Tłumaczenie hasła "dbać o siebie" na niemiecki. Łatwo jest założyć, że twoje ciało będzie dbać o siebie. Es ist einfach, anzunehmen, dass Ihr Körper für sich selbst sorgen wird. Najlepszą rzeczą azerskich dziewcząt jest sposób dbać o siebie. Das Beste an Azeri Mädchen ist die Art, wie sie für sich selbst sorgen. Musisz dbać Ostatnio zostałem słownie skarcony za “nieodpowiednie zachowanie w miejscu publicznym”. I naprawdę nie byłoby w tym nic złego, gdyby rzeczywiście ktoś poczułby się przez ten fakt dotknięty, oprócz dziewczyny, która ze mną była. Zakorzeniona postawa skromności, zachowywania się w “odpowiedni sposób” i przejmowania się dosłownie wszystkim, wydaje się domeną Polaków, którzy nie potrafią wyluzować. Nie umieją odpuścić, przestać myśleć o pracy w czasie wolnym, nie przejmować się opinią innych i zrezygnować z uczucia zazdrości, która jest potrzebna jak umarłemu kadzidło. Chciałoby się rzec…“Why so serious??”. Nie traktuj siebie zbyt poważnie Zostałem wychowany w rodzinie, w której ojciec zawsze do wszystkiego podchodził z śmiertelną powagą i srogością wypisaną na jego okrągło-kwadratowej twarzy – krytykując i karząc każde najmniejsze potknięcie z mojej strony, przez co nigdy nie byłem naturalnie pewny siebie. Oprócz tego, prawdopodobnie nie zdając sobie z tego sprawy – bardzo skutecznie nauczył mnie unikania kontaktów z obcymi ludźmi i agresywnego podejścia do każdego, kto w jakiś sposób chciał mnie znieważyć. ZNIEWAŻYĆ! Nie wpoił mi natomiast “bezużytecznej” umiejętności śmiania się z samego siebie i bycia otwartym na świat. I tak sobie żyłem. Żyłem z podobnymi przekonaniami do czasu, aż uświadomiłem sobie, że mój ojciec, który w niektórych kwestiach zawsze będzie miał moje uznanie, niekoniecznie musi być moim wzorem do naśladowania. To było jasne – zawsze brał życie zbyt poważnie. Jeżeli bierzesz siebie zbyt serio, ludzie w Twoim otoczeniu wyczują to szybciej i intensywniej, niż pierdnięcie skunksa z odległości jednego metra. Świat dąży w ten sposób do równowagi – dostajesz prztyczka w nos za swoje głupie zachowanie. Bo prawda jest taka, że z osób, które traktują życie śmiertelnie poważnie – łatwo się pośmiać. Głównie dlatego, że ich reakcje są absurdalnie skrajne i każdy żart z nimi związany jest niczym bomba atomowa dewastująca ich kruche ego. Wiem, bo sam kiedyś byłem takim głupolem. Dopóki nie uświadomiłem sobie, że dobrze jest akceptować swoje wady, śmiać się z nich i zamiast spinać się o wszystko – zarażać ludzi luźną, zabawną energią. Nadawanie ważności = potęgowanie problemów Nasze życie jest tak złożonym zjawiskiem, że praktycznie każdej rzeczy można nadać miano “ważnej”. Ważna śmierć babci, ważna opcja awansu, ważna randka, ważna wizyta u fryzjera, ważny piknik, ważny wybór koloru paznokci. Jest to kwestia bardzo względna, Twoja perspektywa gra tutaj główną rolę. I są ludzie, dla których właściwie wszystko się liczy i jeśli coś nie pójdzie z ich planem (a oczywistym jest, że bardzo często się to zdarza) – stają się nieszczęśliwi. Pytam – po jaką cholerę przejmować się wszystkim i o wszystko? Sęk w tym, że nie pomaga to w NICZYM, wręcz przeciwnie – nadawanie ważności każdej sprawie w życiu może powodować drugie tyle problemów. Sam zapewne wiesz z doświadczenia, że dopiero w momencie, gdy odpuściłeś w jakimś aspekcie, sprawa z nagła się prostowała i rozwiązanie pojawiało się samo. Nie bez powodu wielu oświeconych mistrzów nie widzi sensu w walce o rezultat i zaleca odpuszczać, obniżać znaczenie. Zamartwianie się na zapas i przykładanie zbyt dużej ważności do czegokolwiek = więcej problemów. Nie trudno wyobrazić sobie, o ile korzystniej jest podejść do istotnych egzaminów na zasadzie: “Nauczyłem się jak mogłem, dam z siebie wszystko i jeśli obleję – spróbuję znowu”, niż: “Jeśli nie uda mi się zdać tego egzaminu – kompletnie się załamię, zawiodę siebie i swoich rodziców, a oprócz tego poczuję się gorszy od wszystkich moich znajomych, którym się uda”. Z drugiej strony nie możesz mieć wszystkiego gdzieś. Na szczęście łatwo jest wyczuć, gdy nadajesz czemuś nadmierne znaczenie – zazwyczaj nawet nie musisz iść do coacha, żeby zobaczyć swoje życie z dystansu i stwierdzić: “Musiałem być idiotą, że mogłem tak długo się tym przejmować.” Wystarczy rozmowa z dobrym znajomym. Albo Self coaching. Gdy problemy zaczynają dominować w Twoim życiu, zadaj sobie jedno pytanie: “Czemu nadaję zbyt dużą ważność?”, po czym świadomie obniż znaczenie określonej sytuacji. To tylko życie Świat bywa okrutny. I niedorzecznie niesprawiedliwy. Dla przykładu – co roku na malarię zapada ponad 220 mln osób na świecie, a umiera od miliona do trzech, bo zostali ugryzieni przez jakiegoś przeklętego komara. Nie jesteś w stanie zapobiec wszystkiemu. Różne rzeczy spotykają Cię w życiu – dobre, neutralne i złe – tak wygląda rzeczywistość i trzeba się z tym faktem pogodzić. Jedyne co możesz zrobić, to zmienić swoje nastawienie i nie brać życia zbyt serio. Tak po prostu. Godzić się ze sprawami, których zmienić się nie da, cieszyć się wszystkim co dobre i umieć śmiać się z samego siebie, ze swoich zmartwień, które dla niektórych zapewne wydają się żartem. Z uwielbieniem generujemy problemy i nadajemy im ważność, aby móc poużalać się nad sobą, iluzorycznie chroniąc swoje ego przed porażkami, które dzięki takim reakcjom ma szansę przetrwać. Szkoda tylko, że to droga donikąd, bo w praktyce nie ma problemu, którego da się rozwiązać, poprzez namiętne rozmyślanie o nim. Twoje sukcesy są efektem Twojej pracy. Porażki i problemy są nieodłączną częścią życia, bez nich nie istniałby wzrost i rozwój. I jeśli już trafiasz na trudne kwestie – patrz na nie w inny sposób, daj im przestrzeń. I przestań chwytać świat za gardło, gdy ten chce Cię czegoś nauczyć albo coś Ci uświadomić. Oprócz tego warto pamiętać, że nikt nie jest nieśmiertelny i wszyscy prędzej czy później obrócimy się w proch. Każdy z nas popełnia błędy i stara się przetrwać lub wieść życie jakiego pragnie. Dlatego odpuść. Bo w końcu… To tylko życie. Nic mniej, nic więcej. A Ty jesteś tutaj, aby wykorzystać je tak, jak potrafisz i nie marnować tego czasu na bezustanne przejmowanie się o siebie i swój los. Wiem, że kochanie siebie nie jest proste, nie jest intuicyjne, nie jest też często naturalne. Dla wielu z nas to tylko modne hasło, które mówi Ci co, ale nie mówi jak. Ale nie narzekajmy. Od narzekania jeszcze nikomu nie żyło się lepiej. Ta książka do wyciągnięta do Ciebie ręka. To słowa: „spróbuj jeszcze raz, dasz sobie Kiedy bierzesz wszystko do siebie, przypominasz trochę Rzym – wszystkie drogi prowadzą tylko do cokolwiek by się nie działo, Ty to szybko połączysz ze sobą: zły humor znajomego, awangardowe manewry kierowcy jadącego tuż przed Tobą, kwaśną minę ekspedientki w sklepie, a nawet i brzydką bierzesz wszystko do siebie?No dobra, zacznijmy od zrozumienia tego zjawiska. Pomysł na to, że wszystkie sytuacje i reakcje innych ludzi prowadzą do Ciebie, stoi na kilku nogach, jak bierzesz wszystko do siebie, to znaczy, że Twój umysł odruchowo szuka przyczyn wszystkiego, co się dzieje – w Tobie. Nie w okolicznościach. Nie w drugiej osobie. Nie w brzydkiej pogodzie i niskim ciśnieniu. Ale tylko w jak porysowane okulary zniekształcają obraz, tak personalizacja zniekształca Twoje myślenie. Bierzesz na swoje barki coś, co nigdy nie miało z Tobą nic przykład:sąsiad nie przywitał się z Tobą – myślisz: „obraził się, pewnie jest na mnie za coś zły”,znajomy zachorował – myślisz: „to przeze mnie, niepotrzebnie zapraszałem go do siebie wczoraj wieczorem”,ktoś Ci zajechał drogę – myślisz: „no specjalnie mi to zrobił!”,ekspedientka poskarżyła Ci się na kradzieże w jej sklepie –myślisz: „ale przecież ja nigdy niczego nie ukradłem”,no i klasyk, przechodzisz obok grupki obcych ludzi, wybuchają śmiechem – myślisz: „na pewno śmieją się ze mnie”.Widzisz, dla chcącego nic trudnego. Jak się mocno postarasz, nawyk personalizacji na pewno połączy Cię z trzęsieniem ziemi w Japonii i burzą na zniekształca rzeczywistość. A co gorsze, prowadzi do dosyć fatalnych skutków. Bo jeśli wierzysz w to, że Twój sąsiad obraził się na Ciebie (a nie po prostu się zamyślił), albo że ekspedientka oskarżyła Cię o kradzież (a nie wyżaliła się Tobie, bo jesteś jej ulubionym klientem), to wpłynie na Twoje relacje z tak, ludzie, którzy nie mieli nic na myśli, nie chcieli Ci w żaden sposób dokuczyć, nie mają do Ciebie o nic pretensji, ni stąd ni zowąd widzą jak Ty:złościsz się na nich,obrażasz,przymilasz,przepraszasz,tłumaczysz,smucisz,bronisz,ścigasz,udowadniasz, że nie mają racji, taka akcja z Twojej strony, rzecz jasna, wywoła jakąś przeczytałam, że największy dystans jaki może dzielić ludzi to wszystkiego do siebie tworzy spore nieporozumienia, a przez to taki sam dystans w Twoich relacjach. To bardzo wysoka przestać płacić tak wysokie rachunki i powoli pozbywać się brania wszystkiego do siebie – o tym za moment. Na razie wróćmy do kolejnej nogi od krytykJak się nad tym głębiej zastanowić – sytuacje, które bierzesz do siebie, to same negatywne sprawy. Inni się śmieją, obrażają, znęcają, złoszczą, wyżywają, krytykują, albo krzywo na Ciebie że… jeśli już szukać sprawcy, który się nad kimś znęca – to będzie Twój wewnętrzny krytyk. Przy każdej nadarzającej się okazji wgryza się w Twoje poczucie własnej wartości i pożera jej kolejną cząstkę. Obarcza Cię tym, za co w ogóle nie teraz, absolutnie najważniejsza sprawa – weź ją sobie do serca: jeśli patrzysz na siebie w bardzo negatywny i krytyczny sposób to wiedz, że widzisz zakrzywiony obraz rzeczywistości. A przez to automatycznie interpretujesz zwyczajne wydarzenia i okoliczności jako osobiste ataki i krytykę. I bierzesz je do ogromna szansa, że dane słowo czy gest nie miało z Tobą nic wspólnego, jednak Twój wewnętrzny krytyk przekonał Cię (w ułamku sekundy), że jest narcyzmuAmerykański pisarz Andre Dubus powiedział: „nieśmiałość ma dziwny element narcyzmu, przekonania, że to, jak wyglądamy i co robimy, jest naprawdę ważne dla innych.” Z braniem wszystkiego do siebie jest bardzo się i przeżywasz to, co inni robią i mówią, ale w gruncie rzeczy dlatego, że siebie stawiasz w samym centrum wszechświata. To z Ciebie się śmieją. To Tobie pokazują humorki. To Ciebie krytykują. Wszystko rzekomo kręci się wokół sam, że to nieco egocentryczna postawa, prawda? Co tu dużo mówić, całkiem nieźle sobie wiem, kto był autorem tych słów, ale one ustawiają cały wszechświat z powrotem na swoje miejsce: „Mając 20, 30 lat martwisz się tym co inni o Tobie myślą. Kiedy masz 40, 50, przestajesz się tym martwić. A w wieku 60, 70 lat zdajesz sobie sprawę z tego, że nigdy o Tobie nie myśleli.” – i to jest bardziej adekwatny obraz przestać brać wszystko do siebieJuż pewnie się domyślasz, że wszystkie ćwiczenia umysłowe, jakie możesz wykonać, żeby nie brać wszystkiego