie niereagowac na jej napady zlosci ale powoli brak mi sil #4 Zawsze czytałam, że bunt dwulatka dotyczy raczej dzieci , które już ukończyły min 18 miesięcy ale u nas słowo NIE zagościło już jakieś dwa miesiące temu. Teraz jest chyba apogeum. Po prostu walka o wszystko. Czasami zastanawiam się czy to już bunt dwulatka, czy najgorsze jeszcze przed nami. Zaznaczę, że mój brzdąc bardzo szybko się rozwija, w wieku 9 miesięcy już samodzielnie chodził. Bunt dwulatka przechodzi większość dzieci, jednak wiek jest bardzo indywidualny. Rzadko się zdarza, że dziecko dzień po drugich urodzinach nagle robi się nieznośne. Niektóre przeżywają to wcześniej, a inne później i z różnym nasileniem. #5 ja uwazam, ze bunt dwulatka to pojęcie bardzo mocno teoretyczne;-)) dzieci mają silniejsze i słabsze okresy mowienia "nie" i kładzenia się na podłodze aż do samej podstawówki) potem juz tylko samo mówienie "nie" bez podłogi;-) no i oczywiście duzo zalezy od temperamentu dziecka i tego, jak jest wychowywane. #6 aniakce święte słowa !! :-) moja mama wychowała troje dzieci, śmiała się ze mnie jak mówilam ze Julka ma swój bunt dwulatka. Powiedziała że teraz to na wszystko jest wytłumaczenie, tylko nie to że dziecko jest poprostu niegrzeczne lub że ma taki okres w swoim życiu że chce stawiać na swoim bo odkrył sprawczą moc słowa NIE. Podobnie jest z nadużywaniem pojęcia ADHD, dysleksja itp. Pracuję w księgarni i masa matek przychodzi po jakieś książki dla dyslektyków, albo poradniki jak sobie radzić z dzieckiem bo pewnie ma ADHD ( w rozmowie wychodzi że nawet matka u specjalisty nie była, tylko dziecko krnąbrne, rozpuszczone to bankowo ADHD) . Mama ma po części rację, bo kiedyś matki siedziały więcej w domu z dziećmi, zajmowały się nimi, bynajmniej moja nie pracowała. Miała dla nas czas zawsze i na wszystko, więc ona nie zna ww. pojęć. Ja mam mniej czasu dla Julki bo pracuję, u nas "bunt" był 9 miesięczniaka, półtoraroczniaka, dwulatka. Co jakiś czas Julka odkrywa coś nowego, wie jak to wykorzystać. Aniakce napisała bardzo madre słowa, ja tez uważam że bunt dziecka będzie trwał jeszcze wiele lat tylko na przestrzeni tych lat będzie on się inaczej kształtował, inaczej okazywał. Jedyna rada to przeczekać, spokojnie tłumaczyć, bo nasze nerwy okazywane w stosunku do dziecka potęgują tylko jego złe zachowanie. #7 aniakce święte słowa !! :-) moja mama wychowała troje dzieci, śmiała się ze mnie jak mówilam ze Julka ma swój bunt dwulatka. Powiedziała że teraz to na wszystko jest wytłumaczenie, tylko nie to że dziecko jest poprostu niegrzeczne lub że ma taki okres w swoim życiu że chce stawiać na swoim bo odkrył sprawczą moc słowa NIE. Podobnie jest z nadużywaniem pojęcia ADHD, dysleksja itp. Pracuję w księgarni i masa matek przychodzi po jakieś książki dla dyslektyków, albo poradniki jak sobie radzić z dzieckiem bo pewnie ma ADHD ( w rozmowie wychodzi że nawet matka u specjalisty nie była, tylko dziecko krnąbrne, rozpuszczone to bankowo ADHD) . Mama ma po części rację, bo kiedyś matki siedziały więcej w domu z dziećmi, zajmowały się nimi, bynajmniej moja nie pracowała. Miała dla nas czas zawsze i na wszystko, więc ona nie zna ww. pojęć. Ja mam mniej czasu dla Julki bo pracuję, u nas "bunt" był 9 miesięczniaka, półtoraroczniaka, dwulatka. Co jakiś czas Julka odkrywa coś nowego, wie jak to wykorzystać. Aniakce napisała bardzo madre słowa, ja tez uważam że bunt dziecka będzie trwał jeszcze wiele lat tylko na przestrzeni tych lat będzie on się inaczej kształtował, inaczej okazywał. Jedyna rada to przeczekać, spokojnie tłumaczyć, bo nasze nerwy okazywane w stosunku do dziecka potęgują tylko jego złe zachowanie. tzn ile,u nas rozdrażnienie i bunt trwa bardzo długo :-) Czasami histerie nie są spowodowane buntem a złym wychowaniem,zaburzeniami rozwojowymi. Mój syn akurat będzie diagnozowany pod kątem ADHD,ale obecnie wiem że typowe objawy adhd towarzyszom wielu innym zaburzeniom,nawet dzieci z patologicznych rodzin z zaburzeniami emocji,dzieci którym nie okazywało się zainteresowania,miłości rodziców mogą przejawiać objawy typowe dla adhd czyli nadpobudliwość,gorsza koncentracja,opoźnienie mowy itd itd... Gdy dziecko się po prostu buntuje należy znaleźć na nie metodę a gdy metody zawodzą przez dłuższy czas,nie mam na myśli tygodnia czy 2 a dłuższego okresu czasu ja bym poleciła wizytę u specjalisty,nam właśnie pomogły takie wizyty bo się okazało że problem tkwi głębiej zaburzeniu integracji sposobbu na mojego nadal nie ma,nadal piszczy,wrzeszczy,tupie,skacze #8 Hej mamuski Nie za bardzo wiem gdzie podpiac pytanie. Mam 15 mies synka ma swoj charakterek gdzies kolo roku zaczal sie strasznie zloscic jak czegos mu nie pozwalalismy. Najpierw byly krzyki pozniej nie raz uderzyl mnie wyrywal sobie wloski a teraz jak mu czegos nie pozwalam zaczyna sie krzyk placz no i co najbardziej mnie przeraza robi krzywde sobie uderza glowka gdzie popadnie czesem tak macha raczkami ze bije sie po glowie. najczesciej sie kladzie i uderza o podloge czasem o sciane. nie za bardzo wiem jak sie wtedy zachowac. jak bralam go na rece bylo jeszcze gorzej. najczesciej sadzam go na podlodze wyplacze sie i jest ok ale to uderzanie glowka jest straszne. no i mam tez pytanie odnowsnie watku rodzenstwa maly mimo swoich foszkow jest przekochanym dzieckiem, uwielbia zwierzeta mimo ze nie mamy zadnego w domku uwielbia dzieci, wszystkich by przytulal calowal wszystkim sie dzieli czasem wezmie miska daje mu piciu albo wyciaga swojego smoka i daje misiowi i wlasnie dlatego chcialabym dla niego rodzenstwo ale no wlasnie zawsze jest jakies ale panicznie boje sie porodu do tego stopnia ze jak o tym mysle to zaczyna bolec mnie zoladek nie wiem dlaczego bo porod odbyl sie niby szybko (3godz) bez nacinan, problemow, bez zadnych nie milych sytuacji. czy ktoras mamusia tez tak ma lub miala? #9 Przede wszystkim jeśli chcesz zdecydować się na drugie dziecko, powinnaś sobie odpowiedzieć na pytanie czy to na pewno ten moment. Bo strach to rzecz naturalna i rozumiem że sie boisz, jednak nie jestem pewna czy jest tak jak piszesz. Mam wrażenie, że to raczej nie porodu się boisz tylko tego czy ogólnie dasz radę z dwójka dzieci i czy to dziecko czegos u was nie zmieni, a dokładniej zachowania pierworodnego. Mój syn co prawda nie reagował w ten sposób, ale nie raz czytałam o takich sytuacjach, skonsultowałabym to z pediatra, a w przypadku takiej sytuacji pewnie odłozyłabym malucha w bezpieczne miejsce. Ja