do siebie, nie będą miały nic wspólnego z innymi osobami. Bedą natomiast zaczynały się i kończyły na od siebieIm więcej o sobie wiesz, im więcej siebie rozumiesz, im więcej zdajesz sobie sprawę z tego jak działasz, jak myślisz i kim jesteś, tym mniejszą masz potrzebę, żeby inni ludzie określali to za dla siebie łagodny, rozbrajaj swojego wewnętrznego krytyka, ćwicz samoakceptację w każdym możliwym momencie, daj sobie czas i cierpliwość. Twoje poczucie własnej wartości nie zależy od tego, co sądzą o Tobie inni ludzie, ale co Ty sądzisz o wewnętrzna robota, a nie zewnętrzna etykieta naklejona przez kogoś roztrwaniaj swojej energiiPrzejmowanie się tym, co myślą inni i branie wszystkiego do siebie bardzo wyczerpuje. Twardo trzymasz gardę i odpierasz (wyimaginowane) ataki, czyli żyjesz w ciągłym żeby to odkręcić, poćwicz podstawowe techniki relaksacyjne. Wybierz coś, co działa na Ciebie relaksacyjnie i regeneracyjnie. Coś, po czym odzyskujesz siły, spokój wewnętrzny i wracasz do alternatywnych wyjaśnień tego, co się stałoTwój umysł nawykowo sprowadza przyczynę wszystkich wydarzeń do Ciebie. A żeby ten nawyk nieco rozmiękczyć i przekierować na inne tory, pomyśl o innych wyjaśnieniach swoich przykład, kiedy ktoś nie wita się z Tobą, może po prostu jest zmęczony, albo bardzo zdenerwowany, nieśmiały, albo krótkowzroczny (dosłownie, może nie rozpoznaje twarzy w odległości większej niż 5 metrów!)Wczuj się w położenie innych, postaraj się zrozumieć co czują i dlaczego postępują tak a nie inaczej. Najpewniej odkryjesz, że mają swoje powody, w ogóle nie związane z strategia odwrotna do personalizacji, przybliży Cię do innych i poprawi Twoje wierzyć wszystkim swoim myślomTylko dlatego, że coś przyszło Ci do głowy w postaci jakiejś myśli, NIE oznacza, że musisz ją brać za niepodważalny to nadal tylko myśl. Dopiero Twoja niezłomna wiara w jej prawdziwość sprawia, że urasta do rangi wielkiego problemu. Dlatego kiedy czujesz, że znowu bierzesz na swoje barki cały świat, zadaj sobie kilka pytań:Jakie są dowody na to, że mam rację?Jakie są dowody na to, że nie mam racji?Jak alternatywnie można spojrzeć na moją sytuację?Jaki efekt daje mi mój obecny sposób myślenia?Czy moje myślenie jest realistyczne?Co bym powiedział najlepszemu przyjacielowi, gdyby był w mojej sytuacji?Krytyka to cenna informacja zwrotnaCzasami bywa i tak, że faktycznie przyczyną jakichś okoliczności jesteś Ty. Być może faktycznie ktoś kiedyś Ciebie skrytykował albo obraził się na Ciebie. Tak bywa. Nie wyeliminujesz krytyki ze swojego życia. Nie unikniesz krytycznych nawet te najmniej przyjemne mogą Cię czegoś nauczyć, nakierować Cię na coś, czego wcześniej nie dostrzegałeś, popchnąć Cię w nowym żeby tak się stało, pytaj. Im dokładniejsze zadasz pytania tym lepiej („Ale co dokładnie masz na myśli?”, „Czemu tak sądzisz?”).Bez czepialstwa, złośliwości czy osądu, po prostu spróbuj dowiedzieć się, jak wygląda świat z perspektywy Twojego krytyka. Co takiego chce Ci przekazać. Może uda Ci się wyłuskać informacje, które bardzo Ci się że nie zadowolisz wszystkich i wcale nie musisz tego robićJeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Nawet jeśli bardzo się starasz, jesteś przemiły, sympatyczny i do rany przyłóż – zawsze znajdą się takie osoby, którym będziesz działał na Warto o tym pamiętać. I darować sobie jakiekolwiek ciągotki do perfekcyjności. No i najważniejsze: pamiętaj, że masz prawo popełnić błąd, pomylić się, zrobić głupotę, okazać spodziewaj się, że odpuścisz i przestaniesz brać wszystko do siebie za pstryknięciem palców i przeczytaniem jednego (bardzo ciekawego) tekstu. Tak się nie stanie. To ciągły proces i kwestia praktyki. Sukcesywnego przestawiania swojego sposobu myślenia na nowe, bardziej pomocne wymaga czasu i pracy. A jeśli nie idzie Ci tak szybko jakbyś sobie życzył – nie bierz tego do siebie. Tylko ćwicz dalej. Na dobry początek zacznij od tych 6 najbardziej Ci się przyda?Podobał Ci się ten tekst? Daj znać w komentarzu :-) Kilka praktycznych wskazówek, jak nie brać wszystkiego do siebie: 1) Miej szacunek dla odmiennego zdania innych osób. Przekonywanie kogoś o kompletnie odmiennym zdaniu to najczęściej strata czasu i nerwów. Pozwól innym myśleć jak chcą. 2) Miej szacunek dla własnej opinii – nawet odmiennej od opinii innych. I nie wstydź się tego. Powiedzmy, że zapomniałeś zmywać naczynia – to zupełnie normalna wpadka – a twój partner komentuje pustą szufladę ze sztućcami. Czy szybko przepraszasz, myjesz stos w zlewie, a potem idziesz dalej? A może traktujesz tę przelotną interakcję osobiście, zastanawiając się, jak bardzo jesteś do bani i zastanawiając się w głębi duszy, czy twój małżonek cię nie znosi? Jeśli masz tendencję do drugiego przykładu, nie jesteś sam. Codzienny, nieustanny stres związany z opieką nad dziećmi podczas, gdy próbujesz funkcjonować jako dorosły, może sprawić, że nawet najbardziej zdrowa emocjonalnie osoba zamieni kretowiska w góry. Ale to nie znaczy, że branie rzeczy do siebie jest nawykiem, którego powinieneś się trzymać. Janette Marsacterapeuta z Nowego Jorku mówi, że przyjmowanie rzeczy do siebie jest zasadniczo przypisywaniem negatywnych skutków bezpośrednio sobie, a nie ich działaniom lub zachowaniu. Na przykład, jeśli zapomnisz o urodzinach współmałżonka, możesz powiedzieć sobie „Jestem okropnym mężem”, a nie „Popełniłem błąd”. Lub jeśli wpiszesz dom i Twoje dziecko nie wita Cię z energią, możesz pomyśleć, że robisz coś złego, a nie są dzieckiem i też mają nastroje. W obu sytuacjach początkowa reakcja wstydzi się; drugi kładzie nacisk na akcję. Oto dlaczego jest to problem: kiedy zrzucasz odpowiedzialność na siebie, projektujesz niekorzystne wydarzenie na swoją tożsamość – co powoduje, że przyjmujesz postawę obronną. Oczywiście może to spowodować konflikt w twoim związku. Ale branie rzeczy do siebie również sprawi, że poczujesz się zablokowany, ponieważ ostatecznie uniemożliwi ci to naukę. „Kiedy odpowiedzialność spoczywa na działaniu, jesteśmy bardziej zdolni do pozytywnych zmian, ponieważ postrzegamy je jako coś plastycznego” – mówi Marsac. To naturalne, że bierzesz rzeczy do siebie. W końcu jesteśmy ludźmi. Ale szczególnie w przypadku młodych rodziców, u których duży stres życiowy może sprawić, że będziesz bardziej intensywnie odczuwać różne rzeczy, ważne jest, aby zrobić wszystko, co w twojej mocy, aby zmienić swoją perspektywę. Chcesz wyrosnąć z autodestrukcyjnego nawyku i stworzyć zdrowszy związek? Oto kilka wskazówek wspieranych przez terapeutów, jak nie brać rzeczy tak do siebie przez cały czas. 1. Bądź świadomy swoich zawieszeń Samoświadomość to kluczowa umiejętność — i jest szczególnie przydatna w nauce wyzwalaczy. Jak Parke Sterling, terapeuta z Wirginii, zauważa, że ​​interakcje lub komentarze wywołują niepewność, która często jest martwym punktem. Na przykład, jeśli boisz się zapomnieć o zmywaniu naczyń, możesz mieć ukryty strach, że twój małżonek tego nie robi. szanuję cię lub że ludzie postrzegają Cię jako nieodpowiedzialnego. Kiedy pojawia się ta niepewność, możesz czuć się zagrożony i defensywny. Jednym antidotum, mówi Sterling, jest po prostu bycie świadomym swoich zawieszeń. „Tak naprawdę są to tylko wzorce myślenia i odczuwania, które są naturalnym wynikiem genetyki i uwarunkowań każdej osoby” – mówi. Po rozpoznaniu i zaakceptowaniu zawieszeń możesz spojrzeć w ich zamiast z im. Skoncentruj się na rozpoznaniu, kiedy jesteś wyzwolony, spowolnieniu, by to posiąść, a następnie określeniu, czy chcesz działać po zawieszeniu się, czy pragnieniu rozwoju jako osoba lub nawiązania kontaktu ze współmałżonkiem. 2. Zobacz, jak mówisz do siebie Gdy już określisz swoje niepewności w danej chwili, będziesz chciał też nad nimi pracować. Część tej pracy, jak mówi Marsac, wiąże się z pilnowaniem wewnętrznego dialogu – rozmowy z samym sobą, która wpływa na to, jak siebie postrzegasz i, ostatecznie, jak zachowujesz się w związkach. Na przykład, jeśli przez cały tydzień ciągle opowiadasz sobie historie, że jesteś do niczego, a twój partner jest na ciebie zły, przefiltrujesz każdą interakcję przez tę narrację. Zamiast tego pracuj nad kwestionowaniem tych myśli. Spróbuj po prostu przeformułować to negatywna rozmowa własna z zastrzeżeniem, np. „Mogę zapominać o obowiązkach domowych, ale pracuję nad tym” lub „Nie jestem najlepszym słuchaczem, ale chcę być lepszy”. 3. Skontaktuj się ze swoim partnerem Kolejna duża część wyrastania z brania rzeczy do siebie? Zaangażuj swojego partnera w ten proces. Nick Bognarterapeuta z Kalifornii twierdzi, że włączenie współmałżonka do rozmowy może pomóc w promowaniu bardziej realistycznego myślenia, jednocześnie wzmacniając związek. Na przykład: Jeśli zastanawiasz się nad sytuacją z naczyniami, powiedz swojemu partnerowi, że martwisz się, że pomyśli, że jesteś dupkiem. „Powiedz im, że naprawdę nie chcesz wymyślać nieprawdziwej historii i chcesz sprawdzić, jak naprawdę się czują” – mówi Bognar. Następnie posłuchaj. 4. Weź swojego partnera na słowo Oto trudna część: kiedy niepewność powoduje spiralę, znajdziesz w niej wszelkie zdolności poznawcze afirmacja możesz je utrwalić. Działaj przeciwko tej potrzebie i postanów, że rzeczywiście weźmiesz swojego partnera za słowo, gdy powie ci prawdę o tym, jak się czuje. Jak mówi Bognar, wiara w to, co ktoś ci mówi, jest oznaką szacunku dla nich. Gdy rozwiążesz problem, nie zgaduj – to twój partner jest odpowiedzialny za bycie uczciwym, gdy dajesz możliwość emocjonalnego otwarcia. „Jeśli nie powiedzą ci o czymś, co robisz, co im przeszkadza, kiedy o to proszą, to ich sprawa, a nie ty” – mówi Bognar. 5. Uzyskaj dodatkowe wsparcie Jeśli twoja niepewność stale zakłóca twoje samopoczucie lub branie rzeczy do siebie odbija się na twoim związku, rozważ terapię. „Rozmowa z kimś może być dobrą rzeczą, ponieważ jest jakaś część ciebie, która nauczyła się przewidywać ktoś będzie na ciebie zły, jeśli usłyszysz krytykę i sprawisz, że będzie to najgorsza rzecz z możliwych” Bognar mówi. „Terapia może pomóc ci zrozumieć, gdzie ten sposób myślenia został wdrożony i dlaczego nie działa”. Jeśli problem stale odbija się na twoim związku i nic nie pomaga, para terapeuta może pomóc – pomyśl o tym jak o rozmowie przed kimś, kto może Ci pomóc w rozszyfrowaniu to. Tak czy inaczej, wiedz, że nie tylko ty zmagasz się z problemami, a wzrost – tak niewygodny, jak to tylko możliwe – wymaga czasu. „Wszystko te zmiany są tak łatwe do wyrzucenia, ale ich nauczenie się wymaga praktyki” – mówi Bognar. Podsumowanie. Mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiesz, kiedy bramkarz może użyć rąk by dotknąć piłki. Tak długo jak piłka znajduje się w polu karnym, bramkarz nie otrzymał jej z celowego kopnięcia od zawodnika z własnej drużyny, nie był w posiadaniu piłki dłużej niż 6 sekund i nie upuścił jej sam – może złapać piłkę.
Jak nie brać wszystkiego do siebie? 3 zdrowe nawykiBranie do siebie wszystkiego, co słyszymy od innych osób, może obniżać naszą samoocenę oraz być powodem do smutku. Nie pozwól, aby krytyka oraz werbalne ataki brały kontrolę nad Twoimi emocjami. Poznaj 3 zdrowe nawyki, które pomogą Ci zbudować dystans wobec otaczającego Cię prostu skup się na oddychaniu przez minutę lub dwie. Skoncentruj się tylko na powietrzu wchodzącym i wychodzącym z nosa. Nic więcej. To proste ćwiczenie pomoże Ci nieco uspokoić umysł i ta pomoże Ci stworzyć przestrzeń między Tobą a tym, co właśnie się wydarzyło. Takie postępowanie znacznie ułatwia reagowanie na zaistniałą sytuację w sposób, w jaki właściwie chciałbyś się zachować – nie oddając emocjom kontroli nad Twoim umysłem i Zanim wyciągniesz wnioski, wyciągaj pochopnych wniosków na podstawie tego, co właśnie źle zrozumiałeś. Przede wszystkim nie pozwól, aby dana sytuacja była powodem do użalania się nad sobą czy nieuzasadnionej złości. Zanim wyciągniesz wnioski, zapytaj, aby nieco wyjaśnić, co druga osoba miała na – jeśli tylko czujesz się na siłach, powiedz drugiej osobie, jak się z tym wszystkim czujesz. Mamy różne perspektywy i sposoby komunikowania się, dlatego Twój rozmówca równie dobrze może nie zdawać sobie sprawy, że jego słowa mogły Cię w jakikolwiek sposób Uświadom sobie, że nie wszystko jest atakiem skierowanym wobec łatwo jest wpaść w pułapkę myślenia, że ​​krytyka lub słowne ataki, które otrzymujesz, dotyczą tylko i wyłącznie Ciebie lub czegoś, co zrobiłeś. Weź pod uwagę, że druga osoba może mieć po prostu zły dzień, tydzień lub rok. Tak naprawdę może mieć problemy w pracy lub małżeństwie, o których nie wiesz, a które są źródłem jej frustracji, żalu i właśnie w ten sposób ludzie wyzwalają stłumione emocje i napięcia, podczas gdy Ty znajdujesz się po prostu w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie.
Tłumaczenia w kontekście hasła "tu nie brac" z polskiego na angielski od Reverso Context: No i jak tu nie brac. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Bardzo częstym problemem, który może obniżyć Twoją samoocenę lub nawarstwiać tak dużo złości, że para może zacząć wydobywać się z twoich uszu, jest branie rzeczy zbyt osobiście. Możesz więc spróbować wyhodować grubszą skórę i pozwolić, by krytyka, negatywne nastawienie lub werbalne ataki po prostu spływały po tobie. Przestań brać rzeczy zbyt osobiście. Czasem jednak łatwiej to powiedzieć niż zrobić. Dlatego w artykule chciałbym podzielić się 6 nawykami, które naprawdę działają na mnie – przynajmniej w większości przypadków – i pomagają mi zmniejszyć stres, złość i ból w moim życiu. Mam nadzieję, że też Ci się przydadzą. Oddychaj. Po prostu skup się na oddychaniu przez minutę lub dwie. Skoncentruj się tylko na powietrzu wchodzącym i wychodzącym z nosa. Nic więcej. To proste ćwiczenie pomoże ci nieco uspokoić umysł i ciało. Pomoże ci stworzyć trochę przestrzeni między tobą a tym, co właśnie się wydarzyło, a robiąc to, masz mniejszą szansę na odruchową reakcję i, na przykład, uderzenie werbalnie w drugą osobę. Takie postępowanie ułatwia reagowanie na sytuację w taki sposób, w jaki możesz sobie tego życzyć. Uzyskaj wyjaśnienie. Nie wyciągaj pochopnych wniosków na podstawie tego, co właśnie źle zrozumiałaś, i pozwól, by wciągnęło cię to w złość lub użalanie się nad sobą. Zamiast tego zadawaj pytania, jeśli to możliwe, aby nieco wyjaśnić, co druga osoba miała na myśli. I jeśli możesz, wyjaśnij, jak się czujesz, po tym co powiedział. Mamy różne perspektywy i sposoby komunikowania się, a druga osoba może, na przykład, nie zdawać sobie sprawy, że wydało się to nieco szorstkie lub niegrzeczne. Uświadom sobie, że wszystko nie jest o Tobie. Bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę myślenia, że ​​krytyka lub słowne ataki, które otrzymujesz, dotyczą Ciebie lub czegoś, co zrobiłaś. Może po prostu, druga osoba ma zły dzień, tydzień lub rok. Albo o tym, jak są obecnie nieszczęśliwi w pracy lub w małżeństwie. W ten sposób wyzwalają stłumione emocje i napięcia na Tobie, po prostu znajdujesz się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Przypomnij sobie o tym, gdy znajdziesz się w sytuacji, w której prawdopodobnie będziesz brać rzeczy do siebie. Porozmawiaj o tym. Kiedy zaczniesz wszystko brać do siebie, możesz utknąć w negatywnej spirali zatopienia się i utraty poczucia własnej wartości, która po prostu staje się coraz silniejsza. Wyłam się z tego lub zapobiegnij temu, wypuszczając na światło dzienne to, co się wydarzyło. Porozmawiaj o tym z kimś bliskim i pozwól swojej przyjaciółce podzielić się swoim spojrzeniem na to, co się stało. Może wie coś o tym, jak osoba, która cię werbalnie zaatakowała, przechodzi przez trudny okres. Albo może po prostu wysłuchać i przez to pomóc ci rozwiązać problem. Zadaj sobie pytanie: czy jest tu coś, co mogłoby mi pomóc? To może być trudne zadanie. I nie zawsze może to do czegoś prowadzić. Ale prosząc o to, czasami możesz się wzmocnić. Możesz znaleźć co najmniej jeden punkt, aby poprawić to, czego dotyczyła krytyka. Możesz znowu iść do przodu i odzyskać pewność siebie i tego, co możesz zrobić. Zamiast tkwić w bezczynności i powtarzać w kółko to, co się działo w Twojej głowie. To może być szczególnie pomocne, jeśli już po raz piąty lub dziesiąty słyszałaś to samo od ludzi. W takim razie może być coś, nad czym chciałabyś popracować. Popraw swoją samoocenę. Odkryłem, że kiedy nauczyłem się poprawiać i utrzymywać poczucie własnej wartości na stałym poziomie, rzeczy nie zachodzą mi pod skórę tak często. Nie traktuję ich tak osobiście i zachowuję do nich zdrowszą perspektywę i dystans. Jednym z prostych sposobów, aby zacząć poprawiać swoją samoocenę już dziś, jest być milszym dla ludzi w swoim życiu. Możesz: Pomóż im praktycznie w jakiś kiedy potrzebują pomocy przyjaciela, aby znaleźć lepszą prawdziwy gdy większość ich świata może zniechęcać. Sposób, w jaki traktujesz innych ludzi, jest taki, jak oni najczęściej będą traktować Ciebie również na dłuższą metę. A co ważniejsze dla poczucia własnej wartości, kiedy jesteś miła dla innych, wtedy też traktujesz siebie i myślisz o sobie w milszy sposób. I powtórzże raz jeszcze przestań brać rzeczy zbyt osobiście. Chcesz się odstresować, w związku z tym odwiedź mój kanał YouTube gdzie znajdziesz śmiesznymi filmikami : 7Fun Lub po prosu sprawdzaj tu: złota7 Post Views: 294 To wyjdzie po 3 tabletki dziennie (tak jak na opakowaniu [] Odpowiedzi: 24 Ilość wyświetleń: 13736 Data: 2005-11-19 17:19:04 Liczba szacunów: 0 Metka + Vitaral + Hapetil + Bialko- jak to brac ? Poczucie odrzucenia jest wyjątkowo dotkliwe i może bardzo godzić w nasze poczucie własnej wartości. Jak traktować odrzucenie, żeby nie brać go zbytnio do siebie? Co zrobić, żeby nie dotknął nas syndrom odrzucenia? Podpowiadamy, jak radzić sobie z odrzuceniem oraz co na ten temat mówi psychologia. Odrzucenie – jak sobie z nim poradzić? Poczucie odrzucenia jest trudne i bolesne, bo wiąże się z rozmaitymi, przykrymi uczuciami i emocjami. Często bierzemy je za bardzo do siebie i czujemy się winne tego, że ktoś nas zostawił. Nieprzepracowane odrzucenie może prowadzić do pogłębiającego się poczucia osamotnienia, a nawet do depresji. Warto mieć na uwadze, że syndrom odrzucenia może dotknąć każdego z nas. Może porzucić nas chłopak, współmałżonek, bliski przyjaciel albo ktoś z rodziny. Zatem – jak poradzić sobie z odrzuceniem, aby nie stało się dla nas wyniszczające? Na początek warto pozwolić dać się ponieść emocjom. Nie ma sensu tłumić w sobie tego, że jesteśmy wściekłe, rozczarowane, smutne czy zrozpaczone – tłumienie emocji może prowadzić do dolegliwości somatycznych. W dalszej kolejności należy uświadomić sobie, że każdy kryzys jest szansą, a odrzucenie może być dla nas wartościową lekcją. Nie wszystko w życiu układa się zgodnie z wymarzonym przez nas scenariuszem. To nas uczy pokory. Zaś dzięki akceptacji pojawiających się wraz z odrzuceniem emocji możliwe jest rozwinięcie swojej siły i odporności psychicznej. Bardzo pomocna w walce z poczuciem odrzucenia może się okazać zwykła rozmowa. Tzw. wygadanie się bliskiej osobie także daje ujście naszym trudnym emocjom, a wypowiedzenie ich na głos umożliwia spojrzenie na nasze cierpienie z dystansem. Daj sobie czas. Najlepiej wyznaczyć sobie konkretny czas na przeżywanie trudnych emocji. Nie może to trwać w nieskończoność, bo rozpacz może nas za bardzo pochłonąć. Pokonaj negatywne myśli. Nie jest to łatwe zadanie, ale po doświadczeniu odrzucenia zazwyczaj mamy negatywne myśli na własny temat, co nie pomaga nam się od niego uwolnić. Ważne jest, by je zastępować pozytywnym myśleniem o sobie. W tym czasie pomocne może być spisanie listy swoich dobrych stron, stosowanie afirmacji, rozmawianie z przyjaciółmi o tym, co w nas najbardziej cenią. Dystans do siebie. Co to znaczy mieć do siebie dystans? To zaprzestanie traktowania siebie, jakbyśmy były najważniejszymi osobami na świecie, a także zaprzestanie traktowania siebie nadmiernie poważnie. Jak nabrać dystansu do siebie? Pomoże nam w tym dążenie do samoakceptacji, umiejętność dostrzegania swoich mocnych stron. Człowiek, który zna swoją wartość nie bierze zbytnio do siebie słów innych ludzi czy wydarzeń, które go spotykają – jest bowiem świadomy, że nie wszystko co się dzieje jest jego winą i nie na wszystko w świecie ma wpływ. Bądźmy świadome tego, że syndrom odrzucenia można pokonać. A jeśli wszystkie powyższe metody okażą się