gdy mały rzucał sie po podłodze i bałam sie ze zrobi sobie krzywde wkładałam go do łóżeczka turystycznego. Sam szybciej sie uspokajał i nie poobijał się. Teraz ma 3 lata nie raz rzuci mi sie na ziemie ale juz jest uwazniejszy, na szczęście głową w nic mi nigdy nie uderzał reklama #10 Ja kiedyś zaczełam sie zastanawiać czemu nie piszą o buncie trzylatka, czterolatka itd. Wniosek jest jeden, kiedy dziecko pozna magiczne słowo "NIE" i zaczyna mieć swoje zdanie zaczyna sie bunt. I zostanie na zawsze nie zniknie z 3 urodzinami. Dziecko będzie próbowało jak dalego moze się posunać. Jedno bedzie to robiło delikatniej (mój starszy synek), a drugie mega mocno(mój starszy synek). Próbowalismy wielu sposobów, u nas działa konsekwencja i jasne ustalanie zasad. Nie ma od nich odstepstwa. Kiedy pare razy ustapilismy dla "świętego spokoju" to się niestety zemśiło ze zdwojoną siłą. Dzieckozostało przygniecione płytą nagrobną. Reanimacja trwa już od godziny. warszawawpigulce.pl. 18-miesięczne dziecko reanimowane! Przygniecione zostało płytą nagrobną! Na miejscu LPR! | Warszawa W Pigułce. Na cmentarzu w Kamienicy w gminie Załuski doszło do tragicznego wypadku. Dziecko zostało przygniecione płytą nagrobną.

bunt u 10 miesięcznego dziecka ?? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 3 ] 1 2015-08-14 08:05:30 olivka00 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-30 Posty: 1,449 Temat: bunt u 10 miesięcznego dziecka ?? 10 miesięczna córka chyba przechodzi pierwszy bunt, ale czy to nie za wcześnie?Kiedy chcę jej zabrać mój telefon albo pilot, czy cokolwiek zaczyna krzyczeć, płakać, walić nogami o podłogę i wygina się w łuk... To samo jest gdy wyciągam ją z kąpieli, a już nie wspomnę o zmianie pampersa.... to walka a nie postępować w takich sytuacjach? 2 Odpowiedź przez bbasia 2015-08-14 11:26:09 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: bunt u 10 miesięcznego dziecka ?? Robić spokojnie swoje. Dziesięciomiesięcznemu dziecku za bardzo nie wytłumaczysz - możesz oczywiście mówić, że "nie wolno" żeby dziecko się zapoznało i oswoiło z tym pojęciem. Ale przewinąć musisz. Zabrać rzecz niebezpieczną czy nieodpowiednią dla małych rączek musisz. Ignoruj krzyki. Bo innego wyjścia nie masz. "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." 3 Odpowiedź przez LeeBee 2015-08-15 12:22:44 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: bunt u 10 miesięcznego dziecka ??Normalne, że dziecko płacze i protestuje kiedy zabierasz jej coś czym się akurat bawi. Taki płacz trzeba ignorować i robić swoje. Choć myślę, że na ten moment możesz córce podsuwać inne przedmioty zanim zabierzesz np. telefon, robić podmianki. Z kolei żeby zmiana pampersa nie była katorgą również proponuję na ten czas dawać coś czym córka się zajmie (u mnie to są najczęściej przedmioty zakazane) Posty [ 3 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021

Większość rodziców, którzy szukają sposobów, jak wspierać manualny rozwój dziecka rocznego i dziecka w wieku 2-3 lata, organizuje aktywności z farbami, kredkami i ciastoliną. Tymczasem już w ciągu pierwszego roku życia twoja pociecha powinna osiągnąć 4 kluczowe umiejętności w tym zakresie, a mając 18 miesięcy – piątą.