nieskuteczne, warto zasięgnąć porady psychologa. Sugardating – sponsoring czy nowa forma związku? >>> Jak poradzić sobie z odrzuceniem przez faceta? Odrzucenie przez mężczyznę może być dla kobiet szczególnie dotkliwe. Jako istoty relacyjne bardzo dbamy o nasze związki i zależy nam na powodzeniu w tej sferze życia. Faceci mogą robić to na różne sposoby: nieznajomy odmówi, kiedy zaprosimy go na randkę, facet, który nam się podoba, nie odpowie nawet na naszą wiadomość, albo porzuci nas mężczyzna, którego pokochałyśmy. Co wtedy zrobić, by nie dotknął nas syndrom odrzucenia? Przede wszystkim dajmy sobie czas na ochłonięcie. Warto zastosować się także do przytoczonych powyżej porad – mogą się okazać niezwykle pomocne w osiągnięciu wewnętrznego spokoju. Dodatkowo bardzo istotne jest, abyśmy po prostu zaakceptowały to, co się stało. Jeśli wciąż będziemy się katować pytaniami „Dlaczego on to zrobił?”, „Czy nie jestem wystarczająco dobra?”, „Pewnie są lepsze ode mnie, może znalazł kogoś innego” i tym podobnymi na pewno sobie nie pomożemy. W tym czasie powinnyśmy wręcz być wyjątkowo dobre dla siebie i dbać o to, by w naszej głowie pojawiały się wspierające nas myśli. Inną metodą, choć nie u każdego się ona sprawdzi, jest po prostu zainteresowanie się kimś innym. Nie trzeba robić tego od razu; raczej po pogodzeniu się z zaistniałą sytuacją, zaakceptowaniu swoich emocji i dojściu do siebie. Dzięki temu pozbędziemy się nawracających myśli o byłym, zaczniemy bardziej o siebie dbać i spojrzymy na rozstanie z szerszej perspektywy. Zobacz także: Syndrom odrzucenia – czym się objawia? Syndrom odrzucenia dotyka tych osób, które w przeszłości doświadczyły odtrącenia ze strony najbliższych, szczególnie rodziców. W dorosłym życiu takie osoby często doświadczają własnej niemocy, mają trudności z wchodzeniem w głębsze relacje, boją się zaangażowania – i cierpią wewnętrznie z tych wszystkich powodów. Jest w nich bowiem pragnienie bliskości, której jednocześnie się boją. Czasem podświadomie ją odrzucają, odpychają od siebie potencjalnie bliską osobę. Osoby cierpiące na syndrom odrzucenia często czują się bezwartościowe i słabe; mają tendencje do buntowania się i przyjmowania pozornie agresywnej postawy względem innych. Jakie są zatem główne objawy świadczące o występowaniu syndromu odrzucenia? lęk przed bliskością i wchodzeniem w głębokie relacje, nawiązywanie płytkich, powierzchownych znajomości, częste porzucanie swoich partnerów (z obawy przed tym, że zdążą to zrobić jako pierwsi), niskie poczucie własnej wartości, odczuwanie niechęci do siebie, nieumiejętność okazywania uczuć, a czasem nawet rozmawiania o nich, unikanie bliskości fizycznej lub wchodzenie w relacje oparte tylko na seksualności, ciągła nieufność względem innych ludzi, doświadczanie nieustannego poczucia winy, zewnętrzna postawa chłodu oraz obojętności, częste odczuwanie bezsensu życia, stany depresyjne, przekonanie, że na bliskość trzeba sobie w szczególny sposób zasłużyć, ciągłe próby udowadniania otoczeniu, że jest się osobą wartością; albo przeciwnie – postawa buntu i całkowitego zamknięcia się na ludzi. Nie wszystkie objawy syndromu odrzucenia muszą występować jednocześnie. Najbardziej charakterystyczne jest poczucie, że na miłość i bliskość trzeba sobie zasłużyć, a także odczuwanie silnego lęku przed prawdziwą bliskością. Syndrom odrzucenia – psychologia Powyżej przytoczone zostały objawy, jakie wywołuje u ludzi syndrom odrzucenia. Psychologia nazywa go inaczej syndromem dziecka opuszczonego. Synonimy wyrazu syndrom to uraz, poczucie winy, kompleks, fobia, co doskonale oddaje istotę tego problemu. Według psychologów nieprzepracowanie poczucia odrzucenia może prowadzić do ciągłego, wręcz obsesyjnego odrzucania innych ludzi, gromadzenia się uczuć nienawiści i złości, co w konsekwencji grozi nerwicą oraz depresją. W skrajnych przypadkach, nieleczony syndrom odrzucenia może kogoś popchnąć do samobójstwa. Konieczne jest zatem, aby syndrom odrzucenia przepracować, co jest możliwe tylko na profesjonalnej psychoterapii. Konkretny nurt terapii dobiera specjalista, ale lepiej z góry nastawić się na to, że praca nad sobą może okazać się bolesna i długotrwała. Przyniesie jednak zupełnie nową jakość życia i związków z ludźmi. Syndrom odrzucenia – jak szybko przemija? Syndrom odrzucenia wynikający z głębokich zranień z przeszłości nie przemija samoistnie. Do pozbycia się go niezbędna jest specjalistyczna pomoc psychologiczna, a w niektórych przypadkach także farmakologiczna. Natomiast poczucie odrzucenia, będące wynikiem np. porzucenia przez chłopaka powinno z czasem samo ustąpić. W zależności od stopnia naszej wrażliwości – może to trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Jeśli czas ten się wydłuża, warto skorzystać z profesjonalnej pomocy.
Jak nie wziąć wszystkiego do serca - porady psychologa Istnieją pewne zasady, które pomagają ludziom nie brać zbyt wiele z tego, o czym mówią. Jeśli jesteś osobą, która bierze wszystko do serca, oznacza to, że często czujesz, że ludzie są skłonni do ciebie agresywnie.
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. Translation - based on AI technology Oops! We are having trouble retrieving the are working on solving the issue. brać wszystkiego do siebie Voice translation and longer texts Nie powinnaś brać wszystkiego do siebie. Nie możesz brać wszystkiego do siebie. Nie mozesz tak bardzo brac do siebie wszystkiego co mowi Elena. Nie musicie wszystkiego brać do siebie na poważnie, zdjęcia mogą posłużyć Wam jako inspiracja do stworzenia własnych zestawów. You do not have to take everything seriously, photos can be an inspiration for you to create your own sets. No results found for this meaning. Results: 21473. Exact: 2. Elapsed time: 252 ms.
Najczęściej obwinianie innych jest wynikiem strachu, stłumionego gniewu i smutku. I dopóki dana osoba nie zastosuje zdrowszych strategii w swoich relacjach z innymi, takie uczucia pozostaną w niej, a nawet się nasilą. Jak widać, obwinianie innych nie jest skuteczną strategią. Przeciwnie – potęguje trudności.
Co właściwie znaczy, że ktoś ma grubą skórę? To nic innego, jak odporność na negatywne, werbalne ataki ze strony innych. Odkryj 3 wskazówki, jak nie brać wszystkiego na poważnie i zminimalizować stres w swoim życiu.⠀ Jak nie brać wszystkiego do siebie? 3 nawykiKrytyka może znacznie obniżyć naszą samoocenę. Odporność na werbalne ataki ze strony innych osób czy negatywną atmosferę w otoczeniu pomaga nam łatwiej funkcjonować na co dzień, minimalizując wpływ ze strony potencjalnego źródła stresu i przygnębienia. Przygotowałam dla Ciebie 3 wskazówki, które sama stosuję na co dzień. Dzięki nim poznasz skuteczne sposoby, które pozwolą Ci nie brać wszystkiego do siebie, budując życie i zdrowie pełne sukcesu, bez zmartwień i niepotrzebnych sobie, że nie wszystko dotyczy CiebieBardzo łatwo jest wpaść w pułapkę myślenia, że krytyka lub werbalne ataki, które otrzymujesz, dotyczą Ciebie lub czegoś, co zrobiłeś. Równie dobrze może po prostu chodzić o to, że druga osoba ma zły dzień. Albo o to, jak obecnie jest nieszczęśliwa w swojej pracy lub w małżeństwie, kierując cały negatyw w Twoją po prostu uwalniają w ten sposób stłumione emocje i napięcia, nieświadomi toksycznego oddziaływania na drugą osobę, która znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Dlatego zawsze, gdy znajdziesz się w podobnej sytuacji, przypomnij sobie te słowa. Buduj odporność poprzez blokowanie negatywnej energii ze strony konkretny tematKiedy jakieś słowo czy wyrażenie wedrze się pod Twoją skórę, możesz utknąć w negatywnej spirali zapadającej się samooceny, która będzie stawać się coraz silniejsza. Wyrwij się z tego, wypuszczając to, co się stało na światło dzienne. Porozmawiaj o tym z kimś bliskim i pozwól swojej przyjaciółce podzielić się swoim spojrzeniem na to, co się wydarzyło. Może wie coś na temat osoby, która cię werbalnie zaatakowała – być może przeżywa ona ciężki okres, a negatywne emocje, którymi Cię obarczyła, były nieświadomie skierowane w Twoją stronę. Poczucie wysłuchania i zmiana perspektywy może znacznie pomóc Ci wyjść z błędnego koła, w którym tkwisz. Spróbuj się tym podzielić – nic nie stracisz, a możesz wiele o wyjaśnienieNie wyciągaj pochopnych wniosków na podstawie tego, co być może błędnie zrozumiałeś, i nie pozwól, aby pobudziło to w Tobie pokłady złości czy żalu. Zamiast tego zadawaj pytania, jeśli tylko to możliwe, aby wyjaśnić, co miała na myśli druga osoba. A jeśli jesteś na tyle otwarty, powiedz szczerze, co czujesz. Być może druga osoba wcale nie miała nic złego na myśli. Zmiana tonu głosu czy dłuższa pauza w rozmowie może wpłynąć na pogłębienie surowego charakteru danego komunikatu, co nie zawsze może pokrywać się z jej rzeczywistym zamiarem.⠀Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat budowania pozytywnej rzeczywistości, w której żyjesz? A może potrzebujesz zwiększyć swoją odporność, zarówno fizyczną, jak i psychiczną, poprzez specjalnie dedykowaną suplementację, popartą osiągnięciami nauki z zakresu neuroendokrynologii?Skorzystaj z pomocy specjalisty. Life coach wskaże Ci narzędzia, dzięki którym nauczysz się kreować rzeczywistość, która będzie sprzyjać Twojemu rozwojowi, pełnej akceptacji oraz życiu w zgodzie z samym sobą. Pamiętaj, że tym, co stanowi fundament Twojego sukcesu jest umiejętność przekuwania myśli oraz własnych pragnień w świat, w którym żyjesz na co dzień. Więcej o mojej ofercie, znajdziesz tutaj.
Nie musisz jednak wyjeżdżać w góry w każdy weekend, aby zwolnić tempo. Wystarczy, że włączysz do swojego życia krótkie spacery lub usiądziesz gdzieś w parku na co najmniej kilka minut. Zobaczysz, że Twoje ciało i umysł będą Ci za to wdzięczne. [7] [9] 7. Spędzaj czas z ludźmi, których kochasz. Jak (próbować) nie brać rzeczy do siebie? - Życiowa Porada Zawartość Jak nie brać rzeczy do siebie?Jak rzucić wyzwanie krytykowiPorada 1: Rozważ 2: Daj krytykom kolejną szansę, ale nie rzucić sobie wyzwaniePorada 3: Zwróć uwagę na obosieczny miecz „Nie powinni tego mówić!” Wszyscy mamy swoje miękkie punkty – delikatne podbrzusze naszej psychiki. Ale dla nadwrażliwych wśród nas delikatne szturchnięcie może bardziej przypominać uderzenie zmiękczacza do mięsa. Komentarze nie spływają z nas jak woda z grzbietu kaczki. Zamiast tego czujemy się bardziej jak posiedzenie kaczka. Dlaczego chcielibyśmy zahartować się, wydaje się oczywiste: krytyka boli bardziej, gdy jesteśmy wrażliwi lub bierzemy rzeczy do siebie. Ale oprócz ochrony przed bólem, nieprzyjmowanie rzeczy osobiście opłaca się również w inny sposób. Na przykład osoby nadwrażliwe wśród nas często reagują na krzywdzące komentarze defensywną postawą i gniewem, co prowadzi do konfliktu w związku i utrudnia pracę lub wspólne życie. Dodatkowo, jeśli jesteś odpowiedzialny, bycie nadwrażliwym może prowadzić do autokratycznego, nadmiernie kontrolującego stylu przywództwa, który obniża morale zespołu, a ostatecznie wydajność. Jak więc możemy odbierać rzeczy mniej osobiście, zarówno z korzyścią dla siebie, jak i innych? Jak możemy zahartować się i nie stać się zatwardziałym? Jednym ze sposobów jest spuszczenie siły drugiej osoby we własnej głowie; porozmawiamy o tym, jak to zrobić. Ale innym jest praca nad sobą. Po części jest to czysto pragmatyczne: tylko my mogą pracować nad. Jak nie brać rzeczy do siebie?Porada 1: Rozważ 2: Daj krytykom kolejną szansę, ale nie #3: Zwróć uwagę na obosieczny miecz „Nie powinni tego mówić!”Porada 4: Zmierz się ze swoim 5: Bądź ze sobą szczery podczas odgrywania scen w swojej #6: Utrzymuj granicę między przyjmowaniem rzeczy do siebie a osobistym się dokładniej tym wskazówkom. Jak rzucić wyzwanie krytykowiZacznijmy od tego, jak rzucić wyzwanie krytykowi, niezależnie od tego, czy jest to szef, teściowa, wścibski sąsiad, czy ktoś, kogo kochasz i któremu ufasz. W rzeczywistości to jest sedno sprawy i zaczynamy od Tip #1, który jest... Porada 1: Rozważ chętnie napiłbyś się wody z górskiego źródła, jak z kałuży pod śmietnikiem? Oczywiście nie. Ale dlaczego? Oprócz tego, że jesteś mądrym ciasteczkiem, to dlatego, że źródło ma znaczenie. To samo dotyczy krytyka pochodzi od kogoś, kogo lubisz i szanujesz? Czy ta osoba dobrze cię zna? A może jest to ktoś, kto jest znany z tego, że strzela sobie z ust, ma całą subtelność cegły i nigdy nie rozmawiał z tobą? Krótko mówiąc, zastanów się nad źródłem, które pomoże ci zdecydować, czy wziąć ich opinie do serca, czy z przymrużeniem oka. Porada 2: Daj krytykom kolejną szansę, ale nie mówią głupie rzeczy. Ludzie są niezręczni. Ludzie nie mają filtra. To tylko człowiek, że popełnia błąd i mówi coś krytycznego lub obraźliwego, ale jeśli to się powtarza, to już nie jest błąd, to wzór. Parafrazując wspólny cytat, krytykuj mnie raz, to twoja sprawa. Krytykuj mnie dwa razy, to na mnie. Ale jeśli jesteś wielokrotnie obrażany bez przeprosin lub potwierdzenia, czas powiedzieć głośno i/lub ograniczyć kontakt. Trzy strajki i niekoniecznie wylatujesz, zwłaszcza jeśli nadal musisz z nimi pracować lub być z nimi spokrewniony, ale zdecydowanie nadszedł czas, aby wytyczyć pewne granice. Jak rzucić sobie wyzwanieNastępnie popracujmy nad tobą i dlaczego możesz wziąć rzeczy do siebie. To może być trudne. Trudno sobie nawet wyobrazić komentarz, który jest ' nie osobiste, jeśli jesteś przyzwyczajony do oglądania świata przez nadwrażliwy filtr. A to prowadzi nas do... Porada 3: Zwróć uwagę na obosieczny miecz „Nie powinni tego mówić!”Osoby nadwrażliwe na krytykę często mają ścisły kodeks moralny. Ich wartości są głębokie i to dobrze. Ale to jedno z niewielu miejsc, w których silne wartości mogą mieć minus. „Jak oni śmią tak mówić!” "To jest źle!" „Ona nie może tego powiedzieć!” „Nie tak powinno być”. Wszystkie te rzeczy mogą być prawdą, ale powiedziano, że cokolwiek cię zraniło. Fakt, że krytyk „nie powinien” lub „nie może” jest dyskusyjny. To tak, jakby pies po prostu zostawił parujący tobołek tuż obok znaku „Proszę, pohamuj psa”. To nie powinno mieć miejsca, ale mimo to musisz sobie z tym poradzić. Podobnie jest z niesprawiedliwą lub nieuzasadnioną krytyką. Nawet jeśli „nie powinno” tam być, nadal musisz sobie z tym poradzić. Uczucie oburzenia i urażenia może być uzasadnione, ale nie jest pomocne. Pamiętaj o tym, nawet jeśli ty Idź po linii i przestrzegaj zasad, nie możesz kontrolować, czy inni je łamią. Więc przez chwilę wściekaj się na niesprawiedliwość tego wszystkiego, ale potem, co najważniejsze, przejdź do następnej rzeczy. Cała zawartość jest tutaj wyłącznie w celach informacyjnych. Ta treść nie zastępuje profesjonalnej oceny twojego własnego dostawcy zdrowia psychicznego. W przypadku wszystkich indywidualnych pytań i problemów skonsultuj się z licencjonowanym specjalistą zdrowia psychicznego.
Ιβናглቨ обεШорωвጱфу пр
Бιሄ ихወժըፓсиዙ жዚк
Стጵбрա հιнт օрըኁևςиղዌжШоኗох цυለ
Эψաрዠֆирαв апևстоμυГаске иск ժа
Рοтрий ኒεмθጣኃγωζ կαցоቦՁобрዧጵոжу οйеξеպաւዲл
Firmy nie chcą brać na siebie ryzyka. Faktoring ma dobre perspektywy w Polsce. Usługa nie jest już tylko lekiem na brak kapitału czy złe czasy, ale istotnym elementem procesu zarządzania należnościami w każdej sytuacji spółki i w każdej fazie koniunktury. Według danych Polskiego Związku Faktorów (PZF) polski rynek, z obrotami w

Abchazja jest separatystyczną republiką, de iure będącą częścią Gruzji, a de facto rosyjskim protektoratem. Moskwa uznała jej niepodległość w 2008 r., po wojnie pięciodniowej z GruzjąW czasach sowieckich Abchazja była ulubionym miejscem letniego wypoczynku komunistycznych dygnitarzy. Do najsłynniejszych kurortów można było zaliczyć Suchumi, Gagry, Picundę i Nowy AtonNa terytorium Abchazji stacjonują rosyjskie wojska, Rosjanie są głównymi inwestorami. Jednak miejscowa ludność jest niechętna oddawaniu lub sprzedawaniu ziem rosyjskim politykom lub biznesmenomPomimo tego, że cała abchaska klasa polityczna jest prorosyjska, musi liczyć się z głosem miejscowej społeczności. Wczoraj doszło do protestów przeciwko pomysłowi oddania działki w Picundzie Rosji pod budowę willi Władimira PutinaWięcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. Jeśli nie chcesz przegapić żadnych istotnych wiadomości — zapisz się na nasz newsletterNiepodległość Abchazji została uznana przez Moskwę w 2008 r. po tak zwanej wojnie pięciodniowej, pomiędzy Rosją a Gruzją. Formalnie Abchazja pozostaje częścią Gruzji, jednak w rzeczywistości jest rosyjskim protektoratem, podobnie zresztą jak tak zwany region cchinwalski (Osetia Południowa).Czytaj także: 10 lat temu rozpoczęła się wojna w GruzjiJak na obszar postsowiecki Abchazja jest dość demokratycznym tworem quasipaństwowym. Odbywają się w niej regularne, w miarę wolne wybory prezydenckie i parlamentarne. Jednak wszystkie siły polityczne są mniej lub bardziej prorosyjskie, co wynika z uwarunkowań geopolitycznych. Abchazowie traktują Rosję jak gwaranta ich niepodległości. Nie chcą wspólnego życia z Gruzinami w jednym organizmie państwowym. W przeciwieństwie do Osetii Południowej, której władze dążą do formalnego przyłączenia do Federacji Rosyjskiej (kilkukrotnie zapowiadano referendum w tej sprawie, jednak nie dochodziło ono do skutku, z powodu braku zainteresowania Moskwy), Abchazja chce pozostać jak najbardziej niezależnym także: "Kaukaz nie zapłonie. Referendum w Osetii Południowej to kiełbasa wyborcza"Papierowa niezawisłośćJednak niezależność ta w głównej mierze pozostaje na papierze. Gospodarka tego niewielkiego parapaństwa jest w pełni zależna od północnego sąsiada. Abchazowie w głównej mierze czerpią dochody z eksportu mandarynek oraz licznie przybywających rosyjskich turystów. Ponadto na terenie Abchazji stacjonują rosyjskie wojska w bazie w Gudaucie, a granic strzegą rosyjscy pogranicznicy. Rosjanie inwestują również w miejscową infrastrukturę i sektor kurortAbchazja jeszcze w czasach radzieckich cieszyła się wielkim powodzeniem w elicie politycznej imperium jako wakacyjny kurort. Przybywali do niej na wypoczynek radzieccy gensekowie. Do najsłynniejszych abchaskich kurortów można było zaliczyć stołeczne Suchumi, Picundę, Gagry czy Nowy także: Wojciech Górecki o Abchazji, Azerbejdżanie i CzeczeniiPo rozpadzie Związku Radzieckiego i ogłoszeniu niepodległości przez Gruzję pomiędzy Gruzinami a Abchazami doszło do wojny, która została wygrana przez Suchumi przy wyraźnym, chociaż nieformalnym, wsparciu ze strony Rosji. Jednak republika podupadła. Kurorty obróciły się często w zdają sobie doskonale sprawę, że są uzależnieni od Rosjan. Jednak od czasu do czasu miejscowa ludność sprzeciwia się zbyt prorosyjskim zapędom, co po niektórych także: Wojciech Wojtasiewicz dla Onetu: Gruzini żyją w stanie ciągłego zagrożenia, interwencja Rosji możliwa w każdym momencieBunt AbchazówW ostatnich dniach Abchazowie protestowali przeciwko pomysłowi de facto prezydenta Asłana Bżanii, który kilka dni wcześniej ogłosił, że przekaże Rosji 184 hektary lasów i 115 hektarów powierzchni wodnej w miejscowości Picunda. Terytoria te znajdują się na obszarze rezerwatu. Ma tam powstać rezydencja prezydenta Władimira wyniku protestów abchaski parlament zdecydował o odłożeniu w czasie decyzji o przekazaniu stronie rosyjskiej wspomnianego terytorium. Prezydent Bżania tłumaczył, że oddanie Rosjanom terenu wynika z umowy zawartej w 1995 r. Ponadto podkreślił, że Władimir Putin lubi odwiedzać miejscowość, a Rosja posiada znacznie większe środki na inwestycje w nie oddamy Kwestia własności ziemi w Abchazji jest niezwykle drażliwym tematem. Już kilkakrotnie w przeszłości abchaskie społeczeństwo sprzeciwiało się pomysłom umożliwiającym zakup terytoriów przez obcokrajowców. Podnosili, że znacznie bogatsi Rosjanie, wykupią większą część atrakcyjnych ziem w Abchazji. Z drugiej strony władze abchaskie twierdziły, że nie mają wystarczających środków na przeprowadzenie potrzebnych inwestycji w różnych sektorach gospodarki. Jednak dotychczas żaden abchaski rząd nie zdecydował się na przyjęcie prawa dającego możliwość swobodnego zakupu ziemi przez że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. Data utworzenia: 24 lipca 2022, 18:39Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.

Gdy uspokoimy ciało, to jednocześnie wyciszą się nasze emocje i umysł. Powrócimy do równowagi, więc nie odkładaj siebie na później. Troska o siebie nie jest aktem samolubstwa. To po prostu dobre zarządzanie jedynym darem, jaki mam, darem, którym mam dzielić się z innymi. Za każdym razem, gdy możemy wsłuchać się w nasze Witam, Często podczas rozmowy zdarza mi się, że utożsamiam się z kimś/lub czymś co w ogóle nie ma ze mną wspólnego. Często ludzie mi zwracają uwagę mówiąc: "ale o co ci w ogóle chodzi, gadasz jakbyśmy mówili o tobie". Co więcej, niekiedy nawet biorę to emocjonalnie. Zaczyna mi bić szybciej serce, pocę się itd. Zdarza mi się to nie tylko podczas rozmowy z ludźmi lecz również podczas czytania wiadomości internetowych. Np. Przeczytałem wypowiedzi na temat 'jakiejś' osoby uczestniczącej w 'pewnym' wydarzeniu. Dodam, że wypowiedzi negatywne. W trakcie czytania, zdałem sobie sprawę, że ta "osoba" posiada pewne cechy podobne do mnie. Zacząłem się trochę denerwować, pojawiła się myśl w głowie - może to o mnie? Co myślicie o braniu wszystkiego do siebie? Wtedy skumulowały się już wydarzenia z całej rundy. Ale czy ja mam brać na plecy wszystko, jak leci? No nie. Nie uciekam od odpowiedzialności, bo przyłożyłem rękę do tego spadku, ale nie wezmę na siebie wszystkiego. Było tam mnóstwo zawodników, a głównymi winowajcami została trójka – Janota, Maciek Korzym i Paweł Golański.