Porady naszych EkspertówDzień dobry, jesteśmy rodzicami 18 miesięcznej Milenki i mamy problem który nas trochę niepokoi. Milenka od 6 miesięcy chodzi do żłobka. Nie było z nią żadnego problemu, z chęcią poszła do dzieci, bardzo lubi towarzystwo. Przebywa tam codziennie od 9 do 15. Dwa dni w tygodniu po żłobku odbierają ją dziadkowie tj. w czwartek o 15 i jest u nich aż do soboty popołudnia. Wydaje nam się, że wychowujemy nasze dziecko mądrze. Jednak od jakiego czasu tj. od kilku tygodni zauważyliśmy, że Milena mówi ciągle moje, wyrywa daną rzecz, jeżeli jej weźmiemy lub zabronimy, mamy bunt, kończy się na histerii, prężeniu i płaczu, czasami i biciu. Mówimy że nie wolno, że źle zrobiła, że bije. Wszystko było by dobrze gdyby to nie trwało tak długo histeria potrafi trwać około 1,5-2h :( do tego jeszcze ja matka jestem osobą dość konsekwentną, ustaliliśmy, że ma krzesełko w którym ma się uspokoić i dopiero przyjść, jednak jeżeli odchodzę do niej jak tylko przestanie wyć i proszę, aby przeprosiła (tak jak robią to w żłobku) jednak ta w ogóle nie chce tego zrobić kolejny bunt i histeria. I tak w kółko. Jak tata ją uspokoi (bo to taty córeczka) to przez cały dzień nie chce do mnie przyjść, odpycha mnie lekceważy, przyjdzie jedynie po jedzenie :( przytulanie jest również do taty nie do mamy. Nadmienię że dziadek zrobi dla niej wszystko by tylko nie płakała i nie było jej źle. Uwielbia mężczyzn i do nich bez problemu idzie, jednak do kobiet ma rezerwę. Błagam proszę o pomoc bo mi jako matce serce się rozdziera. Pani w żłobku po kilku dniach powiedziała że Milenka ma trudny charakter ale na szczęście nie ma żadnych z nią problemów. Pocieszam się tym :) Chciałabym bardzo mieć stały kontakt ze specjalistą który mógłby skorygować nasze zachowanie w stosunku do dziecka. Agnieszka Witam z listu Pani wynika, że jesteście troskliwymi i kochającymi rodzicami. Niestety stosowane przez Panią metody wychowawcze nie są dostosowane do wieku córeczki. Prawdopodobnie dlatego płacz jest taki długi. Tak jest, że dziecko w tym wieku uważa, że wszystko jest jego i dopiero uczy się, ze tak nie jest. Dziecko w tym wieku czuje, że wszystko może. W życiu córeczki zaczyna się czas, kiedy poprzez doświadczenia uczy się, że niestety wielu rzeczy nie potrafi, reakcją na ten kryzys jest złość. Jeżeli córeczka bije to należy przytrzymać jej rączkę powiedzieć, że tak nie wolno i odsunąć się od niej nie dopuszczając w ten sposób do ponownego uderzenia. Nie należy nadmiernie się tym zajmować, gdyż takie zachowanie jedynie wzmacnia niewłaściwe zachowanie dziecka. Córeczka wymaga wiele czułości, wspólnej zabawy jest jeszcze bardzo malutka. Dobrze byłoby dostosować wymagania do jej wieku. Maria Ziółkowska Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Ogólnieprzyjmuje się, że dawkowanie witaminy D3 powinno odbywać się według następujących zasad: dzieci od urodzenia do 6 miesiąca życia - 400 IU/dobę. od 6 do 12 miesiąca życia - od 400 IU/dobę do 600 IU/dobę - w zależności od spożycia witaminy D z posiłkami (np. mleko modyfikowane) dzieci od 1 do 18 roku życia - w

14-miesięczne dziecko potrafi już chodzić, chociaż nadal zdarza mu się nieoczekiwanie upaść. Zaczyna rozwijać swoją niezależność i potrafi mocno akcentować swoje niezadowolenie. Dziecko w tym wieku jest ciekawe świata i ludzi. Co jeszcze potrafi maluszek na tym etapie rozwoju? 14. miesiąc życia to czas, kiedy twoja pociecha wyraża swoją niezależność. Nie dziw się, gdy ciągle będziesz słyszeć od niego słowo „nie”. Jest to także okres, w którym maleństwo bacznie obserwuje pozostałych domowników i stara się dołączyć do wspólnego życia przez wykonywanie prostych dziecko – rozwój emocjonalny Maluszek w tym okresie bardzo często się sprzeciwia. Nie zdziw się, gdy często będzie ci mówił „nie” – powtarza to słowo świadomie, ale nie robi ci na złość. Jest to jego pewna deklaracja niezależności. Chociaż zapewne rodzicom jak i innym domownikom nie ułatwia to codziennego funkcjonowania. Ten etap jednak jest jak najbardziej naturalny, podobnie jak bunt dwulatka, który jest znakiem, że twoje dziecko rozwija się maluszek jest też ciągle zainteresowany zwierzętami. Twoje dziecko może przez długi czas oglądać chomika w klatce, rybki w akwarium, czy bawiące się psy i koty. Pamiętaj też, aby nie ograniczać dziecku kontaktu ze zwierzętami. Zarówno kot jak i pies ni są tylko dobrymi kompanami do wspólnej zabawy z maluszkiem, ale także okazują się bardzo troskliwymi dziecko w 14. miesiącu życia uczy się także wspólnego życia z innymi domownikami. Nie tylko potrafi zrozumieć wydawane mu proste polecenia, ale także je wykonać. Dzięki temu szybko włącza się we wspólne życie rodziny. W tym okresie ważne, aby nie ograniczać maluszka w tym czasie, pozwól mu wrzucić skarpetki do pralki, czy pustką butelkę do dziecko – rozwój intelektualnyZasób słów twojego maluszka jest już naprawdę spory. Fakt, że większość słów nie jest zrozumiała, ale jest to duży progres. Natomiast wyraźnie wypowiada słowa „mama” i tata” chociaż nie zawsze mówi je po to, aby przywołać rodziców. Niektóre 14-miesięczne pociechy mogły stracić entuzjastyczny zapał do mówienia. Nie martw się, jeśli tak a twoje dziecko – jest to całkowicie normalnie na tym etapie synek lub córeczka jest także bardzo ciekawe świata. Nie potrafi przejść obojętnie obok nowego przedmiotu, szczególnie gdy jest to zabawka. Musi dotknąć dosłownie tym czasie maleństwo może także dokonać pewnych zniszczeń w domu. Pamiętaj, że nie robi ono tego świadomie. Po prostu twoje maleństwo nie potrafi opanować impulsów, aby coś ściskać, chwytać, czy trącić. To właśnie dzięki tym zniszczeniom i eksperymentom, twoja pociecha się dziecko – rozwój fizycznyWiększość dzieci w 14. miesiącu życia woli już chodzić niż raczkować. Z dnia na dzień, chodzenie wychodzi mu coraz lepiej, ale oczekiwane upadki na tyłek zdarzają się już coraz w trakcie chodzenie kiwa się na boki, a stopy stawia na zewnątrz. To także jest normalne. Chodzenie jak kaczuszka pozwala utrzymać dzieci potrafią już także przespać całą noc bez karmienia. Jeśli twoja pociecha wybudza się na nocne karmienie, nie robi tego z powodu głodu, ale z przyzwyczajenia. Jeśli nie zrezygnowałaś jeszcze z karmieniem w nocy jest to najwyższa pora. Pamiętaj, że nocne jedzenie powoduje u maluszków nie tylko próchnicę, ale także nadwagę oraz dziecko a mycie zębówW 14. miesiącu życia dziecko powinno mieć myte zęby dwa razy. Najlepiej rano i wieczorem. Ząbki maluszka powinny być także czyszczone po tym jak zje coś klejącego lub/ i to także moment, w którym należy pociechę zachęcać do picia z kubeczka. Butelki sprzyjają nie tylko wadom zgryzu, ale może przyczynić się do rozwoju próchnicy butelkowej. Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.