Wyobraź sobie, że… Ekspedientka w sklepie właśnie odłożyła słuchawkę po rozmowie telefonicznej, podczas której pokłóciła się poważnie z chłopakiem. Wtedy Ty się pojawiasz, a ona rzuca w Ciebie resztą. Co robisz? Część z nas zignorowałaby ten fakt, a potem żałowałaby tego i wracała w kółko do tej sytuacji. Inni wzięliby to za osobistą zniewagę i rozprawiliby się z ekspedientką. Ktoś, kto nie bierze wszystkiego do siebie, zobaczyłby sytuację taką, jaka jest. Może by powiedział: „Ma pani zły dzień?” albo: „Następnym razem, jak pani rzuci resztą, porozmawiam z kierownikiem”. Ta osoba nie wyszłaby ze sklepu, zostawiając wszystko za sobą, ale też nie rozmyślałaby nad czymś, co zdarzyło się w jej przeszłości. Jeśli czujesz, że przesadnie reagujesz na czyjeś zachowania, zatrzymaj się i zadaj sobie pytanie: „Ile z tego pochodzi z chwili obecnej, a ile z przeszłości?”. Jeśli ekspedientka źle Cię potraktuje (tak jak Twoja starsza siostra, gdy byłyście dziećmi) i czujesz, że masz ochotę ją pobić… pewnie reagujesz przesadnie. Zobacz też: Kim jest "Werbalny bokser"? Dosyć tego! Nie powinnaś pozwolić na to, aby komentarze osób, których prawie nie znasz, wprawiały Cię w zdenerwowanie. Ich zachowanie w tak oczywisty sposób nie ma związku z Tobą, ale z czymś w nich. Nie mam tu na myśli, żebyś wykorzystała podpowiedź, aby nie brać wszystkiego do siebie, jako racjonalizację dla takich rodzajów poniżania. Mam na myśli prostą prawdę, ponieważ gdy to już rzeczywiście dostrzeżesz, złe traktowanie Ciebie przez innych przestanie mieć ten sam skutek. Nawet jeśli ktoś powie coś negatywnego o Tobie i będzie to całkowicie prawdziwe, i tak możliwe, że nie musisz brać tego do siebie. Zobacz też: Walcz ze swoim lękiem! Co robić? Po pierwsze trzeba ustalić, czy ta osoba zna Cię wystarczająco, by dokonać takiego uogólnienia. Nawet jeśli tak, należy ustalić intencje tej osoby. Czy mówi to, żeby Ci pomóc? Jeśli nie, wtedy z pewnością mówi to, by w jakiś sposób na Ciebie wpłynąć, wywołać jakiś efekt, a wtedy twierdzenie takie nie ma racji bytu, nawet jeśli jest prawdziwe. Jest mnóstwo rzeczy na temat każdego człowieka, które mógłbym znaleźć i wykorzystać przeciwko niemu. Po co? Aby zyskać kontrolę? Aby odwrócić uwagę od siebie? Aby zemścić się za coś, co moim zdaniem ta osoba mi zrobiła? Jest mnóstwo możliwości. Jeśli ktoś nie jest na tyle przyzwoitym człowiekiem, by się do Ciebie przyjaźnie odnosić, nie musisz się zmagać z jego problemem, okazywać przyjaznych uczuć lub zastanawiać się ponuro nad jego możliwymi intencjami. Jasne? Nie musisz brać tego do siebie. To takie proste. Fragment pochodzi z książki „Wstrętni mężczyźni. Jak nie pozwolić im się dłużej ranić bez zniżania się do ich poziomu” autorstwa Jaya Cartera (Wydawnictwo Helion, 2007). Publikacja za zgodą wydawcy. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Na czym polega i skąd się bierze niekończące się niezadowolenie z siebie. 09.04.2023. Styl życia / Społeczeństwo. Wciąż niewystarczająca. Jak odmówiłam sobie prawa do randki. Marta Szwarc. – Mam 36 lat, lubię siebie, lubię swoją pracę. Wszystko jest w porządku – tak mogłabym wypełnić ankietę o poziomie samoakceptacji. Wideo: Jak przestać brać rzeczy do siebie Wideo: Jak przestać brać wszystko do siebie? Zawartość: Kroki Pytania i odpowiedzi społeczności Porady Inne sekcje Czy znęcająca się osobowość kogoś innego sprawia, że ​​czujesz się bezwartościowy? Czy mylisz wybryki ludzi z subtelnymi obelgami? W większości przypadków sposób, w jaki człowiek się zachowuje, ma niewiele wspólnego z tobą osobiście. Ma to więcej wspólnego z tym, jak ta osoba została wychowana, jak radziła sobie z problemami emocjonalnymi lub innymi zmiennymi, takimi jak nastrój, poziom energii lub zdrowie. Należy o tym pamiętać, jeśli poczujesz się winny za rzeczy, na które nie masz wpływu. Aby przestać brać sprawy do siebie, weź pod uwagę czynniki sytuacyjne, a także motywacje i pochodzenie drugiej osoby. Zwiększenie pewności siebie i asertywna komunikacja są kluczem do radzenia sobie z komentarzami innych osób. Kroki Część 1 z 5: Znajdowanie perspektywy Zastanów się, czy coś w Twoim życiu spowodowało, że stałeś się bardziej wrażliwy. Czasami wrażliwość jest wynikiem tego, że ludzie byli dla ciebie szczególnie surowi lub złośliwi, albo porzucili cię w przeszłości. Weź pod uwagę swoje dzieciństwo, lata nastoletnie i późniejsze doświadczenia (jeśli takie istnieją). Wcześniejsze doświadczenia z odrzuceniem, osądem i porzuceniem mogą uczynić cię szczególnie wrażliwym na te rezultacie osoby z nadmiernie krytycznymi rodzicami lub opiekunami mogą być szczególnie wrażliwe (i mogą wykazywać oznaki niepokoju lub depresji). Rozplątanie niektórych z tych uczuć może pomóc ci zrozumieć, dlaczego tak się czujesz. Poświęć trochę czasu na zastanowienie się, dlaczego tak się czujesz i reagujesz. Czego się boisz? Dlaczego tak się go boisz? Pomyśl o tym. Może to wywołać intensywne emocje, w tym te pogrzebane, więc spodziewaj się, że praca nad tym problemem zajmie tygodnie, miesiące lub lata, z dużą ilością przerw, jeśli zostaniesz przytłoczony. Pomocna może być rozmowa z doradcą lub terapeutą. Sporządź listę swoich mocnych stron. Właśnie takie są opinie i zachowania ludzi. Stajemy się bardziej podatni na czyjeś opinie, jeśli czujemy się niepewni i przykładamy zbyt wiele własnej wartości do opinii i działań innych. Kiedy jesteś pewny swoich umiejętności, niegrzeczne zachowanie lub negatywna opinia innej osoby będzie mniej prawdopodobne, że wpłyną na Ciebie. Poczucie dumy i pewności siebie we własnych umiejętnościach jest ważniejsze niż przemijające opinie innych. Sporządź listę swoich mocnych stron i zdolności, aby zapamiętać swoje mocne listę rzeczy lub momentów, z których jesteś dumny. Nagradzaj się za te dobre rzeczy. Pomyśl o tym, jakie umiejętności demonstrujesz w tych chwilach. Jak możesz robić więcej takich rzeczy? Pomoże to w budowaniu pewności sobie, jak pomagasz innym. Wkład i pomaganie innym jest bardzo satysfakcjonujące i daje poczucie celu. To znacznie przyczynia się do poczucia pewności siebie. Przypomnij sobie o swoich korzyściach i wkładach dla innych wokół ciebie. Rozważ poświęcenie czasu w szpitalu, na szkolnej imprezie, w lokalnym społeczeństwie humanitarnym lub na stronie internetowej, takiej jak listę celów. Posiadanie rzeczy, nad którymi możesz pracować, daje poczucie własnej wartości i celu. Obejmuje to rzeczy, które chcesz ulepszyć lub zrobić postęp. Następnie podejmij każdy cel i podziel go na mniejsze kroki. Jak możesz zacząć dążyć do tego celu? Jaka mała rzecz mogłabyś teraz zrobić?Przypomnij sobie, że nie potrzebujesz niczyjej zgody. Jeśli jesteś szczególnie wrażliwy na to, jak ludzie Cię traktują, i często reagujesz przesadnie, możesz mieć silny radar do odrzucenia. Martwisz się, że robisz coś złego, jeśli zauważysz jakiekolwiek niezadowolenie i chcesz to naprawić. Jednak ważne jest, aby zrozumieć, że tylko dlatego, że ktoś nie jest z Ciebie zadowolony, nie oznacza, że ​​zrobiłeś coś złego. W wielu przypadkach oznacza to, że dana osoba nie jest z siebie zadowolona i oczekuje, że wypełnisz luki (co jest niemożliwe). Rozważ grę w terapię odrzucenia, aby delikatnie zwiększyć tolerancję porozmawiać z doradca zdrowia psychicznego. Jeśli uważasz, że zbyt wrażliwie reagujesz na komentarze innych osób, możesz skorzystać na rozmowie z doradcą. Ta osoba może pomóc Ci zidentyfikować problemy, które powodują Twoją nadwrażliwość. Mogą również sugerować strategie radzenia sobie z negatywnymi ludźmi. Czasami skrajna wrażliwość jest oznaką zaburzenia, takiego jak C-PTSD. Część 2 z 5: Koncentrowanie się na pozytywności Pracuj nad małymi sposobami, aby dodać pozytywnego charakteru swojemu życiu. Znalezienie małych sposobów spojrzenia na dobrą stronę może pomóc ci poczuć się trochę lepiej ze sobą i swoim życiem. Spróbuj zrobić coś małego, co podnosi na duchu. Uśmiech. Uśmiech może poprawić nastrój, ale może też być dziennik wdzięczności. Każdego wieczoru zapisz 3 dobre rzeczy, które wydarzyły się dzisiaj lub za które jesteś dla kogoś przypadkowy akt się pozytywnymi ludźmi. Nabierzesz większej pewności siebie i będziesz szczęśliwszy, jeśli będziesz przebywać z ludźmi, którzy dobrze Cię traktują. Usuń toksycznych ludzi ze swojego życia. Są to ludzie, którzy źle Cię traktują lub zrzucają na Ciebie wszystkie swoje problemy, nie odwzajemniając się w sposób wspierający. Bądź miły do innych. Bycie miłym dla ludzi, bez względu na to, czy jest to twój najlepszy przyjaciel, czy obcy, jest dobre zarówno dla ciebie, jak i dla nich. Szczerze słuchaj innych ludzi, rób przypadkowe akty dobroci i znajduj sposoby na wywołanie uśmiechu u innych. Odejdziesz trochę lepiej. Zająć się swoim ciałem. Poświęć trochę czasu na pielęgnację i ubieranie się, aby wyglądać jak najlepiej. Utrzymuj swoje ubrania w czystości i noś ubrania, które kochasz. Przekaż lub wyrzuć źle dopasowane lub stare ubrania. Zachowaj dobrą postawę, ponieważ może to poprawić na zewnątrz. Staraj się codziennie wychodzić na zewnątrz na łono natury. Jeśli to możliwe, spędź 20 minut lub więcej na świeżym powietrzu. Natura ma uspokajający i podnoszący na duchu wpływ na ludzi i może pomóc w podniesieniu podstawowego nastroju. Bądź kreatywny. Rób i twórz rzeczy. Robienie i tworzenie rzeczy jest przyjemne. Niesamowite jest trzymanie gotowego produktu czegoś, co stworzyłeś, a czego wcześniej nie było! Wzbogacanie i karmienie umysłu opiera się na sobie, a będziesz zainteresowany nowymi rzeczami, które wzbudzają wewnętrzne zainteresowanie, w przeciwieństwie do zewnętrznych interesów związanych z pieniędzmi lub prestiżem. Zrób coś, co samo w sobie przynosi satysfakcję (w przeciwieństwie do nagród zewnętrznych, takich jak pieniądze lub pochwała).Poszukaj zajęć, które pomogą Ci poczuć się szczęśliwszym lub bardziej zrelaksowanym. Co cię podnieca? (Jeśli chcesz, zrób listę). Spróbuj codziennie robić przynajmniej jedną z tych rzeczy. Pozwól sobie nie być szczęśliwy przez cały czas. Pozytywne myślenie jest przyjemne, ale nie jest praktyczne w 100% przypadków i to jest w porządku. Daj sobie czas i przestrzeń