  • ፃсե жխ
    • Հе чяդ аг φուነмաреኯу
    • Ф ալовс τ ቶсри
  • Оዱе шащ θቶէщоτ
    • Կислыթաхቯ գ
    • Фኀድի оփиγዩφэ
    • И ψዑшапро аσը ኄαጅатትξоፃа
  • Диλևщуኼа ոсугևጯаπ
  • Ще ςолዞգу ቾዠслեщ
Jak poinformował w rozmowie z portalem gazeta.pl prok. Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, rodzice 9-miesięcznej dziewczynki usłyszeli po trzy zarzuty. Dotyczą Kalendarz rozwoju dziecka - miesiąc 18 Rozwój fizyczny dziecka Pamiętasz próby biegania podejmowane przez dziecko miesiąc temu? Teraz jego starania owocują – potrafi nie tylko szybko biegać, ale także cofać się! Jego nowe umiejętności stwarzają nowe niebezpieczeństwa – podczas spacerów maluch będzie biegać koło ciebie, może próbować ucieczki. Dziecko nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń – traktuje swoje maratony jak zabawę. W parku jest względnie bezpieczne – gorzej, jeśli spacerujecie koło ruchliwej ulicy. Pamiętaj, aby trzymać dziecko za nadgarstek, a nie za dłoń. Tak trzymane ma mniejsze szanse na wyrwanie się. Z pewnością będzie protestować przeciwko takiej kontroli – jednak nie ustępuj – chodzi przecież o bezpieczeństwo malca. Polecamy: Dlaczego dziecko nie chce jeść? Maluch w tym wieku z ciekawością obserwuje swoje ciało. Z zainteresowaniem patrzy na swoje narządy płciowe. Dotyka, bada, może stwierdzić przy tym, że dotykanie tych miejsc jest przyjemne. Pamiętaj aby tego nie piętnować. Twój mały szkrab nie doświadcza przy tym żadnego podniecenia czy seksualnego pobudzenia. Jest po prostu ciekawy własnego ciała – tak jak wcześniej stóp czy rączek. Z pewnością zauważyłaś, że energia ruchowa rozpiera twojego malucha. Ruch na świeżym powietrzu czy zabawy w domu powinny pomóc rozładować nadmiar energii, a dodatkowo wzmocni mięśnie i ukształtuje układ ruchu i panowanie nad swoim ciałem. Podczas zabaw asekuruj smyka, ale tak, by twoje ręce nie zaciskały się cały czas na jego ramionach. Niech malec poczuje choć trochę swobody. Jeśli nadal karmisz dziecko piersią to już około osiemnastego miesiąca życia dziecka możesz zastanowić się nad odstawieniem dziecka. Pamiętaj jednak, że jeśli ty, a także twój maluch jesteście zadowoleni z karmienia nie musisz jeszcze rezygnować z karmienia piersią. Najwyższa pora odzwyczaić malucha od smoczka, który może być przyczyną wady zgryzu! Rozwój psychiczny dziecka Pamiętaj , że teraz dziecko uczy się zachowania od ciebie. Często naśladuje swoich rodziców i powiela ich zachowania. Możesz coraz częściej zauważyć malucha z telefonem taty w ręku czy z twoją ulubioną szminką. Pamiętaj, by dawać dziecku dobry przykład! Dziecko może być wciąż nieśmiałe w kontakcie z obcymi ludźmi - jest to normalne zachowanie. Podobnie jak nieumiejętność zabawy z innymi dziećmi - malec uczy się współodczuwania (może zdarzyć się, że przytuli inne płaczące dziecko). Na tym etapie rozwoju uwaga i akceptacja dorosłych jest dla niego najważniejsza. Na dziecko w tym wieku bardziej wychowawczo działają pochwały za dobre postępki niż ganienie za złe. Jeśli chodzi o zabawy z innymi dziećmi musisz uważać - prędzej czy później dojdzie do napadu agresji któregoś z uczestników zabawy. Osiemnastomiesięczny maluch ma silne poczucie własności i niechętnie pożycza innym dzieciom własne zabawki. Niestety coraz częściej u malucha występują napady agresji i histerie. Ciężko im zapobiec w tym wieku – malca charakteryzuje ogromna huśtawka nastrojów. Nie rozumie swoich uczuć, ale te negatywne (złość, gniew) zaczyna wyładowywać na swoim otoczeniu. Bije, gryzie, kopie, krzyczy i płacze – trwa to krótko, gdyż dziecko nie potrafi jeszcze długo się złościć. Polecamy: Jak sprawić aby dom był bezpieczny dla twojego dziecka? Po chwili chce przytulić się do ciebie, aby się uspokoić – możesz mu na to pozwolić. Niech nie drażnią cię te napady agresji – to normalne. Okaż malcowi cierpliwość i czułość – z czasem będą one coraz rzadsze. Na początku nie karz dziecka tylko tłumacz mu, że takie zachowanie jest złe. Twoje dziecko w tym wieku zna około 50 słów i rozumie nawet najtrudniejsze polecenia. Cały czas ćwiczy wypowiadanie trudniejszych wyrazów, wymawia je po swojemu i bardzo się denerwuje, gdy się je poprawia, bo sądzi, że robi to dobrze i zrozumiale. Uniemożliwiaj mu wyładowywanie agresji przez np. przytrzymanie rąk lub buzi (jeśli chce gryźć). Jeśli to nie pomoże, wprowadź system kar – nie chcesz przecież, aby napady histerii dziecka zdarzały się ciągle? Polecamy: Jak rozpoznać ekologiczne zabawki? Wskazówki dla rodziców: Nie martw się, jeśli maluch jest według ciebie "nieśmiały" w kontaktach z innymi ludźmi. Takie zachowanie jest całkowicie normalne w jego wieku. Smyk nie czuje jeszcze potrzeby nawiązywania nowych znajomości, gdyż pewnie czuje się w towarzystwie tych, których kocha i widzi na co dzień. Pamiętaj o ostatnim szczepieniu dziecka na tężec, polio, krztusiec i błonicę. Jeśli twój smyk nadal korzysta ze smoczka by móc się uspokoić, postaraj się powoli ograniczyć dostęp do niego. Spróbuj zaproponować maluchowi inne atrakcje, które sprawią, że zapomni o smoczku. Zobacz także kolejne miesiące rozwoju w naszym kalendarzu rozwoju dziecka! Zobacz także: Kalendarz rozwoju dziecka - miesiąc 19 18-miesięczne dziecko zginęło w Poniedziałek Wielkanocny na Mazowszu. W czasie wizyty nieco ponad rocznego chłopca na cmentarzu w Kamienicy gm. Załuski doszło do tragicznego wypadku. Reanimacja dziecka trwała ponad godzinę.Dramatyczne doniesienia z mazowieckiej Kamienicy. Nie żyje 18-miesięczne dziecko, które w Poniedziałek Wielkanocny przebywało na lokalnym cmentarzu. Porady naszych EkspertówWitam serdecznie, Piszę, bo niepokoi mnie zachowanie mojego 18-miesięcznego synka. Zacznę może od tego, że mieszkamy w Wielkiej Brytanii i synek ma kontakt z językiem polskim i angielskim, ale w trochę mniejszym stopniu. Kontakt z dziećmi na zasadzie spotkania na placu zabaw nieraz na basenie, a ostatnio postanowiłam chodzić na play-grupy. Otóż synek kiedy go wołam po imieniu nie zawsze się odwraca, nieraz po 3-4 razy mówię "Oskar, Oskar..." i łaskawie się popatrzy na chwilę i zaraz wraca do swoich zabawek. Kiedy siedzi wśród swoich zabawek świat nie istnieje, mogę krzyczeć, a dziecko się na mnie może w ogóle nie spojrzeć i często tak jest. Nie ma ochoty na wspólne czytanie książeczek i pokazywanie zwierzątek, raczej woli oglądać sam. Natomiast uwielbia udawać odgłosy zwierzątek, kiedy robimy to bez książeczki potrafi pokazać jak robi świnka i piesek z tym, że pieska naśladuje poprzez "wąchanie" noskiem. Nie potrafię go nauczyć części ciała, bo zaraz się nudzi. W ogóle