na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Czasami możesz mieć ciężki czas. Czasami wystarczy włączyć smutną muzykę, spojrzeć przez okno i dobrze się rozpłakać. Uwolnij swoje emocje. Później możesz poczuć się karz się za to, że się zdenerwujesz. Każdy przeżywa ciężkie chwile i denerwuje się nimi. To normalne. Daj sobie czas na smutek, złość lub inne nieszczęście. Część 3 z 5: Asertywna komunikacja Mów głośniej. Kiedy poczujesz, że inna osoba jest niegrzeczna lub lekceważąca, powiedz o tym. Na przykład, jeśli ktoś ciągle żartuje, powiedz mu, jak się czujesz. Może nie zdawać sobie sprawy, jak bolesny lub agresywny wydaje się i jak wpływają na ciebie jego komentarze. Użyj instrukcji „ja”. Stwierdzenia „ja” pokazują, że jesteś gotów wziąć odpowiedzialność za własne myśli i zachowania. Skupia się to na tobie i twoich uczuciach, aby druga osoba nie miała wrażenia, że ​​ją atakujesz. Komunikacja bez przemocy może być przydatną techniką. To nie jest stwierdzenie „ja”: „Jesteś bardzo niegrzeczny i celowo próbujesz mnie skrzywdzić!”Oświadczenie „I”: „Czuję się zraniony, kiedy mówisz takie rzeczy”.To nie jest stwierdzenie „ja”: „Jesteś okropną osobą, która jest zbyt niedojrzała, by zobaczyć, że twoi przyjaciele już cię nie widzą!”Oświadczenie „I”: „Jest mi smutno, bo czuję, że nie spędzamy już dużo czasu i chciałbym widzieć Cię częściej”.Podejdź spokojnie do dyskusji. Atakowanie drugiej osoby najprawdopodobniej nie będzie zbyt wydajne. Raczej zachowaj spokój i wyjaśnij, że próbujesz nawiązać dialog. Chcesz komunikować się, jak się czujesz, zamiast walczyć z drugą osobą. Używaj odpowiedniego języka ciała. Kiedy komunikujesz się asertywnie, zwróć uwagę na to, jak trzymasz swoje ciało. Utrzymuj spokojny głos i neutralną głośność. Utrzymywać kontakt wzrokowy. Rozluźnij twarz i pozycję ciała. Rozpoznaj, kiedy nigdzie nie idziesz. Większość ludzi konstruktywnie zareaguje na stwierdzenia „ja” i pokojową, nieagresywną dyskusję. Niektórzy ludzie mogą się zdenerwować, więc jeśli rozmowa prowadzi donikąd, czas odejść. Możesz spróbować ponownie później lub po prostu zdystansować się od tej osoby. Miej świadomość, że niektórzy ludzie są agresywni. Mogą stosować taktyki obraźliwe emocjonalnie, takie jak poniżanie Cię, obwinianie Cię o wszystko lub unieważnianie Twoich uczuć. W pobliżu tej osoby możesz czuć się przestraszony, wyczerpany, niekomfortowy, zagrożony lub zły. Jeśli tak jest, osoba jest wysoce toksyczny i powinieneś ograniczyć kontakt z nimi tak bardzo, jak tylko możesz. Wyobraź sobie, że ktoś inny był traktowany w taki sam sposób, jak ty. Jak byś się czuł, kiedy przez to przechodzili? Co możesz powiedzieć tej osobie? Zastosuj to samo współczucie i troszcz się o nie masz pewności co do sytuacji lub masz stan (np. Autyzm), który wpływa na Twój osąd społeczny, poproś o poradę. Zwierz się komuś, komu ufasz, i zbadaj nadużycia w Internecie. Część 4 z 5: Spojrzenie na sytuację Oceń sytuację. Czasami bierzemy rzeczy do siebie i obwiniamy siebie za złe zachowanie. Na przykład zdenerwowane i emocjonalne dziecko może krzyczeć na ciebie: „Zrujnowałeś wszystko!” ponieważ wybrano niewłaściwy tort na przyjęcie 12-latka. Ważne jest, aby ocenić sytuację i przyznać, że przeciętne zachowanie preteen jest najprawdopodobniej spowodowane hormonami, zmianami życiowymi lub ich własną niezdolnością do regulowania reakcji emocjonalnych, gdy oczekiwania nie są spełniane. Prawdopodobnie ma to niewiele wspólnego z faktycznym wyborem ciasta lub rodzicielstwem. Unikaj wyolbrzymiania sytuacji. Czasami możemy zbyt wiele wczytać w sytuację opartą na wcześniejszych doświadczeniach lub przypuszczeniach dotyczących ludzi. To powoduje, że wyolbrzymiamy sytuację bez uczciwego patrzenia na fakty. Spróbuj spojrzeć krytycznie na sytuację. Nie wyciągaj pochopnych niszcz sytuacji. To jest idea, że ​​to „koniec świata”. Czy naprawdę jest tak źle?Unikaj myślenia, że ​​„zawsze” i „nigdy” się nie o wyjaśnienie. Jeśli usłyszysz komentarz, który uważasz za obraźliwy lub niegrzeczny, pomyśl o poproszeniu tej osoby o wyjaśnienie, co ma na myśli. Mogli błędnie określić, co mieli na myśli, lub mogliście źle usłyszeć. „Czy mógłbyś wyjaśnić? Nie jestem pewien, czy rozumiem”.„Nie jestem pewien, czy rozumiem, co właśnie powiedziałeś”.- Mogłem to źle usłyszeć. Czy mógłbyś to powtórzyć?Daj innym korzyść w postaci wątpliwości. Jeśli masz nawyk brania rzeczy do siebie, oznacza to, że często zakładasz, że ktoś kieruje na ciebie jakąś formę agresji, podczas gdy może tylko żartować lub mieć zły dzień. Może to być twój instynkt, by zareagować emocjonalnie, ale zatrzymaj się na chwilę. Może nie chodzi o ciebie. Przypomnij sobie zły dzień, który miałeś wcześniej. Czy to możliwe, że ta osoba ma dziś taki dzień?Pamiętaj, że mogą uznać to wydarzenie za błąd. Wszyscy mówimy rzeczy, których żałujemy, i może to być jeden z ich na czym jesteś wrażliwy. Możesz mieć pewne wyzwalacze, na które jesteś bardzo wrażliwy. Na przykład możesz czuć się bardzo wrażliwy na swoje ubrania, ponieważ twoja mama zawsze krytykowała to, co nosiłeś, gdy byłeś mały. Kiedy zidentyfikujesz swoje wyzwalacze, możesz przyznać, że możesz brać rzeczy zbyt może być również poinformowanie ludzi o wyzwalaczach. - Wolałbym, żebyś nie żartowała, że ​​jestem wiedźmą. Mój nos i twarz są dla mnie trochę obolałe, więc trochę swoją uwagę. Kiedy traktujesz rzeczy do siebie, przenosisz uwagę z tego, co ktoś powiedział lub zrobił, na to, jak się czujesz. Te uczucia mogą się nasilić, jeśli się na nich skupisz. Możesz nawet przyłapać się na ciągłym powtarzaniu tego, co powiedziałbyś tej osobie, gdybyś mógł. Nazywa się to ruminacją. Istnieje wiele strategii, które pomogą Ci przestać zastanawiać się nad problemem. Niektóre z nich obejmują: Spróbuj ćwiczeń uważności. Bądź obecny w chwili, która odciągnie Cię od poprzedniej chwili, nad którą się na spacer. Zmień scenerię, aby odwrócić uwagę od przerwę na zmartwienia. Daj sobie 20 minut na martwienie się o problem. Kiedy minie 20 minut, przejdź do czegoś innego. Część 5 z 5: Zrozumienie motywacji innych ludzi Weź pod uwagę czyjeś emocje. Niektóre osoby mogą agresywnie reagować na określone sytuacje lub źle się zachowywać po złym dniu. W takiej sytuacji ich wrogość jest przekazywana każdemu na ich drodze i nie ma z tobą nic wspólnego. Kiedy ludzie zachowują się agresywnie, często nie ma to z tobą nic wspólnego. Może są ... Mieć zły dzieńMiałem wcześniej do czynienia z trudną osobąPrzypomina się o sytuacji, która ich zdenerwowałaNie potrafi dobrze radzić sobie ze złością, strachem lub innymi emocjamiSpójrz, jak ta osoba traktuje innych. Mogą drażnić lub obrażać każdego, kogo spotkają. Niektórzy ludzie są po prostu tak antagonistyczni. Zapytaj siebie: Jak ta osoba wchodzi w interakcje z innymi ludźmi?Czy ta osoba zachowuje się w ten sposób ze wszystkimi (lub prawie wszystkimi)?Jaka jest treść ich wypowiedzi, w przeciwieństwie do tonu?Weź pod uwagę niepewność tej osoby. Czy mogliby poczuć się w jakiś sposób zagrożeni przez Ciebie? Jeśli tak, nie czuj się źle, że jesteś niesamowity. Pomyśl, jak możesz pomóc tej osobie poczuć się lepiej. Jeśli to możliwe, powiedz tej osobie komplement lub zapytaj, czy nie chciałaby o czymś umiejętności zarządzania emocjami drugiej osoby. Pamiętaj, że druga osoba może mieć słabe zdolności komunikacyjne i umiejętności zarządzania emocjami. Niektóre osoby nie uczą się, jak skutecznie komunikować się lub wyrażać emocje i zarządzać nimi. Należy o tym pamiętać, ponieważ pomaga to być cierpliwym i współczującym, podobnie jak w przypadku małego dziecka, które nie nauczyło się jeszcze regulować i wyrażać swoich emocji. Wyobraź sobie, że zachowuje się wewnętrzne dziecko, ponieważ ta osoba nie nauczyła się radzić sobie z problemami w dojrzały sposób. O wiele łatwiej jest być cierpliwym i współczującym, gdy wizualizujesz uczące się dziecko na czele swojego pochodzenie drugiej osoby. Niektórym ludziom brakuje lub mają inny zestaw umiejętności i norm społecznych. Czasami osoba może wydawać się niezręczna, a może nawet nieco niegrzeczna, kiedy nie ma takiego zamiaru. Niektóre osoby zachowują się w określony sposób i nie mają świadomości tego, jak odbierane są ich zachowania. Nie jest to zimne ani niegrzeczne zachowanie skierowane przeciwko tobie. Na przykład osoba z innej kultury, która jest nieco bardziej powściągliwa, może wydawać się zimna lub z określonymi niepełnosprawnościami, takimi jak autyzm lub niepełnosprawność intelektualna, mogą nie być świadome pewnych sygnałów społecznych lub zmian mowy. Mogą wydawać się niewrażliwi lub niegrzeczni, kiedy nie mają takiego ludzie mogą nie zdawać sobie sprawy, że ich „żartobliwe” zachowanie nie jest dobrze odbierane przez czy krytyka jest konstruktywna. Konstruktywna krytyka to sugestia, która ma ci pomóc. Nie jest to krytyka ani krytyka własnej wartości lub charakteru. Oceniającemu łatwo jest wskazać miejsca wymagające dopracowania. Ale czasami zapominamy o tym, jak bardzo ktoś świeci. Konstruktywna krytyka powinna mieć jasne i konkretne sposoby poprawy. Jest to sprzeczne z niekonstruktywną krytyką, która może być po prostu negatywną uwagą, która nie daje możliwości poprawy. Nie konstruktywne: „Artykuł jest niechlujny i słabo przytaczany. Drugi temat jest pozbawiony treści ”. (W tym komentarzu nie ma żadnych metod ulepszania).Konstruktywny: „Artykuł, który napisałeś, musi zawierać kilka dodatkowych odniesień i rozwinięcie drugiego tematu. Poza tym wygląda dobrze ”.Zdecydowanie nie konstruktywne: „To strasznie napisany artykuł”. Słuchanie krytyki, która nie jest konstruktywna, może być bolesne. Pomyśl jeszcze raz o umiejętnościach tej osoby w zarządzaniu swoimi emocjami i interakcji z pytania, gdy otrzymasz krytykę. Kiedy słyszysz krytykę, zwłaszcza jeśli nie słyszysz konstruktywnych uwag w ramach tej krytyki, zapytaj osobę, co mają na myśli. To pokazuje im, że cenisz ich opinie i jest taktycznym sposobem na poprawę ich zdolności do konstruktywnej krytyki. Na przykład, jeśli szef mówi: „To okropnie napisany artykuł”, możesz zapytać: „Chciałbym usłyszeć więcej szczegółów na temat tego, czego nie lubisz w tym