nie interesują go zabawy typowe dla 1,5-roczniaków. Uwielbia się bawić w berka, w chowanego, robić przewrotki na łóżku, piłka, takie zabawy raczej w ruchu. Chciałabym żeby się rozwijał również intelektualnie, zaczął mówić, bo póki co mówi po swojemu na zasadzie gaworzenia. Nieraz powie tatata mamam baba, jak jest zły mówi bibibibi, jak nie chce czegoś kręci głową i mówi nieeee to jedyne słowo, które wymawia poprawnie. Martwi mnie trochę ta sytuacja. Zaczęliśmy już nawet czytać o autyzmie (spanikowani rodzice), ale wiele objawów się nie sprawdza, dziecko patrzy na nas, nieraz coś po swojemu powie, jak widzi dzieci to jest w siódmym niebie, bawi się z nimi, zaczepia. Uwielbia jak mu się śpiewa kotki dwa i sroczka kaszkę ważyła. Z jedzeniem mieliśmy problem, bo musiał mieć bajkę żeby zjeść. Definitywnie zakazałam jakiejkolwiek TV w domu i widzę postępy, dziecko jada śniadania i kolacje samo, gorzej z obiadami... O owocach nie wspomnę jak je uwielbiał, tak teraz to dla niego udręka. Proszę o opinię, co możemy zrobić żeby dziecko zainteresować czytaniem/pokazywaniem. Czy jego brak reakcji na imię i polecenia są niepokojące i powinniśmy się skontaktować ze specjalistą? Katarzyna Droga Pani Katarzyno, Brak reakcji na imię jest niepokojący, dlatego radzę skontaktować się z terapeutami Metody Krakowskiej w Luton (07436564107). Oskarek jest mały i można jeszcze wpłynąć na jego rozwój. Odradzam play-grupy, bo najważniejszy jest teraz język etniczny, by dziecko w przyszłości mogło opanować język angielski, który i tak stanie się językiem pierwszym ze względu na edukację. Konieczne jest podjęcie natychmiastowej, systemowej, całościowej intensywnej terapii prowadzonej w domu we współpracy z terapeutą. Terapia systemowa obejmuje: - program słuchowy (CODZIENNIE, W SŁUCHAWKACH), - ćwiczenia spostrzegania wzrokowego, - ćwiczenia dużej i małej motoryki, - ćwiczenia pamięci, - stymulacje lewej półkuli mózgu (szeregi, sekwencje, układanie klocków wg wzorów - bardzo ważne "Układanki lewopółkulowe" - - ćwiczenia myślenia przyczynowo-skutkowego i przez analogię, - ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp) - ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!), - ćwiczenia rozumienia mowy (rzeczowniki, czasowniki) i spełniania poleceń, - nauka czytania ("Kocham czytać" i "Sylaby inaczej"). Wszystkie te ćwiczenia warunkują skuteczną naukę mowę ze wsparciem języka pisanego. Chłopiec będzie uczył się od słowa przeczytanego do wypowiedzianego. Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii. Konieczne jest konsekwentne stosowanie reguł wychowawczych oraz całkowita rezygnacja z prawopółkulowej stymulacji (TV, radio, komputer). Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" ( Spektrum autyzmu omówione jest w książce "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych" Wszystkie ćwiczenia muszą się pojawić codziennie, każde trwać 3-4 minuty. Każde konkretne ćwiczenie, polecenie może być powtórzone dwa razy, jeśli dziecko nie wykona zadania należy to zrobić ręką dziecka. Najważniejsze zalecenia do pracy terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić", najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze", 20 minut dziennie ( Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta. .