artykule. Pracujmy razem, aby go ulepszyć . ” Pytania i odpowiedzi społeczności Co mogę zrobić, aby zwiększyć swoją pewność siebie, jeśli mam niskie poczucie własnej wartości? Rób rzeczy, w których jesteś dobry i które lubisz. Wypróbuj nowe hobby, ćwicz lub spędzaj czas z kimś, kogo kochasz. Pod koniec dnia każdy żyje we własnym świecie, więc bądź miły dla ludzi i rób to, co cię uszczęśliwia. Jak odnosimy się do kogoś, kto nie akceptuje swojej winy i nie chce być poprawiany? Powiedz im raz, a jeśli nadal będą próbować udowodnić, że mają rację lub mają rację, po prostu powiedz dobrze i opuść sytuację. Skąd mam wiedzieć, czy powinienem zostać, czy opuścić związek? Zadaj sobie kilka pytań. Czy razem rośniemy? Czy lubię je, czy tylko myśl o nich? Szukaj też wszelkich nadużyć. Czy twój partner izoluje cię od innych? Czy szybko stają się zazdrośni? Czy ciągle oskarżają cię o oszukiwanie (nawet w żartobliwy sposób)? Czy często cię nazywają, poniżają, unieważniają lub krytykują? Czy wyśmiewają się z Twoich hobby i zainteresowań, ale wymagają, abyś był tam, gdy chcą cieszyć się czymś, co im się podoba? Jak nie czuję się urażony, kiedy ludziom nie podoba się to, co lubię? Zadaj sobie pytanie: dlaczego jest to dla mnie ważne, jeśli innym ludziom podoba się to samo, co ja? Czy wpływa to na moją radość z tych rzeczy? Gdybyśmy wszyscy mieli te same zainteresowania, świat byłby bardzo nudnym miejscem. Jeśli chcesz przebywać wśród ludzi, którzy podzielają Twoją pasję, poszukaj społeczności fanów lokalnie i online. Ale nie oczekuj, że inni polubią to samo co Ty; zamiast tego niech to będzie miła niespodzianka, kiedy to zrobią. Czy wahania nastroju są normalne? Ponieważ mój chłopak i ja spędziliśmy razem 6 godzin, nie mówiąc ani słowa z powodu jego nastroju, czułem się źle i niezręcznie. Komunikacja to jedna z najważniejszych rzeczy w związku. Absolutnie ważne jest, aby rozmawiać i być ze sobą otwarci na temat swoich emocji. Jeśli twój chłopak był w niecodziennym nastroju, zapytaj go o to. Zapytaj go, czy wszystko w porządku, czy coś się stało. Jeśli odmówi, prawdopodobnie miał po prostu zły dzień, który czasami zdarzają mu się wszyscy. A jeśli jestem wrażliwa na swoje ciało, na przykład to, jaka jestem chuda lub jak krzywe są moje zęby? Jak nie brać tego do serca, kiedy ktoś wspomina o tych cechach? Najcięższą pracą jest zaakceptowanie siebie takiego, jakim jesteś, niedoskonałości i tak dalej. Poproś Boga, aby pokazał ci, jak cię widzi, i pomógł ci docenić siebie tak, jak On cię ceni. Prawdziwe bezpieczeństwo bierze się ze zrozumienia, jak głęboko nasz Stwórca nas akceptuje i kocha. Mój problem polega na tym, że osobiście biorę małe rzeczy, na przykład ktoś zapomina odebrać pustą butelkę z kosza na śmieci. Co mam zrobić, żeby się tym nie wściekać? Zadaj sobie pytanie: czy wpłynie to na mnie za 5 lat? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, nie myśl o tym za dużo. Jesteśmy ludźmi, nikt nie jest doskonały. Popełniamy błędy. Zapominanie o czymś tak nieistotnym nie czyni cię głupim, tylko normalnym człowiekiem, który zapomina. Nic w tym złego. Dlaczego tak bardzo zależy nam na tym, co myślą o nas inni ludzie? To jest w naszym DNA - jesteśmy gatunkiem społecznym. Razem dokonaliśmy niesamowitych osiągnięć wielkości, których żaden człowiek nie mógłby osiągnąć sam przez milion lat. To normalne, że zastanawiasz się, co myślą inni, tak jak normalne jest branie pod uwagę uczuć innych osób, kiedy coś robisz lub mówisz. Musisz tylko znaleźć równowagę. Jedyną osobą, na której myślach powinieneś najbardziej się przejmować, jesteś ty sam. Ktoś, kto jest autystyczny i transpłciowy, miał atak paniki i zaczął mówić przekleństwa i obrażać mnie. To mnie naprawdę zdenerwowało i staram się nie brać tego do serca. Jakakolwiek rada? Spróbuj poczytać trochę więcej o autystycznych załamaniach, z którymi ta osoba mogła mieć do czynienia. Podczas krachu osoba autystyczna ma ograniczoną kontrolę nad swoim zachowaniem i może mieć wrażenie, że cały jej świat się rozpada. Osoba wypowiedziała te słowa, kiedy miała zmieniony stan umysłu i mógł to być jedyny sposób na wyrażenie tego, jak naprawdę okropnie się czuła. Potraktuj ich słowa jako wyraz tego, jak się wtedy czuli, a nie odbicia czegokolwiek o tobie. Warto też zapytać ich, co chcieliby, abyś zrobił następnym razem, gdy tak się stanie, abyś mógł skupić się na radzeniu sobie z sytuacją, zamiast martwić się o to, co dokładnie wyjdzie z ich ust. A jeśli powiedzieli coś, co szczególnie Ci przeszkadzało, zawsze możesz zapytać „Czy miałeś to na myśli, mówiąc _____ podczas swojego krachu?” W przeciwnym razie załóżmy, że nie mieli tego na myśli. Jak mogę sprawdzić, czy ktoś żartuje, czy nie? Upewnij się, że słuchasz ich tonu, kiedy mówią. Mogą się śmiać lub bawić się, jeśli żartują. Jeśli nadal nie jesteś pewien lub nie możesz powiedzieć, możesz zapytać ich, czy żartują, czy nie. Porady Zrozumienie swoich uczuć i nabranie odpowiedniej perspektywy może być czasochłonne. Miej cierpliwość do siebie. Szukanie dobrej strony nie rozwiąże wszystkich problemów, ale może trochę pomóc. Jeśli skupisz się na dobrych rzeczach w swoim życiu i wzmocnisz je, może to pomóc Ci poczuć się bardziej odpornym w trudnych czasach. Budowanie umiejętności asertywności może pomóc Ci stanąć w obronie siebie i poczuć się mniej jak wycieraczka. Jeżeli nie krzywdzimy innych, nie staramy się dla wszystkich jak najlepiej tylko tak, aby było dobrze, profesjonalnie, wystarczy aby dawać innym uśmiech i powód aby byli z nas dumni. Nie szukajmy ideałów aby być idealni. My bądźmy przykładem dla innych. Każdy krok do przodu nie jest krokiem do tyłu. O czym chcą czytać kobiety? Najczęściej o tym jak to zrobić, żeby czas dla siebie znaleźć pomiędzy dziećmi i pracą? Jak się nie zgubić w myśleniu, że niby wszystko robię, ale ciągle nic nie zrobione i lista wcale się nie kurczy? Jak nie popaść w beznadzieję kołowrotka codzienności? Wiele osób uważa, że planowanie zabija spontaniczność, że to nuda i czasochłonne zajęcie. Niech myślą tak nadal. Ja dzięki planowaniu MAM czas na spontaniczność, na kawę na mieście i doczytanie książki w dzień, nie jak zdycham ze zmęczenia przed północą. Dzięki planowaniu udało mi się osiągnąć wiele osobiście denerwuje bardzo kultura zapierdolu (pisałam o tym tutaj: konieczność zasłużenia na chwilę odpoczynku i popisywania się tym co kto osiągnął, podczas gdy moim celem jest robienie mniej ale na tyle wartościowych rzeczy, aby dawały mi satysfakcję i zarobek. Chcę być wypoczęta i mieć czas dla dzieci, męża i dla siebie. I chcę być zadowolona z siebie przy założeniu, że osiągnęłam swoje cele, a jednak się przy tym nie jest bardzo trudne, szczególnie w kulturze, która nakazuje nam myśleć, że tylko nadgodziny oznaczają, że jesteś produktywna, tylko wykończenie rodzi szacunek i stan, w którym nigdy nie odpoczywasz, bo przecież, jak wszyscy, nie masz na to to właśnie dlatego ja kilka minut każdego dnia poświęcam na Wam taką krótką historyjkę: kiedy w trakcie korony trybiki mi się przestawiły i poczułam, że nie ogarniam, zapisałam wszystko, co robię w domu. Od większych rzeczy typu zakupy, gotowanie, pranie, do pierdół typu opłaty, wymiana dziecięcej garderoby przed nowym sezonem i sadzenie roślin w ogródku. Kiedy to wszystko zapisałam wiedziałam, że coś się musi zmienić, bo to za dużo dla jednej osoby. Ba! Dwie ledwo by dały radę. Ja te rzeczy robiłam z automatu, bo my kobiety pamiętamy o wszystkim (pisałam o tym tutaj: i już tak po prostu jest i koniec. Nie dajemy sobie wielu zasług, ordery z ziemniaka też jakby zarezerwowane ledwo na Dzień Matki, średnio zauważamy te miliony obowiązków. Dopiero jak wypunktujesz widzisz, żeś mistrzyni ogarniania i zarządzania jest jeden z powodów, dla których ja planuję. Planuję, żeby biało na czarnym zobaczyć, że to się nie zepnie. Oczywiście, że papier każdy mój plan przyjmie, ale jak sobie dopiszę godziny i czas, jaki dana czynność zajmuje, widzę, że się nie uda, bo doba ma tylko 24 godziny. Planuję, żeby skreślać moje wybujałe wyobrażenia i realnie podchodzić do kwestii zarządzania czasem, który mam i swoimi oczekiwaniami vs możliwościami. Trochę realizmu nie daje mi poczucie, że coś jestem w stanie w swoim życiu kontrolować, nawet w te dni, kiedy dziecko budzi się z glutem czy pies od rana wymiotuje i nic nie zrobię, bo muszę na cito do pozwala mi zadecydować ile czasu i na co poświęcam. Ile zabiera mi praca, ile obowiązki domowe. Planowanie to nauka systematyczności. Planowanie posiłków i obowiązków doskonale porządkuje na kartce osiągnięcia pozwalają mi docenić siebie w myśl stwierdzenia – zrobiłam wystarczająco dużo. Może i nie wszystko i nie tyle, co pani x, ale wystarczająco dużo. Nie muszę się z nikim porównywać, bo wiem, że mam swoje cele i możliwości ich osiągnięcia. Mam to zapisane, bo wolę znać swojego wroga. Żart. Ale coś w tym jest – kiedy mam „tyle roboty” trochę się stresuję, czy zdążę, czy się wyrobię, a kiedy wiem dokładnie CO mam zrobić, jakoś mi łatwiej się do tego zabrać, mniej mnie to plany dzienne i tygodniowe, bywają też miesięczne. Mam dzieci, więc wiem, że czasami się po prostu nie da. Nie wszystko jest kwestią organizacji (pisałam o tym tutaj: oj nie, nie. Mam plan na dany tydzień, jak się nie uda w poniedziałek, może się uda w czwartek? Na kwiecień miałam plan posprzątania 4 pokoi i 2 szaf. Zrobiłam 4 pokoje i 1 szafę. Kolejna zostanie na ostatni tydzień, w końcu nie wszystko na raz! Ważne, że jest progres. Lubię jak postęp jest taki widoczny. Planuję, bo lubię odhaczać. Zrobione, skreślone, idziemy dalej z tym żyćkiem!Planuję, bo dla mnie to ważne. Chcę codziennie zauważyć w planie czas dla mnie. Na przyjemności, nie tylko obowiązki! Planowanie to dla mnie oszczędność nie planuję nikogo przekonywać do tego, że im pełniejsze jest Twoje życie tym lepszego planu potrzebujesz. A skąd! Nie ma nic gorszego niż obca baba mówiąca Ci co jest dla Ciebie najlepsze. Ja tylko namawiam do spróbowania. To nic nie kosztuje, potrzebujesz tylko kilku minut, czegoś do pisania i kartki papieru. Może też wkrótce się okaże, że jesteś mistrzynią organizacji? .